Fajne poduchy używa się do aranżacji japońskich.
Oto opis (taki sobie):
1. Należy zaopatrzyć się we wgłębkę:
2. Sprzęt:
- siatka (polecam jako dodatek mandarynki, albo cebulę - w chwilach wolnych od spamu w SB można przegryźć).
- browar. Z browarem udajemy się nad Wisłok i zagadujemy wędkarza "jak biorą?" i wymieniamy browar na kawałek żyłki wędkarskiej,
- igła. Zwykle ginie żonie podczas szycia i później znajdujemy ją we własnej ... Mamy więc za darmo (bez browara),
- nożyczki. No, tu jest problem bo bez właściwego sprzętu nic nie osiągniemy. Polecam sklep mojego szwagra, który dobierze najdroższe nożyczki jakie ma. Satysfakcja gwarantowana (dla niego),
- kamień. Potrzebny jedynie, gdy poducha ma leżeć na dnie. Jeżeli ma być przywiązana do korzenia można go sobie darować. No i oczywiście nie może być taki zwykły kamień. Musi być specjalnie selekcjonowany. Kształt wyliczany jest za pomocą super programu komputerowego a pochodzenie musi być pewne. Bez niego nic się nie uda. Mam jeszcze kilka kamieni po 5 zł/szt. Pisać na prywa.
3. Pierwszy etap montażu:
4. Za pomocą ściegu krzyżakowo-zygzakowo-obejmującego robimy cebulkę. Dla nauki szycia polecam kursy mojej siostry (jedyne 100 zł/godz.) organizowane przez koło gospodyń wiejskich.
5. Kula gotowa.
6. Bezpłatna porada. Kulę wrzucamy do akwarium. Po siedmiu dniach kula może wyglądać tak:
7. Po 10-14 dniach kula wygląda tak:
Gwarancji na rady nie udzielam.