fikser, stary jeżeli się nie postawisz to nie wyjdziesz na swoje! Ile razy miałem tak że mama chciała bym do 30l wpuścił skalary. Raz się pokłóciliśmy i na drugi dzień jak przyszedłem ze szkoły to w akwarium pływało 5 takich małych skalarków
. Zrobiłem jej awanturę i tak z ciekawości spytałem ile za nie dała i gdzie kupiła. Jak wyszła bez namysłu wyłowiłem skalary i zaniosłem do zoologa. Na szczęście sprzedawca był wyrozumiały, przyjął rybki i zwrócił pieniądze. Jak mama wróciła to awantura była na całego o te ryby, focha strzeliła i nie odzywała się do mnie przez 2 czy 3 dni. Potem stwierdziła że nie będzie się mieszać i tyle. Wygrałem z nią wojne o akwarium
. Teraz też mówi że chciała by tu zobaczyć porządną rybę, a nie płodki, ale już przynajmniej się nie kłóci.
Tak więc rybki sprzedać najlepiej wszystkie razem, wyczyścić porządnie akwarium i zaczynać od nowa! Nie ma to tamto