[025] Takie małe nic...

[zulix]

To jest na pewno kryptokoryna, ale mam ich kilka gatunków i nie pamiętam którą ci wcisnąłem, bo to było oczywiście celowe. Jak się rozrośnie to będzie łatwiej ją zidentyfikować.

[justfilied233]

super w porównaniu z tym co było na początku, teraz jest swietnie. Jedyne co mi się nie podoba to własnie akwarium a dokładnie szkło,( wiem że o gustach się nie dyskutuje) ale na Twoim miejscu kupił bym zwykłe proste 25l bo przy takim by mnie coś trafiło

[Skubi]

justfilied233, ciesze się, że chociaż jednej osobie na forum coś się w tym podoba

Panorama to nie przez mój gust - akwarium dostałem takie już było - też wolałbym proste i większe, ale takie to będzie stało na mieszkaniu, nie na stancji :]

Mam teraz kilka pytań...

Pierwsze odnośnie karmienia kardynałków, czym wzbogacić ich pokarm?
Aktualnie dostają suchy Ovovit, a wczoraj kupiłem im mrożoną szklarkę. Chodzi mi o to by rybeńki były jak najbardziej ubarwione i niegłodne co chwile, bo większe ścigają mniejsze...
Kiryski i Krewetki dostają to co opadnie, glony i mam też w tabletkach spiruline

Teraz jeszcze jest jeden "problem" - na przerwę świąteczną pewnie zjadę do Łańcuta, co wtedy z karmieniem? Ile one mogą przeżyć bez jedzenia? Staram się ich nie przekarmiać, w ogóle jak powinienem je karmić przygotowując do takich przerw?

Myślałem też o nawożeniu jakimś? Tu pytanie do specjalistów - czy ma to sens i jakie proponowalibyście tani sposób? Gdzie się oczytać w temacie?

[texel]

jak je nakarmisz normalną porcją w ostatnim dniu przed wyjazdem to na pewno nic im się nie stanie

w akwarium czynisz znaczne postępy

[zulix]

Na długie weekendy (np. majowy itp.) nigdy nie zamawiam sąsiadów do karmienia rybek. Do tygodnia to szkoda zachodu. Nakarm przez kilka dni przed wyjazdem bardziej obficie i po sprawie.

[rudolf]

Obawiam się, że choćbyś rybkom wsypał nawet całe opakowanie pokarmu jednorazowo, to one i tak będą głodne. Po prostu nie mają w mózgu ośrodka odpowiedzialnego za uczucie sytości. Więc będą jadły, aż pękną.

Jeśli jedziesz na kilka dni, to nie ma problemu, poradzą sobie. Natomiast jak chcesz na trochę dłużej, to można kupić takie preparowane pokarmy w większych kulkach, żeby było śmieszniej białych, które po wrzuceniu do wody rozpadają się przez kilka dni. Są one produkowane specjalanie do takich celów. Jednakże są tacy, którzy twierdzą, że taka kulka potrafi straszenie zmącić wodę.

[justfilied233]

Obawiam się, że choćbyś rybkom wsypał nawet całe opakowanie pokarmu jednorazowo, to one i tak będą głodne. Po prostu nie mają w mózgu ośrodka odpowiedzialnego za uczucie sytości. Więc będą jadły, aż pękną.

zależy jak sobie wychowasz rybki

ja myślę że to bardziej jest spowodowane instynktem ponieważ w naturze dobry człowiek nie idzie i nie sypie żarciem z góry tylko trzeba je sobie znaleźć i jak coś się pojawi to trzeba jeść do póki jest tak więc w akwa myślą że jest podobnie, ja swoje tak nauczyłem że jak mi się sypnie za dużo to się trochę pokarm wala potem po dnie.

[rudolf]

ja swoje tak nauczyłem że jak mi się sypnie za dużo to się trochę pokarm wala potem po dnie.

Proszę zastanów się troszkę czasami zanim coś napiszesz. Jak można nauczyć zwierzę kontrolowania czegoś, nad czym ono z natury rzeczy kontroli mieć nie może, gdyż jego mózg nie jest w stanie takich informacji przetwarzać?

To, że pokarm wala się po dnie, jest efektem tego, że ryby po prostu jeszcze go nie znalazły, a nie tego, że już się najadły.

Przeprowadź sobie eksperyment. Weź opakowanie karmy i sypnij do akwarium tyle co zwykle, poczekaj aż ryby zjedzą, a to czego nie zdążą opadnie na dno. Później sypnij jeszcze raz, i tak dalej i tak dalej. Gwarantuję ci, że prędzej skończy ci się karma, niż twoje rybki "poczują", że się najadły.

Kiedyś, kiedy jeszcze praktycznie nie miałem pojęcia o rybkach i brak tej funkcji mózgu, miałem takie wiecznie głodne molinezje. Myślałem, że są po prostu głodne, więc karmiłem. Efekt był taki, że nie miały siły już pływać i z wydętymi brzuchami leżały na dnie, ale gdy tylko wracały im siły i zdolność ruchu, od razu zaczynały dalsze żerowanie.

Także masz okazję sprawdzić to u siebie. Opisz efekty. Mam nadzieje, że nie pozbędziesz się przy tym całek obsady. Tak, że zanim następnym razem coś takiego napiszesz, pomyśl sobie nad starą maksymą "mowa jest srebrem, ale milczenie złotem" i zanim wypowie się w temacie, w którym się nie ma wiedzy, czasami warto to 2 razy przemyśleć.

[Skubi]

w akwarium czynisz znaczne postępy

Czemu szydzisz? dalej coś jest źle wg. Ciebie?


W takim razie nie pozostaje nic innego jak nakarmienie ich przed wyjazdem bardziej obficie jak to mówicie.

A co do pokarmu nikt się nie wypowiedział więc poczytałem to stwierdziłem, że dokupię im Vitality & Colour dla odmiany...

Myślę jeszcze o założeniu bimbrowni co2 na butelkach 0,5l tak na początek...

[justfilied233]

justfilied233 napisał/a:
ja swoje tak nauczyłem że jak mi się sypnie za dużo to się trochę pokarm wala potem po dnie.


Proszę zastanów się troszkę czasami zanim coś napiszesz. Jak można nauczyć zwierzę kontrolowania czegoś, nad czym ono z natury rzeczy kontroli mieć nie może, gdyż jego mózg nie jest w stanie takich informacji przetwarzać?

Nie myślałem że od zdania na rozluźnienie tematu się tak obruszysz jak bym nie wiadomo jaką bzdurę napisał, ja radzę tobie zastanowić się nad tym co piszesz bo napisałeś tak jak bym nie wiadomo jaką zbrodnię popełnił albo coś obraźliwego napisał.

A skoro już o tym mowa to zapraszam do oglądnięcia tego wg ciebie abstrakcyjnego zjawiska. Chyba wiem lepiej jak zachowują się moje ryby.

[zulix]

No dobrze. Adresat odpowiedział na zarzut. Proszę nie kontynuować tematu w tym stylu bo będę musiał go zamknąć dla uspokojenia emocji. Na forum nie chcemy kłótni.

Kolegę Skubi proszę, aby nie wciskał do tematów pytań dot. innych spraw bo się robi bałagan. Tu np. już nikt tu nie mówi o twoim baniaczku tylko o karmieniu ryb.

[rudolf]

No dobrze. Adresat odpowiedział na zarzut. Proszę nie kontynuować tematu w tym stylu bo będę musiał go zamknąć dla uspokojenia emocji.

Ja już chyba przestanę w ogóle cokolwiek kontynuować. Bo już mam dość dementowania takich wypowiedzi, jak naszego mlodego kolegi. Zaczyna się od niewinnych wtrętów "rozluźniających temat", a później kończy na dezinformacji, bo ktoś weźmie to na serio i próbuje wprowadzać u siebie, a później są pretensje o wprowadzenie w błąd.

Ja dodam, że nauczyłem swoje rybki aportować i chociaż to jest niemożliwe, to zaznaczam, że "ja chyba lepiej wiem jak się moje rybki zachowują".

P.S. Mój post nie zmierza do kontnuowania jakiejkolwiek kłótni, tylko zwrócenie generalnej uwagi na problem, do czego mogą prowadzić odpowiedzi udzielane w stylu tych, które można poczytać sobie na tzw. portalach pomocowych. Jeżeli jest sprzeczny z regulaminem proszę o jego usunięcie, a nie zamkanie tametu Skubiemu, bo on tu w niczym nie zawinił, po prostu chciał się dowiedzieć jak prawidłowo zadbać o swoje ryby, a za to "kara" mu się na pewno nie należy.

[justfilied233]

Ja dodam, że nauczyłem swoje rybki aportować i chociaż to jest niemożliwe, to zaznaczam, że "ja chyba lepiej wiem jak się moje rybki zachowują".

bardziej głupiego przykładu nie mogłeś podać uważałem cie za rozsądniejszego człowieka.

P.S chodź ktoś by wziął na serio moją wypowiedź to i tak nie zaszkodziła by ona nikomu ani niczemu wiec nie rób problemu z byle czego tylko zajmij się rzeczywistymi problemami na forum. To tyle ode mnie wróćmy do tematu akwarium skubiego i sory za kontynuowanie kłutni.

SOrki moje niedopaczenie co do zamykania.

[zulix]

Nie, nie ma konfliktu z regulaminem dopóki nie dojdzie do kłótni

A wtedy zamknięcie tematu (np. na 2-3 dni) zwykle studzi emocje. Później się go otwiera.

Czasem działam prewencyjnie - być może za szybko. Tu chyba właśnie za szybko (postaram się to zmienić).

[kusay]

spokojnie panowie, pan zulix dał ostrzeżenie a wy dalej, tak nie wolno,
a tak poza tematem ( w sumie to w temacie) jak na tą wielkość akwa to gratuluje :] wiadomo im mniejsze tym trudniej warunki ustabilizować i tu całkiem ładnie wszystko wyszło:]