Skrypt forum został zaktualizowany. W przypadku problemów z logowaniem prosimy o skorzystanie z opcji Nie pamiętam hasła.

Sinicowe dywany

Rośliny i glony to "naczynia połączone". Jak je pielęgnować (usuwać). Ciekawostki...

Moderator: Administracja

ODPOWIEDZ
Szyszka
Posty: 517
Rejestracja: 06 wrz 2016, 17:09
Imię: Szyszka
Lokalizacja: Rzeszów
Płeć:
Wiek: 31

Sinicowe dywany

Post autor: Szyszka »

Już się cieszyłam że po wymianie filtra dywany schodzą, ale nie. Teraz na nowo zaczynają wyłazić sinice i to tego coś w kształcie dywanu z pierwotniaków (?). Biały nalot przy próbach usuwania schodzi tak jak sinice.

Obrazek
Obrazek

Przyczyną jest jakaś szalona kumulacja fosforu w podłożu, zdjęcie poniżej - z lewej pomiar PO4 z toni wody, z prawej z podłoża. Na skali pomiar z toni wynosi 0,25, a z podłoża wychodzi poza skalę...

Obrazek

Podłoże to czysty piach rzeczny, pod roślinami niedawno posadzone kulki GT. Niczym innym nie nawożę.

Obsada to para Borelli z świeżym narybkiem + ślimak Paludomus sp. Bella
Światło 24W przez 10h
Z roślin różne Żabienice, Nurzaniec na tafli Limnobium, które też jest zaatakowane sinicami.
NO2: 0,025

Czym usunąć nadmiar fosforu z podłoża? Same podmiany nie dają specjalnego efektu bo w toni tego fosforu nie ma za wiele. Azoo Phosphate Remover da tutaj efekt?
Zenonzlasu

Post autor: Zenonzlasu »

Kup z 10 kirysków, będą mieszać podłoże.
Szyszka
Posty: 517
Rejestracja: 06 wrz 2016, 17:09
Imię: Szyszka
Lokalizacja: Rzeszów
Płeć:
Wiek: 31

Post autor: Szyszka »

U siebie małych kirysków nie dostanę, a w taką pogodę zamawiać nie będę specjalnie. Zresztą chodzi o znalezienie przyczyny i jej zlikwidowanie, a nie maskowanie Kiryskami :)
Awatar użytkownika
kuba4410
Posty: 666
Rejestracja: 06 kwie 2013, 17:24
Imię: Kuba
Lokalizacja: Mielec/Kraków
Akwarium: [63] Gupiki i Galaxy
Płeć:

Post autor: kuba4410 »

Ja na sinice mogę polecić Borasol. Nie pamiętam ile się tego podaje, ale bez problemu znajdziesz w Google :) Działa niestety tylko przez jakiś czas (u mnie 2-3 miesiące), a potem trzeba dawkę ponowić, ale to praktycznie żaden problem, bo buteleczka kosztuje 4zł w aptece :D
Chociaż to tez tylko maskowanie problemu, ale mnie wystarcza :D
Awatar użytkownika
Greek
Posty: 1071
Rejestracja: 24 kwie 2015, 15:35
Imię: Grzegorz
Lokalizacja: Kraków
Akwarium: 450-112-56-25-13
Płeć:
Wiek: 29

Post autor: Greek »

Szyszka pisze:Zresztą chodzi o znalezienie przyczyny i jej zlikwidowanie, a nie maskowanie Kiryskami :)
Dlaczego maskowanie? Przyczyna sinic jest taka, że jest dużo fosforu. Przemieszanie podłoża pozwoli go sprawniej usunąć, poprzez większe uwalnianie do wody. Więc żadne maskowanie, tylko likwidacja problemu. Tylko jeśli już to lepiej ręcznie niż kiryskami.

Nie jest też tak, że same podmiany nic nie dają. Im bardziej woda jest wysycona, tym mniej fosforu z podłoża się do niej będzie uwalniać. Oczywiście na pewno nie ma reguły, że tyle a tyle fosforu to już granica uwalniania - u kogoś będzie inaczej, u Ciebie inaczej. Niemniej na pewno regularne zbijanie fosforu w wodzie pomoże uwalniać jego większe ilości z podłoża.
Pytanie brzmi, skoro w dość młodym akwarium jest skumulowana taka ilość fosforu, czy da się to w ogóle zastopować, bo proces musi następować bardzo szybko. A jakie jest w ogóle NO3?
Poziom azotanów III, jako że są wykrywalny, też zastanawia - kombinowałaś coś ostatnio z filtracją - może to mieć związek.
I w ogóle na wstępie to bym zbadał jaki jest poziom fosforu w kranówce.
"Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę." ~ Antoine de Rivarol

Gatunki ryb do kiepskiej kranówy
Awatar użytkownika
XerX
Administracja
Posty: 2292
Rejestracja: 14 sie 2013, 15:46
Imię: Piotr
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: 250l + 42l
Płeć:
Wiek: 38

Post autor: XerX »

Odmulacz pry podmianach konieczny xd
charta non erubescit
Awatar użytkownika
Mirro
Posty: 5715
Rejestracja: 02 paź 2009, 9:30
Imię: Mirosław
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: 250L
Płeć:
Wiek: 40

Post autor: Mirro »

Pisałem już wiele razy o sinicach, bo sam dość długo się z nimi borykałem. Próbowałem różnych sposobów opisywanych w internecie (w tym woda utleniona i borasol). Nic nie jest skuteczne. Po prostu nie działa. Jedynym skutecznym środkiem na sinice w moim przypadku był Chemiclean, który z czystym sumieniem mogę polecić, choć do tanich nie należy.
Szyszka
Posty: 517
Rejestracja: 06 wrz 2016, 17:09
Imię: Szyszka
Lokalizacja: Rzeszów
Płeć:
Wiek: 31

Post autor: Szyszka »

Greek pisze:Dlaczego maskowanie? Przyczyna sinic jest taka, że jest dużo fosforu. Przemieszanie podłoża pozwoli go sprawniej usunąć, poprzez większe uwalnianie do wody. Więc żadne maskowanie, tylko likwidacja problemu. Tylko jeśli już to lepiej ręcznie niż kiryskami.
No jest to maskowanie, bo jaka jest przyczyna przyczyny tego dalej nie wiem. Nie powiesz mi, że dwie małe rybki i jeden ślimak wydalają tyle, żeby poziom fosforu w podłożu za kreskę wychodził...
Żarcie też nie jest przyczyną, jest możliwie ograniczone już od dawien dawna jak się pokazały stentory.

Odstana kranówka PO4: 0,0. Świeżej z kranu nigdy nie wlewam więc nie ma co mierzyć?
NO3 w akwa 0,0
NO2 różnie, pomiar wyżej jest z dnia przed podmianą więc możliwy, z reguły był 0,0 ale mniejsza kaskada przestała sobie radzić i było tak, że NO2 się utrzymywało tak cały tydzień dlatego kupiłam większą kaskadę i dostawiłam do tej pierwszej, chodziły 2 tyg obie żeby nowy filtr dojrzał. I problemu z dojrzewaniem nie było, żadnego dodatkowego zakwitu - biały dywan wyszedł jakoś 3-4 dni temu, sinice są zanim nowy filtr przyszedł.
Woda z kranu też nie jest przyczyną bo w krewetkarium byłby pewnie też ten problem, a tam jest czyściutko.
Odmulane jest co tydzień i całe szczęście bo bez tego to tam dopiero by syf był ;)

Zmieszanie podłoża to też chyba nie jest wyjście, bo cały fosfor wbije do wody i co, przez 50 lat będę biegać codziennie całą wodę wymieniać? xd Zresztą stare słowiańskie przysłowie mówi, że się w podłożu nie powinno grzebać, ale może są jakieś nowe odkrycia amerykańskich naukowców o których nie wiem :D
A wstrzykiwanie podanych preparatów w podłoże? Grzebanie co prawda ale takie bezpieczniejsze mi się wydaje, żeby to tam zdechło w podłożu.
Nie chciałabym przy okazji truć narybku, chociaż pewnie i tak się przy podłożu tego fosforu nawciąga :|
Awatar użytkownika
Greek
Posty: 1071
Rejestracja: 24 kwie 2015, 15:35
Imię: Grzegorz
Lokalizacja: Kraków
Akwarium: 450-112-56-25-13
Płeć:
Wiek: 29

Post autor: Greek »

Szyszka pisze:No jest to maskowanie, bo jaka jest przyczyna przyczyny tego dalej nie wiem.
Idąc tak dalej, to można dojść do tego, że Ty jesteś przyczyną bo założyłaś akwarium, albo sprzedawca w sklepie, który Ci je sprzedał xd
Szyszka pisze: Nie powiesz mi, że dwie małe rybki i jeden ślimak wydalają tyle, żeby poziom fosforu w podłożu za kreskę wychodził...
A kto coś takiego sugerował? W ogóle jakiekolwiek żywe stworzenie nie jest w żadnym wypadku źródłem fosforu (będzie nim dopiero po śmierci).
Wykluczając, że w akwarium coś jest źródłem fosforu (np. coś się rozkłada), jako że mamy do czynienia ze środowiskiem z grubsza zamkniętym, powodem może być tylko materia wrzucana do akwarium. Wykluczasz pokarm - ok, zatem może po prostu kot Ci do niego siusia ukradkiem jak nie patrzysz? xd

Pragnę tylko zwrócić uwagę na fakt, że skoro NO2 dochodzi do wykrywalnych wartości, przy obsadzie dla której w przeciętnych warunkach prawdopodobnie i bez filtra by się obyło (tylko cyrkulacja + nitryfikacja w podłożu) to coś tutaj nie gra z nitryfikacją. Może coś jednak gnije/rozkłada się.
Gdyby to było moje akwarium to wzruszałbym podłoże, podmieniał, a na powierzchnię puściłbym dużo rzęsy. Bo samo znalezienie źródła fosforu nie cofnie czasu, gdyż on tam dalej skumulowany będzie ;)

No i zerowe NO3 też sprzyja sinicom.
"Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę." ~ Antoine de Rivarol

Gatunki ryb do kiepskiej kranówy
Awatar użytkownika
duch amazonski
Posty: 1932
Rejestracja: 03 wrz 2014, 19:44
Imię: Darek
Lokalizacja: LUBLIN
Płeć:
Wiek: 49

Post autor: duch amazonski »

GREEKU pewnie wyplawki gnija. Albo kulki gt podsypane nawozami.
Prawdziwy mężczyzna płacze tylko wtedy, gdy szampon szczypie w oczka.
Szyszka
Posty: 517
Rejestracja: 06 wrz 2016, 17:09
Imię: Szyszka
Lokalizacja: Rzeszów
Płeć:
Wiek: 31

Post autor: Szyszka »

Greek, a możliwe że gnojek leje xd NO3 od wieków w tym akwarium było 0 nawet przy jakichś zaburzeniach z NO2.
Nic no, zobaczę jak ten Borasol się sprawdzi z tym co wymyśliłam :)

duch amazonski, jak nie masz nic sensownego do napisania to bądź łaskaw się nie wypowiadać wcale.
Awatar użytkownika
duch amazonski
Posty: 1932
Rejestracja: 03 wrz 2014, 19:44
Imię: Darek
Lokalizacja: LUBLIN
Płeć:
Wiek: 49

Post autor: duch amazonski »

Szyszka pisze:... jak nie masz nic sensownego do napisania to bądź łaskaw się nie wypowiadać wcale.
Szyszka-Nie gwiazdorz ! Zjedz snikersa!
Prawdziwy mężczyzna płacze tylko wtedy, gdy szampon szczypie w oczka.
Awatar użytkownika
dawo
Administracja
Posty: 2265
Rejestracja: 20 lis 2014, 21:06
Imię: Dariusz
Lokalizacja: Zaczernie
Akwarium: 240L, 81L, 68L, 63L
Płeć:
Wiek: 43

Post autor: dawo »

Cichutko i bez kłótni proszę!!!
Szyszka
Posty: 517
Rejestracja: 06 wrz 2016, 17:09
Imię: Szyszka
Lokalizacja: Rzeszów
Płeć:
Wiek: 31

Post autor: Szyszka »

Gdyby ktoś był ciekaw efektów z Borasolem.

Po 2 tygodniach tak wyglądają moje dywany, a raczej ich brak ;)

Obrazek

Borasol wlałam tylko raz 2 tygodnie temu - 20ml w toń i 90ml w podłoże na 50l brutto.
Po 5 dniach wypadała standardowa podmiana wody 20%. Po około 3 dniach od wlania sinice zaczęły się marszczyć i siwieć, na dnie zostawały zdechłe placki, które przy podmianie odmuliłam i więcej sinic nie widziałam.

Parametry:
NO2 0
NO3 0
PO4 w toni 0, w podłożu 1,0

Sam Borasol na rośliny nie wpłynął, a przynajmniej nie widzę żeby coś błagało o dobicie. Podobnie z Borellami, narybkiem i ślimokiem.

Nie twierdzę, że Borasol to cudowne lekarstwo na sinice, raczej podejrzewam, że jest dobry na jednorazowy problem z fosforem w wyniku błędu. Jak ktoś ma stale podwyższony fosfor bo źle nawozi czy coś to pewnie musiałby lać Borasol dożywotnio, także imho na jednorazową wpadkę jak najbardziej działa, ale na dłuższe problemy lepiej szukać przyczyny aniżeli leczyć skutki :)

250ml Borasolu kosztowało mnie 4,60zł także wydatek żodyn.
ODPOWIEDZ

Wróć do „O roślinach i glonach”