[~240] starujemy z morszczyzną na poważnie

[mazu]

A gdzie nowa ryba przestrzenna?
Jak już mówiłam akwa piękne!!!

[urquel]

Troszkę czasu minęło to i pasuje naskrobać co nowego w zbiorniku się dzieje. Z przykrych spraw to rozdymkę szlag trafił (albo ją pompa zmieliła, albo ukwiał zeżarł), doktorka też nie widzę od kilku dni a i magnifica się nie pokazała do dziś dnia. Krabik pomponiarz ( Lybia) zmienił domek na mniejszy bo u mnie to widoczny nie był wcale, łapiąc go przemeblowałem skałkę i udało mi się wygospodarować więcej miejsca na korale. Z weselszych spraw to krewetka czyszcząca nosi jajeczka i za niedługo w zbiorniczku będzie śnieżyca, a i błazenki coraz intensywniej się sobą interesują. Od dwóch tygodni do baniaczka leję iodyne, trace i koral trace a od soboty podaję Ca+Mg oraz bufor kh i vodke. Czyli trochę przykrych spraw było ale też i zbiorniczek jest coraz bardziej stabilny. Co by was nie zanudzać to troszkę fotek powstawiam.

Całość:



A może i mieszkańcy?
Decora:

Kolega Żółtek:

[/URL
[URL=http://podforak.rzeszow.pl/upload/DSC00171__Kopia.JPG]
Borsuczek:


Błazny w sarco ( w innych miejscach się nie pojawiają:p)




I Piżamki:


Co by nie było, że w zbiorniku same ryby to i się inne zwierzaki złapały:
Krabik:

Quadricolor:

Pseudogorgonia:

I na koniec misz masz:

[MST]

Przy przemeblowaniu zapewne nie obyło się bez podgryzania rąk przez te słodziutkie Nema...czy może się już uspokoiły?

[urquel]

Ogłaszam wszem i wobec, że Błazenki vel Nema nie są wcale słodkie. To są małe killery, przynajmniej moja trójka. Asiu nici z obiecanego Błazna. Wracam na tygodniu z pracy a te trzy łobuzy pastwią się nad czwartym samotnikiem. Tak go stłukły, że biedak pożył w drugim zbiorniku jakieś 15 minut i padł

Na pocieszenie "bratowa" wpadła z kawka i pstrykłą parę fotek.
Młoda mama:


Quadri:

Quadri dostaje papu:

Quadri vs Krewecia:

I na koniec "Killer Couple":

[urquel]

Mikro update z mojej strony. Dzięki uprzejmości Gieniorka i Artura do mojego akwarium ponownie zagościł doktorek i nowa babeczka.
Reszta bez większych zmian, także powolutku sobie wszystko żyje i rośnie.
I dwie foteczki:
Babeczka Signigobus Bicelatus:

"Doktorek" :

[Dżoena]

Krzysiu, słyszałam, co się stało z błaznem Przykro mi się zrobiło- myślałam, że on tylko tak sam sobie pływa od siebie- a nie, że go tak killery pozostałe pędzą. Niestety zycie mi tak szybko płynie, że nie dałam rady po niego przyjechać- i teraz tym bardziej jest mi przykro.
Baniak cudny...

[urquel]

Chwilę mnie tu nie było i pasuje coś naskrobać. W akwarium troszkę zmian. Najbardziej widoczne to nowe korale i ubytek 3 rybek. Z ostatnich zakupów nic nie przeżyło, doktorek po dwóch dniach zniknął i nie pojawił się do dziś, tak samo babeczka na drugi dzień wyłowiłem połowę z niej. Dodatkowo 1 listopada ostatni raz wdziałem Żółtka... wizualnie był zdrowy, nie ukrywał się pierwszy do żarełka wyskakiwał....co prawda parę osób zauważyło że jest z niego chudzielec więc na myśl przyszło mi że mógł być łapany na cyjanek. Szkoda gada bo pocieszny był strasznie. Z pozytywów to przybyło mi troszkę skały i sporo korali wszystko dzięki uprzejmości Wojtka. Co mnie cieszy balling i vodka poradziły sobie z cyjano na piasku i w chwili obecnej nie ma śladu po nich. Generalnie to mogę w końcu powiedzieć, że dojrzewanie dobiegło końca i akwarium funkcjonuje bez zastrzeżeń. w najbliższym czasie muszę się zmusić do zrobienia koronki i dołożenia jakiejś dodatkowej aktyniki i pewnie oddam lampę gienkowi do wykończenia ( tak to jest jak się człowiekowi nie chce i woli wydać kasę na ryby). Jakby nie było to akwarium świętuje już 6 miesięcy istnienia.



Przez ponad rok mojej przygody z morszczyzną mogę z całym sercem polecić tą formę akwarystyki każdemu, bo przy koralach miękkich i łatwiejszych w utrzymaniu zwierzakach pracy jest tyle samo co przy akwarium słodkowodnym, a moim zdaniem w solniczce dzieje się dużo więcej i te zwierzaki jakieś takie śmieszniejsze.


Na zakończenie kilka fotek.















Nowy rybny nabytek Halichoeres chrysus:

[Dżoena]

Krzysiu, baniaczek piękny Nie chcesz sarco przypadkiem??

[MST]

Nie bądź żyła i daj zdjęcia.

W drugim baniaku też.

[urquel]

Zdjęć nie ma:P
Co prawda 2 lata poślizgu, ale nie ma tego złego co by na gorsze nie poszło:P
Przede wszystkim witam was serdecznie po tak długiej przerwie.
Jako, że budowa domku ma się ku końcowi nadchodzi czas na przygotowanie sobie miejsca pod nowe szkiełko. Miałem reaktywować te szkiełko, jednak po rozmowach ze szpecami... tj. Gieniorkiem oraz moją przyszłą małżonką , jakby nie było nowe miejsce to i nowe akwa, a że człowiek się nigdy nie leczy z tej pięknej choroby( a i potrafi zarazić innych i tutaj podziękowania dla Artura i Asia bo wasze akwaria przekonały moją Kasienke ) więc nie było opcji domu bez akwarium.

Póki co to tematu nie zakładam nowego bo tylko wymiary akwa się klarują, będzie albo 170x60x45, albo 240x60x45 iiiii na pewno bez sumpa... wiem jestem niereformowalny

Myślę że do września przynajmniej szkło i stelaż będę miał przygotowany.

[gieniorek]

sweet. Ale czasem nie mieliśmy dziś gdzieś podjechać
ojj kacowało coś

[Artur___]

zacne rozmiary

[Dżoena]

urquel, witaj wśród żywych

[mazu]

A już się martwiłam, że wyleczyłeś się ze "słonej choroby"