Wymiary akwarium i litraż: 100x50x50 szyba float 10 mm bez wsporników (250 l)
Filtracja: Kubeł tetra 700 (do baniaków 200-250 l
Oświetlenie: HQI 2x70W, żarniki Osram 9tzn., nie ja osram)
Ogrzewanie: grzała 150 W z termoregulatorem. ustawiona na 25 stopni. Jak będzie zobaczymy
Podłoże: na ziemi, wg relacji
Nawożenie: będzie za tydzień-dwa wg wstępnych planów:
NO3 - ok. 10 ppm
PO4 - ok. 1 ppm
K - ok. 15 ppm
Mg - ok. 8 ppm
mikro - brak (emisja z ziemi, może kiedyś...)
Flora: od metra, trudno wymienić wszystko (kilkadziesiąt gatunków, niektóre się utrzymają, inne padną - ogólnie flora w ciągłej zmianie). Z tych bardziej stałych to:
- blyksa japońska,
- nadwódka zmienna,
- nadwódka wielonasienna,
- bakopa karolińska,
- kabomba wodna,
- limnofilia wodna,
- limnofilia wonna,
- ludwigia repens,
- ludwigia żołędna,
- ludwigia "cuba" (chyba),
- hwiazda wodna,
- pełzacz bagienny,
- nie zidentyfikowana "sałata".
- kilkanaście gatunków - pojedynczych roślinek, które nie wiem czy pozostaną.
Fauna: piękniczkowate (gupiki, platki, molinezje) + glonojady "zwykłe"
Decyzja zmiany baniaczka była dosyć szybka i w okresie niezbyt korzystnym. Stąd nie udało się profesjonalnie zamówić szafeczki pod akwa. Zrobiliśmy ją wspólnie z kolegami kwadratos i skaczący (jeszcze raz podziękowania). Szafka nie jest jeszcze skończona, ale już akwa stoi. Tu podziękowania koledze skaczący za pomoc logistyczną (przewalanie ciężarów do piwnicy). Akwarium też było zamawiane szybko więc i większego czasu na dyskusję nie było. Podziękowania sklepowi Zoo Iguana za obniżkę ceny a koledze krzysztofB4 za pomoc we wniesieniu.
No to zaczynamy.
1. Wygląd akwa na szafce. Niestety miejsca nie ma aby się zmieścić z aparatem więc zdjęcie nieco obcięte.
2. Przygotowanie podłoża:
- na początek 1 cm warstw gówna końskiego przetrawionego przez dżdżownice kalifornijskie a więc wysoce zmineralizowanego (biohumusu). Pomysł z tym g... wpadł mi po analizie zachowania się podłoża ADA Amazonia. Podobno rośliny nie wyrabiają na zakrętach a dojrzewa ono w specyficzny sposób (można się domyślić co tam jest). Stwierdziłem, że nie może to być jakaś "kosmiczna technologia" i postanowiłem zaryzykować. Ryzyko jest o tyle duże, że podłoża tego typu wydzielają na starcie olbrzymie ilości amoniaku.
- warstwa ziemi 1-2 cm (a raczej torfu) z poprzedniego, prawie rocznego akwarium. Całość wymieszana z zeolitem w postaci TZDK. W założeniu ma buforować oddawanie nawozu z biohumusu do wody. Może troszkę za mało zeolitu, ale nie chciałem się aż tak babrać w błocie. Poza tym stara ziemia skróci etap dojrzewania baniaka do minimum.
- warstwa bazaltu z Kwarc Systemu 5-7 cm (dziękuję koledze kwadratos, za transport).
3. Zalewanie akwarium czystą, żywą kranówą.
Ponieważ się nieco zestarzałem tym razem postanowiłem zainwestować. 8 metrów wężyka z RCMB nałożonego na słuchawkę prysznicową + unikalny patent zalewania akwa i mogłem sobie obejrzeć dobranockę podczas zalewania.
4. Sadzenie roślin.
Skorzystałem z roślin z poprzednich baniaków, ale solidnie przyciąłem łodygowce, stąd na zdjęciu będą troszkę dziurawe przestrzenie. Zostało mi kupa roślin do zbycia na cele forum. Większość kupy wziął kolega Dominik.
Pomijam zdjęcia bo miałem ręce zajęte.
5. Uruchomienie grzałek, systemu CO2 (z butli + dyfuzor w postaci pompy obiegowej Ataman).
6. Wypucowanie kubełka. Dla bezpieczeństwa jedną komorę upakowałem zeolitem, druga i trzecia ceramiką, gąbki jako czwarta komora. Woda nieco mętna bo nie dałem rady wypucować bazaltu do końca (w wannie były rośliny więc robiłem to w misce) więc na dzień uruchomiłem kaskadę FZN-3 upakowaną watą perlonową.
7. Odczekanie 12 godzin i wpuszczenie ryb. Niestety prawie setka ryb w akwarium 15 litrów to chyba już nic gorszego ich nie mogło spotkać.
8. Kolejny dzień. Akwa wygląda już normalnie, tj. mętnienie prawie zniknęło, kaskada poszła won. Rybki czują się (jeszcze) dobrze. Rośliny zaczęły się prostować. Dostałem też jakieś chwasty na Spotkaniu od MirosławaB, Cherry_ukasza i Boggiego więc wcisnąłem je byle gdzie.
Ciekawostki.
Jak wybebeszałem stare akwarium to okazało się, że pod kamieniem siedzi silna, zwarta gromada małych glonojadów. to skutek zakupionego od Zaku samca do moich samiczek. Po wpuszczeniu wszystkich ryb do nowego akwa maluchy zbiły się w 1 gromadę w rogu akwarium:
Stary je pędzi do rogu a i odpędza ciekawskich.
Ustawiłem się z aparatem z jednej strony to pokazał mi rogi, z drugiej strony - to samo:
A tu już inni mieszkańcy sprawdzają swój nowy domek:
Jak kogoś zanudziłem to dobrze, bo o to mi chodziło
Jestem na etapie "wypalony". Niestety nie rozwijam kalkulatora, nie udzielam porad, nie angażuję się (poza wyjątkami).