W moim akwarium o pojemności 375l nadmiernie rozmnożył się glon i to najgorszym gatunku (krasnorost). Byłam przerażona co mam zrobić aby pozbyć się szkodnika. Znajomi wróżyli restart zbiornika. Aż trafiłam na akwarystę który ze stoickim spokojem stwierdził, że glona da się wykurzyć i dał mi używany filtr do osmozy, który był mu już niepotrzebny. Zalecił zjechanie z twardością przy mojej obsadzie ryb z 20 stopni gh do 7-8, a glon odejdzie w niebyt. Po stopniowym obniżeniu twardości glon faktycznie zniknął. Jest go nawet za mało dla moich zbrojniczków i kosiarek.
Poprawiono tytuł aby był bardziej jednoznaczny - zulix