Póki co nie ma co pokazywać, bo Monte Carlo in vitro, które miało być na 1 planie i obrastać kamienie, praktycznie padło. Okres uruchamiania akwarium, pierwotniaka, sluzowca i odrzucania liści z in vitro musiał się nałożyć i je dobić, bo reszta roślin całkiem ładnie i nie miały żadnych problemów. Nuzaniec i mchy 2x większe, rotala to już prawie tafli sięga i ładnie się barwi na czerwono od połowy. Dopóki nie wymyślę czegoś na pierwszy plan to nie ma co pokazywać.
Myślę czy nie spróbować jeszcze raz z Monte Carlo kiedy w akwarium już jest spokój, ew. może macie jakąś inną roślinę, która fajnie obrosnie te kamienie na froncie? Choć chyba Monte Carlo najlepiej tam pasuje?
Czy mam się czym przejmować, jeśli nie mam w wodzie fosforanów? Glonów póki co nie ma. Totalnie 0, pewnie rośliny zużyły. No3 jest 20. Mam dostęp do takich źródeł wody:
Kran:
KH - 4
No3 - 10
Po4 - 0,2
Studnia:
KH- 0-1
No3 - 20
Po4 - 0
Do tego deszczówka lub destylowana z odszronień pompy ciepła to wiadomo, wszystko 0 jak RO bo mieszkam praktycznie pod lasem z daleka od miast. Chyba muszę podmienić trochę kranówką, ew. dołożyć w nawozie? Stosuję metodę nawożenia solami Zulixa: http://podforak.rzeszow.pl/viewtopic.php?t=8709
KH2PO4 to chyba fosfor którego potrzebuję.