No i cały misterny plan w piz.....
Żadne głodzenie, żadne nadmiary, tajniki blokowań, proporcji pierwiastków, po prostu podkręcamy grzałki na maksa i mamy wybarwione zioło
Odrobiłem zadanie domowe:D Odszukałem twój artykuł o kobalcie. Interesuje mnie czy dalej podajesz 1/10 dawki. I czy dalej jest dostepny twój kobaltowy produkt:D
pawprz pisze:czy dalej jest dostepny twój kobaltowy produkt:D
Mam tego na kilogramy. Właśnie...
marlowe pisze:cały misterny plan w piz.....
Żadne głodzenie, żadne nadmiary, tajniki blokowań, proporcji pierwiastków....
u mnie nie działało
trzeba było wrócić do teorii alternatywnych
EDIT: Co do dozowania kobaltu to uważam, że dozowanie kobaltosanu w ilościach jak dla ryb mija się z celem. Zapewne jest to rzędu 1/10 dawki rybnej. Dostarczam go razem z nawozem makro.
Mikro obecnie jest DIY z mikro + i chelatu Fe 13%. M+=30 ml + 20 g CheFe w 25o ml (dozowanie 2-6 ml/dzień). Nawozy liczę na 700 l wody.
Makro obecnie przygotowane to: K=15, NO3=10, PO4=1, Mg = 2 mg/l
Makro komponuję z KCl, KNO3, MgSO4 a drugi roztwór to KH2PO4.
Do makro 1 w ilości 250 ml dodałem kobaltu - w sumie równoważnik 10 ml sklepowego kobaltosanu. Dozuje ok 7 ml dziennie.
Nawozu idą codziennie do akwarium a nie do podmianki. Podmianka przeciętnie to 200 litrów.
Zszedłem z lania wielkiej ilości RO i wróciłem do lania kwasu siarkowego. Nie wydalam po prostu z RO a podmianka 60 l nic nie dawała (gH powoli ale sukcesywnie rosło). Ustawiłem komputer i dozowanie CO2 na wyższe pH tj. 7,1 - 7,3.
Niestety zamięch w pracy i od 3 tygodni nie mierzyłem kH więc nie wiem ile mam CO2.
Niektórzy z nas dodawali do wody do podmian kobaltosan w takiej ilości jak jest zalecane dla ryb. Kobalt wchodzi w hormony wzrostu ryb i mimo,k że chyba nikt nie udowodnił, że ryba potrafi zsyntezować hormony mając w wodzie związki kobaltu to jest on często dodawany np. do karmy dla ryb. Podobno działa. Biorąc punkt odniesienia - kupny Kobaltosan np. Tropicala do wody trafia całkiem sporo kobaltu (ale tu daje się go tylko do podmian). Dając (kiedyś) tyle co zalecają producenci preparatu miałem wodę różową. Uznałem, że to będzie tłumić światło co roślinom nie pomoże. Uznałem, że kobalt jest mikroelementem dla roślin. Rzadko jest on też w nawozach firmowych i wtedy raczej w minimalnych ilościach.
Policzyłem w moim kalkulatorze i daję mniej więcej poziom żelaza (obecnie 0,3 mg/l). Woda w trakcie podmianek nie ma śladu różu.
Gdybym tak zupełnie przypadkiem stał się posiadaczem kobaltosanu tropicala to ile go musze wlać do 250ml wody żeby mieć podobnie jak ty? I ile dawkować ??