Mam, zawsze był. Podmieniłem wode teraz i wyczyscilem filtry w wodzie z akwa, woda jeszcze brudniejsza. Moze wylaczyc filtry i nie sprzątac to bedzie lepiej ? ;|
Zawsze karmiłem je tak samo, dziwne zeby teraz im sie przez to coś działo.
Termin przydatnosci ochotki do 2013 albo 2014, czhyba ze zle przeczytalem, jest świerza o ile mrożone moze byc swierze. Slimaki to zwylke zatoczki i takie płaskie, nic nie pada, akurat im sie dobrze zyje.
Proponuję odstawić ochotkę na wieki, to nie jest dobry sposób na żywienie ryb. Ochotka potrafi ryby nieźle napompować, może być toksyczna.
Odstaw ochotkę całkiem, a w zamian kup wodzień, dafnie.
Ja narazie się jeszcze nie przejechałem na ochotce, ale wiele kumpli już tak mimo, że była to renomowanej firmy KATRINEX.
Odstaw i kup to co Ci mówię również firmy KATRINEX.
Jedno pytanie: CZY KIEDYKOLWIEK PRZED PODANIEM OCHOTKI PŁUKAŁEŚ JĄ I PÓŹNIEJ PODAWAŁEŚ, CZY OD RAZU DO AKWA PO ROZMROŻENIU ???
Róznie ją podawałem, ale bardziej zastanawia mnie mętna woda ktora widac na zdjęciach. Po restarcie dalej taka sama wiecj filtracja nie jest problemem. Z dnia na dzien woda nie moze się tak zmętnic. To samo pokarm, nie podawalem ochotki a woda się zmętniła.
Chce rozwiązac problem zmętnionej wody, ( dla następnej osoby ktora to przeczyta ) Ryby zdechły i juz ich nie ma, mętna woda mętna woda przed i po restarcie, wezcie to pod uwage, bo pisac 1000 powodów to i jak moge ale łatwo je wykluczyc tym co pisze. dziekuje.
Być może zmętnienie powodują pierwotniaki. Mogła to być również kumulacja wszystkiego. Karmiłeś zbrojniki ochotką, co już w kilku przypadkach opisywanych na forum skończyło się zgonami. Jakaś choroba mogła rozwinąć się właśnie u zbrojników i potem zaatakowała pozostałe ryby. Wymieniłeś 100% wody, co równa się z zabiciem biologi w akwa, więc parametry mogą być różne, co może potęgować skutki choroby.
Moim zdaniem musisz pomyśleć nad dobrym filtrem do tego akwa i ewentualnie nad tymczasowym zastosowaniem lampy UV. Uważaj żebyś po zabraniu filtracji z kreweciarni nie stracił również tamtej obsady. Przed powrotem filtra do 2 akwa odkaź go.
Zapomniałem wspomnieć ze wlałem wiaderko starej wody co może był o 15% całości starałem się żeby ta woda była jak najczystsza. W kwieciarnia mam mnóstwo mchów i roślin one produkują tlen, może na 2-3 dni im nie zaszkodzi brak filtra. Obawiam się ze dopóki nie znajdę sposobu na przypływ gotówki to nie będzie nowego filtra ;/
Oj rafiku, ja myślę że możesz się rozczarować i jednak w kreweciarni pojawią się zgony, jak nie teraz to może za miesiąc.....
A co do tego tematu to koledzy dużo napisali, ale mam wrażenie że od momentu kiedy pojawiły się problemy to nie czytałeś ze zrozumieniem tego co ci pisali inni.
Na przyszłość jest nauczka że trzeba bardziej przemyśleć nasze kroki w akwarium, bo złe kroki = złe efekty tych kroków
Ale wszystko bylo ok, do ostatniego czasu kiedy sie to zasyfiło " z nikąd" po restarcie to samo. Mysle ze nie tylko ja mialem taki problem i dlatego dodałęm fotki zeby to rozpoznac. Chce sie dowiedziec co to jest co moze byc przyczyną i jak sie tego pozbyc ;/ Pisalem co i jak sie działo, filtracje zwiększyłem, nie daje juz mrozonej ochotki podniosłem temperaturę, czytałęm uważnie crusta, ale nic to nie dało ;/ Przeciez nie robił bym nic na moja niekorzyść.
Nad filtracja- 2 dni, podmianki codzienne, ilość drobinek które zamulają i które są nie wiadomo czym i skąd się nie zmienia, dalej jest tyle samo. Filtry nie są w stanie tego przefiltrować bo to za małe drobinki, jakieś inne pomysły ? ;/
zatyczki to przecież najzwyklejsze zakrętki po butelkach typu PET
Kiedy jestem w parku i widzę imiona kochanków wyryte na drzewach wcale nie uważam tego za romantyczne... Po prostu dziwi mnie jak wiele osób przychodzi na romantyczne spotkania z nożem.