Skrypt forum został zaktualizowany. W przypadku problemów z logowaniem prosimy o skorzystanie z opcji Nie pamiętam hasła.

Czy ktoś z Was pozbył się kiedyś sinic?

Rośliny i glony to "naczynia połączone". Jak je pielęgnować (usuwać). Ciekawostki...

Moderator: Administracja

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Mirro
Posty: 5715
Rejestracja: 02 paź 2009, 9:30
Imię: Mirosław
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: 250L
Płeć:
Wiek: 40

Czy ktoś z Was pozbył się kiedyś sinic?

Post autor: Mirro »

Borykam się z problemem sinic już od..... nie pamiętam. Cóż. Przeczytałem na ten temat chyba już "cały internet", szukając informacji nie tylko na stronach poświęconych akwarystyce ale również stronach poświęconym sinicom "jako takim", próbując sam wymyślić jakiś sposób na pozbycie się tego paskudztwa. Niestety nic z tego. Sinice potrafią bardzo szybko odbudować swoją populację i dręczyć dalej akwarystę. Może komuś z was udało się zrobić coś, co sprawiło, że sinice odeszły. Chętnie poczytam takie opowieści z happy endem.
marlowe
Posty: 172
Rejestracja: 26 paź 2014, 22:50
Imię: marcin
Lokalizacja: łódź
Płeć:

Post autor: marlowe »

Jeśli przeczytałeś cały net o sinicach, to nikt nic nowego ci nie doradzi. Mnie tez one wykończyły. Mogę tylko z własnych doświadczeń powiedzieć że są takie które woda utleniona w momencie likwiduje i takie którym ona za wiele szkód nie czyni. O chemii, zaciemnianiu i innych pierdołach nie wspominam, bo to zapewne już wiesz. A najbardziej wkurzające jest ze czasem pojawiają się jak stosunek N:P jest książkowy...

Jedynym światełkiem w tunelu (testuje to aktualnie) jest minimalne, szczątkowe nawożenie. Ale czy pomoże? Musi minąć parę miesięcy żebym się przekonał... A przekonanie do stosowania takiego systemu mam ze swojego drugiego zbiornika LT, gdzie nawozów nie ma w ogóle i sinic, jak i innych glonów też kompletny brak.
marho760816
Posty: 55
Rejestracja: 01 sty 2015, 19:28
Imię: Mariusz
Lokalizacja: Białystok
Akwarium: 360
Płeć:

Post autor: marho760816 »

Przedstawię jak to wyglądało u mnie. Sinice miałem na kilku szczytach roślin gdzie plecha siedziała w stożku oraz przy szybie pod żwirem tak jak na poniższej fotce.
Obrazek
Ta plecha wychodziła nawet nad podłoże i rozkładała się na żwirze.
Co pomogło:
-to ze żwiru zostało usunięte przy podmianie poprze sciągnięcie wężykiem
-to co pod podłożem usunąłem raz eksperymentalnie poprzez wstrzyknięcie carbo strzykawką z igłą ale jak to mówią trzeba usuwać przyczyny a nie skutki bo powróci i powróciło
-kolejny krok to mikro 50% dawki zalecanej przez 3 tyg.
-dodatkowo pierwszy tydzień 3ppmNO3 dziennie bez PO4 (dawki dzienne)
-kolejny tydzień 3,5 ppmNO3 bez PO4 (dawki dzienne)
Zaobserwowałem że sinica zanika, dodatkowo nitki, które miałem w krzakach zaczęły się odrywać z krzaków .
-kolejny tydzień 4ppmNO3 bez PO4 (dawki dzienne)
W czwartym tygodniu zauważyłem pojawienie się kropek na kryptokorynie i mikrosorium.
Ogniska sinic były już tylko sporadyczne. Usunąłem je mechanicznie.
Obniżyłem dawkę NO3 do 2,5ppm w dawce dziennej i zacząłem podawanie po4 od 0,2ppm po podmianie na tydzień. Mikro nadal 50% dawki.
6 tydzień akwarium ożyło. Mikro podniosłem do 80%. PO4 podawałem 0,1 w dawce co drugi dzień i obserwowałem kropki.
Sinice nie wracały.
Teraz daję 3no3 i 0,15po4 w dawkach dziennych. Mikro w dawkach zalecanych.
Awatar użytkownika
Mirro
Posty: 5715
Rejestracja: 02 paź 2009, 9:30
Imię: Mirosław
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: 250L
Płeć:
Wiek: 40

Post autor: Mirro »

Temat stary, ale niechcący go odgrzebałem szukając czegoś innego. Postanowiłem dać odpowiedź na swoje pytanie, gdyż po latach wiem jak się pozbyć sinic.

Jedyne co pomaga na to cholerstwo to CHEMICLEAN. Wiem. Jest drogi, ale zwalcza sinice bardzo skutecznie. Szkoda czasu i nawet najmniejszych kwot na coś innego.
Awatar użytkownika
duch amazonski
Posty: 1932
Rejestracja: 03 wrz 2014, 19:44
Imię: Darek
Lokalizacja: LUBLIN
Płeć:
Wiek: 49

Post autor: duch amazonski »

Ja bez chemicleanu wychodzę. ;)
Prawdziwy mężczyzna płacze tylko wtedy, gdy szampon szczypie w oczka.
Awatar użytkownika
pawprz
Posty: 2006
Rejestracja: 24 mar 2015, 9:40
Imię: Paweł
Lokalizacja: Mielec/Wola Mielecka
Akwarium: 112L, 20L, 20L
Płeć:
Wiek: 45

Post autor: pawprz »

Ja odsuwam kamien od szyby chochelka do mięsa i wpuszcam zbrojasy i krewetki. i jest om nom nom
Awatar użytkownika
mazmaciek
Mecenas
Posty: 979
Rejestracja: 20 mar 2018, 1:00
Imię: Maciek
Lokalizacja: okolice Leżajska
Akwarium: 180+75+3
Płeć:
Wiek: 43

Post autor: mazmaciek »

To fakt krewetki uwielbiają tego glonka
Awatar użytkownika
duch amazonski
Posty: 1932
Rejestracja: 03 wrz 2014, 19:44
Imię: Darek
Lokalizacja: LUBLIN
Płeć:
Wiek: 49

Post autor: duch amazonski »

Sinica to nie glon.

Odmulam dno przy każdej podmianie, nawet wyciągam jakas kepke roslin by tam odmulać.
Po takim zabiegu na kilka h gasze swiatlo.
Stosuje też seachem phosbond.
Dodatkowo daje mikro+żelazo, makro z bardzo mala iloscia fosforanow+ azot,potas i magnez, mineralizuje wode do podmian kranoówka do poziomu około max KH 2 najcześciej 1.
Sinice byly, ale sie zmyły.

https://magazynakwarium.pl/sinice-w-akw ... mi-wygrac/
Jarecki
Posty: 15
Rejestracja: 08 paź 2017, 20:33
Imię: Jarek
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Płeć:
Wiek: 50

Post autor: Jarecki »

W akwarium z gupikami urządziłem mocne odmulanie podłoża takie do samego dna. Posadziłem z powrotem roślinki a tydzień pózniej zbaraniałem bo sinice pokryły całe dno i rośliny czyli, standardowe zabójstwo akwarium przez sinice. Odechciało mi się tego zbiornika lecz zauważyłem, że heterantera paskowana nie daje się sinicom i rośnie. Zwiększyłem jedynie potas gdyż wtedy heterantera rośnie mi z dłuższymi ładniejszymi liśćmi ale, staje się akwariowym chwastem który nieraz mnie irytował szybkością swojej ekspansji.
Podawałem tylko "węgiel w płynie" w zalecanych dawkach i hetera zarosła całe akwarium po miesiącu tak, że nawet sinice miały jej dość i się wycofały całkowicie.
A ja durny już, już miałem się tej rośliny pozbyć całkowicie :mrgreen:
Awatar użytkownika
duch amazonski
Posty: 1932
Rejestracja: 03 wrz 2014, 19:44
Imię: Darek
Lokalizacja: LUBLIN
Płeć:
Wiek: 49

Post autor: duch amazonski »

Nic nadzwyczajnego.Przyspieszony wzrost roślin, akurat tej przypasowaly warunki, skutkuje szybkim pochłanianiem azotu i fosforu, poprawia sie jakość wody, następuje równowaga biologiczna w zbiorniku.
Np.taki Rogatek, roslina prawie na całe zło. :mrgreen:
Jarecki
Posty: 15
Rejestracja: 08 paź 2017, 20:33
Imię: Jarek
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Płeć:
Wiek: 50

Post autor: Jarecki »

duch amazonski pisze:Np.taki Rogatek, roslina prawie na całe zło.
Tylko widzisz waść, ta "rasa" cyjanobakterii rogatka i moczarkę tam występującego mi zdekapitowała w kilka dni przeto szczęśliwie się posiłkowałem akurat odporną heteranterą. Jest jednak tak jak prawisz, akurat tej roślinie warunki gorzowskiej kranowity doprawionej potasem bardzo sprzyjały i heterantera dla sinic okazała się prawdziwą heterą.
Awatar użytkownika
Mirro
Posty: 5715
Rejestracja: 02 paź 2009, 9:30
Imię: Mirosław
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: 250L
Płeć:
Wiek: 40

Post autor: Mirro »

O jak siętemat odświeżył ;)

Tak jeszcze swoje trzy grosze dorzucę, bo jak się tak zastanawiam, to sinice u mnie się pojawiały kiedy dekorację stanowiły korzenie, Kiedy drewna w akwarium nie było, to i sinica rzadko występowała. Raz tylko jak pod żwirem miałem biohumus i stosowałem ziemię, to coś tam był. Teraz mam bardzo dużo drewna w zbiorniku, ale porządnie wygotowane w wodzie z solą. Woda czyściutka, a korzenie w ogóle jej nie barwią i z żadnych cholerstwem (odpukać) problemów nie ma.
ODPOWIEDZ

Wróć do „O roślinach i glonach”