Wczoraj dłuższy czas obserwowałem rodzinę sexfasciatusow.
Przyznam że rodzice w zadziwiający sposób bronią naprawdę pokaźnej wielkości chmary młodych.
Istnieje jakaś niewidzialna granica po przekroczeniu której intruz jest stanowczo atakowany.
Para gnathochromisow pływa swobodnie po drugiej stronie zbiornika ale nawet nie myśli o zbliżeniu się do sexfasciatusow. Altolamptologusy są pochowane po szczelinach. Rozejm tylko podczas karmienia następuje.