Przedstawię jak to wyglądało u mnie. Sinice miałem na kilku szczytach roślin gdzie plecha siedziała w stożku oraz przy szybie pod żwirem tak jak na poniższej fotce.
Ta plecha wychodziła nawet nad podłoże i rozkładała się na żwirze.
Co pomogło:
-to ze żwiru zostało usunięte przy podmianie poprze sciągnięcie wężykiem
-to co pod podłożem usunąłem raz eksperymentalnie poprzez wstrzyknięcie carbo strzykawką z igłą ale jak to mówią trzeba usuwać przyczyny a nie skutki bo powróci i powróciło
-kolejny krok to mikro 50% dawki zalecanej przez 3 tyg.
-dodatkowo pierwszy tydzień 3ppmNO3 dziennie bez PO4 (dawki dzienne)
-kolejny tydzień 3,5 ppmNO3 bez PO4 (dawki dzienne)
Zaobserwowałem że sinica zanika, dodatkowo nitki, które miałem w krzakach zaczęły się odrywać z krzaków .
-kolejny tydzień 4ppmNO3 bez PO4 (dawki dzienne)
W czwartym tygodniu zauważyłem pojawienie się kropek na kryptokorynie i mikrosorium.
Ogniska sinic były już tylko sporadyczne. Usunąłem je mechanicznie.
Obniżyłem dawkę NO3 do 2,5ppm w dawce dziennej i zacząłem podawanie po4 od 0,2ppm po podmianie na tydzień. Mikro nadal 50% dawki.
6 tydzień akwarium ożyło. Mikro podniosłem do 80%. PO4 podawałem 0,1 w dawce co drugi dzień i obserwowałem kropki.
Sinice nie wracały.
Teraz daję 3no3 i 0,15po4 w dawkach dziennych. Mikro w dawkach zalecanych.