Mam nadzieję, że napatrzyliście się na zbiornik Wojtka. Mam dobrą wiadomość dla wszystkich zainteresowanych, ten zbiornik nie istnieje.... !
Nie no żartuje oczywiście
Jakiś miesiąc temu Wojtek poprosił Łukasza o drobną pomoc przy akwarium. Oczywiście i ja nie dałem się namawiać i chętnie skorzystałem z możliwości obejrzenia tego pięknego akwa. A teraz do meritum sprawy czyli "drobnych" poprawek.
Był środowy ranek jak ekipa serwisowa w osobach Cherrego i mnie stawiła się u Wojtka w domku. Na początku małe rozeznanie i już z Łukaszem mieliśmy wstępny plan jak ma nasza praca wyglądać. No i zabraliśmy się do roboty.... a na czym się skończyło to już postaram się na kilku zdjęciach przedstawić.....
Na pierwszy ogień poszły korale i skała....
Skromne zapasy skały:
i korale:
oraz rybki na tymczasowym schronieniu:
W między czasie zostaliśmy zmuszeni do spuszczenia całej wody z baniaczka i wyciągnięcia całej skały, ale to w sumie i tak wyszło na dobre, zresztą sami później to ocenicie. I na tym zleciało nam prawie 6 godzin i trzeba było zrobić przerwę na papu
Po destrukcyjnej robocie nadszedł czas na coś konkretnego i to co Ukasze lubią najbardziej, czyli układanie skałki
Wedle pomysłu Łukasza i zgody Wojtka chcieliśmy stworzyć "lżejszą" konstrukcję skalną, a zarazem uzyskać więcej miejsca na korale.... czy nam się to udało to już za chwilę się przekonacie.
Zapracowany Łukasz:
Początki konstrukcji:
Prawa strona:
Lewa strona:
Powolutku szliśmy z konstrukcja do góry i zaczynała ona nabierać kształtu:
Całość:
Zumik na prawą stronę:
a teraz dla odmiany co by nie było monotonii lewa strona:
Niestety dla was zostałem zatrudniony do pomocy przy klejeniu skałek i już więcej zdjęć nie będzie.....
Hehehe i znowu Was nabrałem. Ciąg dalszy naszych konstrukcji.
Jest coraz wyżej. Kolejne przymiarki skałek i w sumie to konstrukcja już prawie gotowa:
Zalewamy:
I to by było już praktycznie tyle z małych poprawek. Na koniec zdjęcie całości już po zalaniu, posadzeniu korali itp.:
I sami widzicie że wyszło skromnie mówiąc genialnie
Hehe i po raz trzeci was zrobiłem w konika:p
Jedna foteczka z 13 listopada:
Jeśli ktoś dotarł do końca tematu to gratuluje cierpliwości i samozaparcia
Na obszerniejszą fotorelację ze stanu obecnego zbiornika to musicie poczekać aż Artur się zmobilizuje.
Pozdrawiam.