[240L] Biotop malawi

[jonybrawo]

Ja w swoim malawi miałem 10 000 k i wtedy były ładnie niebieskie kolorki

[Bartt85]

Po ponad trzech tygodniach czekania w końcu są ! Natrudziłem się strasznie, żeby wyłowić dwie trzymające w pyszczkach mamusie, udało się !!! 10szt. yellow i 10szt. demasoni Dodam, że jest to moje pierwsze takie doświadczenie z pyszczakami malawi

<Usunięto nieaktywnego linka - zulix>
<Usunięto nieaktywnego linka - zulix>
<Usunięto nieaktywnego linka - zulix>

[ToryBcia]

Wyciągałeś z pyska im młode ? Gratuluję

[Sebastian1995]

ToryBcia, przecierz one same wypuszczają ?
Gratuluje przychówku

[Bartt85]

Tak wypuszczają , ale kilka wypuściły w zbiorniku i zostały zjedzone w ciągu sekundy, więc musiałem je wyciągnąć, dzisiaj jadę po jakiś kotnik.

[ToryBcia]

Sebastian1995, wyciąga się otwierając pyszczek i wypłukując młode

[Sebastian1995]

z tego co wiem to tak się też robi i ToryBcia, masz racje :p ale same też wypuszczają bez problemu więc po co pomagać ?

[KODI]

...żeby wyłowić dwie trzymające w pyszczkach mamusie, udało się !!! 10szt. yellow i 10szt. demasoni Dodam, że jest to moje pierwsze takie doświadczenie z pyszczakami malawi

Ja zrozumumiałem bartiego ,że wyłowił dwie samice ,a nie że wyłowił im z pysków

Tak czy inaczej ,gratuluję napewno nie jest to ostatnia inkubacja
Jak tak dalej pójdzie ,będziesz mógł założyć swoją własną hodowlę

[Bartt85]

Tak wyłowiłem najpierw dwie samice i później wyciągnąłem im z pyszczków młode, czytałem sporo o tej metodzie. Samice już jedzą normalnie wróciły do normalności Co do hodowli to zawsze było to moim marzeniem

[KODI]

.. tylko musisz się nastawić na większą ilość baniaków

Ja nie jestem za wyciąganiem młodych matce
Czysta natura ,po normalnej inkubacji młode mają większe szanse na przeżycie

[Bartt85]

Chciałem spróbować, też miałem nic nie robić ale widziałem, że młode by nie miały szans, większe ryby jakby wyczuwały, że zostaną wyplute i tylko czekały, po wypluciu przez matkę trzech widziałem co się działo i nie miałyby najmniejszych szans na przeżycie

[KODI]

Dlatego ,że masz zbyt mało kryjówek do naturalnego chowu dla maluchów.Znam to z autopsji .Niestety najbardziej biotopowe są tzw. rumowiska ,gdzie narybek ma największe szanse na przeżycie .
Ja w przeciwieństwie do Ciebie nie jestem nastawiony na rozmnażanie ,a i tak 50% narybku mi przeżywa. Nie ukrywam,że ostatnio zaczęło mnie to irytować i zaopatrzyłem się w Sciaenochromis Fryeri Iceberg ,killera ,albo jak kto woli , smakosza narybku

















9

[amy]

Może nie jestem znawca tematu, ale z doświadczenia moge napisać iż od kiedy w malawi mam kamienne tło, to praktycznie wszystkie maluchy z narybku salosi dorosły do 3 cm, potem zostały oddane. Im więcej będzie kryjówek tym więcej rybci przeżyje. Powiem więcej, podczas restartu gdzie w akwarium wody nie było prawie tydzień - w skalnym tle uchowało się i przeżyło 7 rybek.

[Bartt85]

Skalne tło jest ciekawym rozwiązaniem, ryby też pływają dzięki niemu w wyższych sferach myśląc, że to skały Dobrze, że małe się uchowały

[KODI]

Ja miałem kiedyś taki aranż w 240L ,80% narybku przeżywało Jednak z wyłowieniem go były ,dlikatnie mówiąc ,problemy


To jest przykład tzw. gruzowiska ,warunki idealne dla dużej ilości pysiów.Mnóstwo tuneli ,grot i kryjówek .

Zarchiwizowano zdjęcie/a na serwerze forum - zulix