Stado landrynek się powiększa stopniowo co mnie cieszy a także że wychodzą lepsze gradacje (parę one stripe się znajdzie i extreme)
Jak widać zwraca się kupno droższych niż na licytacjach i u sprawdzonych hodowców krewetek
Nie ma watpliwości że "saska"krew w nich płynie sa poprostu za..jefajne ... po nie w czasie żałuje że kupiłem cześć stadka w "najwiekszej hodowli w kraju" a nie w najlepszej na podkarpaciu