Odrobinkę nowości, bo dawno nie aktualizowałem temaciku...
Mój morski, wiecznie nie nażarty przyjaciel nieco urósł:
...i nie jest już samotny:
Moje dwa maleństwa zabawiają się pilnując solniczki, jak ja siedzę w robocie.
Ogólnie to się ciasno robi i nie mam już za bardzo gdzie wepchać nowych koralików, a tyle mi się jeszcze podoba...
Tło się z czasem zrobi samo - z glonów wapiennych, które coraz szybciej zarastają szybę.
Co do obiektywu to i tak cud, że mi się udało złapać ostrość na tego brzdąca z ADHD.
Od rana oba latają po całym akwarium i tylko czekają, aż włoży się coś do akwarium, co da radę zechlać.
Czyli masz prawdziwe błazenki a nie hodowlane Ale że w zoaskach mieszka to już niesamowite Mój nemuś aktualnie porzucił mieszkanie w grzybku na rzecz goniopory
Krab jest niezły:) ale to są straszne rozrabiaki. Mój już zjadł 3 ślimaki, którym zabrał muszle ;(
Wiem, na razie jest ledwie wielkości pięcio-złotówki.
Aktualnie w baniaku jedynie grzyby mi się dzielą błyskawicznie. Niestety ZOA coś nie chcą powiększać kolonii, a zależy mi szczególnie na 2 odmianach, których mam po 3-4mordki.