Hm, światło nie powoduje glonów. Jedynie katalizuje ich wzrost przy niedopracowanym nawożeniu.marlowe pisze:.. Ewidentnie była to wina mocnego światła i nisko zawieszonego, zmniejszyłem, podwyższyłem o 30cm nad zbiornikiem i jest OK...
Przy tym oświetleniu co masz, ciężko mówić o interakcjach pomiędzy pierwiastkami. Rośnie na tyle wolno, że roślina ma czas poukładać sobie prawidłowe proporcje.
Jedynie do wallichi bym się przyczepił bo widzę tam fosfor w szczycie. Igiełki muszą być proste.
Masz parcie na fosfor, to widać po glonach. Przy takim oświetleniu i obsadzie rybnej chyba bym nie myślał o ekstra fosforze. Rośliny akwariowe nie mają bulw by magazynować powstałe substraty, nie dają ziaren pokrytych fitynami (fosforany) zatem fosforu nie potrzebują aż w takich ilościach jak ziemne i słynny stosunek NPK się nie sprawdza (u mnie). Ja nie wiem jak wygląda niedobór P na roślinie. Kropy tak, ale to przecież glon pokazuje, a co pokazuje roślina? Przed wsadzeniem węgla miałem glony. I do tego 100ppm NO3 się dorobiłem bawiąc się mocznikiem. Przez tydzień miałem zerowy fosfor i najbardziej zaglonione liście stały się czyściutkie.
Większe liście to większa dostępność pierwiastków. I to tylko potas zapewni. Problem z potasem jest taki, że nie segreguje pierwiastków na potrzebne/niepotrzebne. Zwiększy przyswajanie NO3, Ca, Mg ale również i mikro jak jest w wodzie.
Masz już wzrost co Cię cieszy, teraz kombinuj by był prawidłowy a na końcu wybarwianie. Nie ma możliwości na żwirze innej jak wspólne, tożsame wnioski o czym się przekonasz.
A jak Cię wkurzy wreszcie zielona wallichi to opuścisz belkę.
Kombinuj żwirkowcu, kombinuj. Bo takich żwirowych dinozaurów już nie ma.
BTW. W niedzielę też kupię 3 pary Ramirezek na naszej giełdzie bo lubię te ryby. I problem czy dawać fosfor czy nie, sam się rozwiąże,