Mój baniaczek ponad pół roku temu został osuszony, pracuje 200km od domu, a żona niezbyt interesuje się zbiornikami, więc został tylko maluszek typu LT 45l z buckami i innymi. W takim typie można zapomnieć nawet o dolaniu wody (sic!). Na pytanie, dlaczego nie dolewa odparowanej wody, przecież jest do połowy poziom? Stwierdziła, że jej o tym nie mówiłem.
Prawdziwy mężczyzna płacze tylko wtedy, gdy szampon szczypie w oczka.