Teraz ja pochwalę się moimi większymi i mniejszymi kałużami. Cały czas się uczę, czasami niestety boleśnie, ale coraz bardziej "wsiąkam w wodę".
Zabawę zacząłem od roślinek, teraz powoli szkolę się w krewetkowaniu i zarybianiu.
Najmniejsze jest bagienko-gupikarium-aquaterrarium
55/30/15
Połowa zbiorniczka gęsto obsadzona odpadami z przycinki z innych akwa. Druga połowa mocno zacieniona (pod terrarium) ukrywa kamień napowietrzający, kabel grzewczy i termometry. Niewielki 2W filtr kaskadowy LB -301 (niby 350l/h) jest bardziej dla ruchu wody niż filtracji, bo ta wspomagana jest poprzez wymianę wody z innym akwa.
Zaczynałem od 4 pawich oczek ale jak to z gupikami bywa co chwila pojawiają się kolejne maluchy.
Mieszkał też tam raczek CPO ale miał zapędy podróżnicze, po kilku ciekawych wycieczkach pewnego razu wyprowadził się na dobre. Nauka dla mnie, że z rączkami jednak pokrywa. Teraz pojawiają się tam odrzuty po Red Cherry, które wspomagają sanitarkę w postaci różowych zatoczków.
Na piętrze nad gupikami żyją sobie niepostrzeżenie patyczaki rogate i straszyki diabelskie.
Cdn.