Skrypt forum został zaktualizowany. W przypadku problemów z logowaniem prosimy o skorzystanie z opcji Nie pamiętam hasła.

¤ Moje nowe AKWA 45l SULAWESI Caridina Dennerli

3x10 cardina i neocardina, 30l cardinal denerli

Moderator: Administracja

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
dawo
Administracja
Posty: 2265
Rejestracja: 20 lis 2014, 21:06
Imię: Dariusz
Lokalizacja: Zaczernie
Akwarium: 240L, 81L, 68L, 63L
Płeć:
Wiek: 43

Post autor: dawo »

mirekkon, dużo więcej osób to czyta niż myslisz :lol:, życzę Ci powodzenia i ani jednego trupa więcej. One jak padają to robią się właśnie pomarańczowe.
Te twoje faktycznie wygląda na duże i ładnie wybarwione.
Skąd importowane jeśli nie tajemnica? Sam pewnie kiedyś wrócę do nich bo chodź są bardzo płochliwe w mniejszej grupie to wyglądają i zachowują się rewelacyjnie. A tymczasem wyśpij się!!!
Awatar użytkownika
XerX
Administracja
Posty: 2292
Rejestracja: 14 sie 2013, 15:46
Imię: Piotr
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: 250l + 42l
Płeć:
Wiek: 38

Post autor: XerX »

Również obserwuje temacik :D
charta non erubescit
Awatar użytkownika
NIKA
Posty: 28
Rejestracja: 26 gru 2010, 10:22
Imię: Monika
Lokalizacja: Przemyśl
Akwarium: 112 l
Płeć:
Wiek: 48

Post autor: NIKA »

Gratulacje, jak zwykle wszystko z głową i dobrze przemyślane, a "biedroneczki" - rewelacja. Trzymam kciuki :)
Całe życie się uczymy, a jacy umieramy???
Awatar użytkownika
mirekkon
Posty: 1270
Rejestracja: 26 wrz 2011, 10:09
Imię: Mirek
Lokalizacja: Przemyśl
Akwarium: www.mirekkon.pl
Płeć:
Wiek: 49
Kontakt:

Post autor: mirekkon »

uf.... wstałem.... i tak od razu nie kimałem tylko do 22 oglądałem sobie jakieś bajki SF

Harlequin: czytałem, jestem z pokolenia które zna rosyjski w mowie i piśmie, oglądałem też na YT jest sporo rosyjskich filmów

dawoo99: nie ja importowałem tylko ktoś inny, przyleciały z indonezji do katowic

gość wybrał je dla mnie, miałem brać 30 szt ale żona mi odradziła żeby na początek potestować 20 szt no i nie dało się wziąć nawet 25 - teraz żałuję no ale cóż oby z tych 18 które pozostało zrobiło się 50 i będzie dobrze na moje 30l

dziś wyciągnąłem z rana następne 2 wylinki

PH spadło przez noc do 8.10, nie wiem czemu są takie skoki, pewnie to naturalne ale u mnie w roślinniaku nie ma prawa wahnąć się więcej jak 0,08dPH, poobserwuje te zmiany PH w sulawesi bo to dla mnie nowość a wcześniej mi do głowy nie przyszło żeby na dojrzewającym dać pomiar, mierzyć zacząłem od krewetek

nie twierdzę że PH8,10 jest złe ale martwią mnie te skoki

Nika: zapraszam - masz telefon to nie wahaj się go czasem użyć
Wykonam każdy sterownik na zamówienie, akwarystyka, terrarystyka, hydroponika, wiwarium, orchidarium, pieczarkarnia i wiele innych według Waszego pomysłu. Wal śmiało na maila mirekkon@wp.pl
Harlequin
Posty: 660
Rejestracja: 20 sie 2015, 18:23
Imię: Pawlito
Lokalizacja: Rzeszów
Płeć:

Post autor: Harlequin »

cze Ph 8,1 to nie utrzymasz za długo w 30l :) bo się będzie naturalnie zbiornik "starzał", fosforany zakwaszają wodę, dużo bakterii produkuję co2 . A skoki ph dobowe są całkiem normalne(pobór co2 w dzień,więcej tlenu. no i noc na odwrót) nawet przewodność dzień i noc może się różnić.

Rosyjska strona bardzo ciekawa, nie dostaniesz tu od Polaka informację, na temat hodowli krewetek z sulawesi oprócz kardynałka który jest dosyć prosty "naprawdę?!!!"

Cześć "krewetko maniaków" boi się tych krewetek bo zdychają , a nie chce im się próbować, bo jak zdechnie to nie zarobią a wydał kasę, w końcu z innych krewetek jest dobry pieniądz. Lepiej po hodować neocardinie lub caridina cantonensis które dobrze się mnożą i kasa leci :)
stan_shrimps
Mecenas
Posty: 466
Rejestracja: 17 lut 2010, 15:24
Imię: Stanisław
Lokalizacja: Łętownia
Akwarium: 82 x 30 l
Płeć:
Wiek: 58
Kontakt:

Post autor: stan_shrimps »

Harlequin pisze:Cześć "krewetko maniaków" boi się tych krewetek bo zdychają , a nie chce im się próbować, bo jak zdechnie to nie zarobią a wydał kasę, w końcu z innych krewetek jest dobry pieniądz. Lepiej po hodować neocardinie lub caridina cantonensis które dobrze się mnożą i kasa leci
To nie tak...myślę, że mirekkon to potwierdzi. Krewetki hoduję z pasji, już chyba na dość dużą skalę. Mirek u mnie był i widział, spędził naprawdę więcej niż kwadrans, przegadaliśmy z 2 godziny przez telefon po zakupie o parametrach...to nie dlatego nie mam sulawesi że z innych jest lepsza kasa. Przygotowuję 2 wody, 400l RO + salty i 200l kranu+ salty, nie mam czasu czasem zrobić podmian przez 2-3 tygodnie bo mam jeszcze firmę, z której się utrzymuje cała rodzina a jestem jej ważnym ogniwem i pracuję czasem po 12 godzin przez 2-3 tygodnie. Do tego, dla sulawesi potrzebny jest troszkę większy, nakryty baniak. Nie łatwo jest wstawić inny wymiar, do tego z pokrywą na regał. Problemem też jest temperatura, spalam jakieś 10m3 drewna do ogrzania pomieszczenia bo jak większość młodych hodowli nie mam super pomieszczenia z ogrzewaniem gazem, klimą, odpowiednim systemem obiegu powietrza, a i tak temperatura bez grzałek czasem spada do 15 stopni na najniższych półkach.

Podobają mi się sulawesi, do tego kasa jest na nich nieziemska bo nie ma konkurencji. Spróbuj sprzedać teraz Pande...licytacje jak są to tylko Taiwany...a sulawesi z własnej hodowli śmiało pójdzie. Szkoda że nie wpadłem na ten pomysł 3 tygodnie temu bo mam akwa 45l z pokrywą pod ręką...ale kiedyś spróbuję z sula. Jakie krewetki z Sulawesi są najłatwiejsze?
Do tego przy zakupie-tylko hodowla własna. Mirka mogą padać, dlatego, że zbyt krótko się aklimatyzowały. 2 przeprowadzki w ciągu miesiąca-dwóch to dla Neo bywa za dużo...gdybym miał zaczynać z sulawesi, to tylko na krewetkach wyhodowanych w PL, na takich warunkach jak będa u mnie lub przystosowanie warunków zgodnie z warunkami w akwarium w którym się urodziły. Dlaczego?
Dlatego, że 3 razy próbowałem z Yellow, 3 porażki...nie wiem o co chodziło, ale szukałem przez 6 miesięcy i znalazłem. Wreszcie ktoś mi przysłał zdjęcie z całym baniakiem Yellow z Pasem, na fotce kilka pokoleń, masa krewet, efekt zakupu 30 szt: sprzedane 200+ w ciągu roku...od tamtej pory kiedy kupuję krewetki to planuję to wcześniej i czekam aż pojawią się krewetki dobrej jakości z mocnego genetycznie stada.
Awatar użytkownika
mirekkon
Posty: 1270
Rejestracja: 26 wrz 2011, 10:09
Imię: Mirek
Lokalizacja: Przemyśl
Akwarium: www.mirekkon.pl
Płeć:
Wiek: 49
Kontakt:

Post autor: mirekkon »

ja też nie dla kasy je kupiłem

dla mnie to ŻADEN zarobek szkoda mi czasu, jedynie co bym widział to zwrot kosztów jeśli cokolwiek się ulęgnie

krewetki z PL to łatwizna a ja muszę mieć coś co by mnie wciągnęło i tak w 2 miesiące mam 4 krewetkaria i pewnie na tym nie koniec, na razie badam wytrzymałość żony, która już zaczyna nosem kręcić, nie mam tego komfortu mieszkania w budynku gdzie pewnie miałbym cały pokój zautomatyzowany i obstawiony akwariami.... no cóż to tylko moje hobby

to czy krewetki są łatwe w hodowli czy trudne to pojęcie bardzo względne i zależy od naprawdę wielu czynników z których najważniejszym jest woda i jej parametry w danym miejscu

Szymel89 jest dotknięty nieuleczalną chorobą: krewetkomaniozą odmiana: maniakalno shrimpresyjna postać: red king kong postęp: 150%, jak dla mnie to kolega wymiata bo łączy hobby z trzepaniem kasy w sposób fenomenalny, a przy tym ma ogromne doświadczenie z samych tylko obserwacji robali
Ostatnio zmieniony 21 sty 2017, 20:51 przez mirekkon, łącznie zmieniany 1 raz.
Wykonam każdy sterownik na zamówienie, akwarystyka, terrarystyka, hydroponika, wiwarium, orchidarium, pieczarkarnia i wiele innych według Waszego pomysłu. Wal śmiało na maila mirekkon@wp.pl
Harlequin
Posty: 660
Rejestracja: 20 sie 2015, 18:23
Imię: Pawlito
Lokalizacja: Rzeszów
Płeć:

Post autor: Harlequin »

Szymel89 pisze:
Harlequin pisze:Cześć "krewetko maniaków" boi się tych krewetek bo zdychają , a nie chce im się próbować, bo jak zdechnie to nie zarobią a wydał kasę, w końcu z innych krewetek jest dobry pieniądz. Lepiej po hodować neocardinie lub caridina cantonensis które dobrze się mnożą i kasa leci
To nie tak...myślę, że mirekkon to potwierdzi. Krewetki hoduję z pasji, już chyba na dość dużą skalę. Mirek u mnie był i widział, spędził naprawdę więcej niż kwadrans, przegadaliśmy z 2 godziny przez telefon po zakupie o parametrach...to nie dlatego nie mam sulawesi że z innych jest lepsza kasa. Przygotowuję 2 wody, 400l RO + salty i 200l kranu+ salty, nie mam czasu czasem zrobić podmian przez 2-3 tygodnie bo mam jeszcze firmę, z której się utrzymuje cała rodzina a jestem jej ważnym ogniwem i pracuję czasem po 12 godzin przez 2-3 tygodnie. Do tego, dla sulawesi potrzebny jest troszkę większy, nakryty baniak. Nie łatwo jest wstawić inny wymiar, do tego z pokrywą na regał. Problemem też jest temperatura, spalam jakieś 10m3 drewna do ogrzania pomieszczenia bo jak większość młodych hodowli nie mam super pomieszczenia z ogrzewaniem gazem, klimą, odpowiednim systemem obiegu powietrza, a i tak temperatura bez grzałek czasem spada do 15 stopni na najniższych półkach.

Podobają mi się sulawesi, do tego kasa jest na nich nieziemska bo nie ma konkurencji. Spróbuj sprzedać teraz Pande...licytacje jak są to tylko Taiwany...a sulawesi z własnej hodowli śmiało pójdzie. Szkoda że nie wpadłem na ten pomysł 3 tygodnie temu bo mam akwa 45l z pokrywą pod ręką...ale kiedyś spróbuję z sula. Jakie krewetki z Sulawesi są najłatwiejsze?
Do tego przy zakupie-tylko hodowla własna. Mirka mogą padać, dlatego, że zbyt krótko się aklimatyzowały. 2 przeprowadzki w ciągu miesiąca-dwóch to dla Neo bywa za dużo...gdybym miał zaczynać z sulawesi, to tylko na krewetkach wyhodowanych w PL, na takich warunkach jak będa u mnie lub przystosowanie warunków zgodnie z warunkami w akwarium w którym się urodziły. Dlaczego?
Dlatego, że 3 razy próbowałem z Yellow, 3 porażki...nie wiem o co chodziło, ale szukałem przez 6 miesięcy i znalazłem. Wreszcie ktoś mi przysłał zdjęcie z całym baniakiem Yellow z Pasem, na fotce kilka pokoleń, masa krewet, efekt zakupu 30 szt: sprzedane 200+ w ciągu roku...od tamtej pory kiedy kupuję krewetki to planuję to wcześniej i czekam aż pojawią się krewetki dobrej jakości z mocnego genetycznie stada.

No i wiedziałem że ludzka rodzina jest dla Ciebie ważniejsza od krewetek hehe ;)

Zgadzam się w 100% z Tobą, masz rację.
Ale skąd masz mieć w Polsce nowe gatunki krewetek z sulawesi z hodowli krajowej, skoro Ty doświadczony hodowca krewetek, nie podejmujesz się rozmnożenia wersji z odłowu.

Wiesz ja też jak zakładałem sklep nie dawno to zaniedbałem kardynały i prawie ich nie mam ale to była tylko moja wina. Wydawało Mi się że już dużo wiem(ale nic nie wiem) bo mało kto się chwali że próbował z kardynałami bo mu padły i nie powiem nikomu bo to wstyd?. Ja przeszedłem duże pogromy 2 razy...........pierwszy przez nie wiedzę........drugi przez brak czasu. No ale jakoś zakochany w tych krewetkach, szukam sposobu aby im się żyło lepiej.

Jak ktoś ma przeprowadzki to mu współczuję bo kardynały są w tym słabe nie lubią tego, ale chyba są w miarę proste, rozumiem koszt utrzymania krewetek z sulawesi jest wyższy, grzałka chodzi Mi w mieszkaniu prawie cały czas w końcu +28C to dużo.

Która odmiana najłatwiejsza a nie wiem kardynałki miałem od hodowcy i padały czasem, spinaty miałem z odłowu i żyły czasem lepiej niż kardynałek. Słyszałem z blue leg poso jest w miare wytrzymała i white orchdea.

Reszta krewetek jest dosyć problemowa ale może fajnie by było spróbować po hodować bo krewetki niezwykle ciekawe i piękne.

A co do zarabiania na krewetkach to ja jestem 100% za, przecież też człowiek poświęca Swój cenny czas i pieniądze. A dać komuś za darmo to nie doceni, nie będzie się starać.

Ja jestem tego zdania aby Sobie pomagać, bo Mi zależy na promowaniu tych krewetek, a jak ktoś nie ma możliwości to ok rozumiem. Ale znam hodowców co Mi powiedzieli że z tego nie ma kasy bo zdycha, jest trudne więc stąd to moje stwierdzenie. Raz czy dwa próbował i mu padły i koniec super hodowca hehe
Awatar użytkownika
mirekkon
Posty: 1270
Rejestracja: 26 wrz 2011, 10:09
Imię: Mirek
Lokalizacja: Przemyśl
Akwarium: www.mirekkon.pl
Płeć:
Wiek: 49
Kontakt:

Post autor: mirekkon »

Harlequin pisze: Zgadzam się w 100% z Tobą, masz rację.
Ale skąd masz mieć w Polsce nowe gatunki krewetek z sulawesi z hodowli krajowej, skoro Ty doświadczony hodowca krewetek, nie podejmujesz się rozmnożenia wersji z odłowu.
no i właśnie dlatego to jest dla mnie wyzwaniem, bo jakby Szymel to miał to ja bym pewnie odpuścił sobie hehe
Wykonam każdy sterownik na zamówienie, akwarystyka, terrarystyka, hydroponika, wiwarium, orchidarium, pieczarkarnia i wiele innych według Waszego pomysłu. Wal śmiało na maila mirekkon@wp.pl
Awatar użytkownika
Greek
Posty: 1071
Rejestracja: 24 kwie 2015, 15:35
Imię: Grzegorz
Lokalizacja: Kraków
Akwarium: 450-112-56-25-13
Płeć:
Wiek: 29

Post autor: Greek »

Harlequin pisze:Po 30 dniach od założenia akwarium, wpuścisz krewetki z sulawesi???
Ale z Ciebie dzik hehehe spoko każdy na początku musi sie sparzyć :)

Ja po prawie 2 latach doświadczeń mogę stwierdzić ze duże baniaki po 6 miesiącach od założenia się powinno wpuszczać krewetki(chodzi tu o rozmnażanie) , tak kiedyś wyczytałem na rosyjskim forum ale wydawało Mi się że ktoś strzelił pomyłkę w Rosji i że 6 tygodni miało być ale okazuje się że nie, około 180dni ma dojrzewać, no ale może to propaganda paruska hehe, Ty masz małe akwarium to pewnie 3miechy by wystarczyło :)
Mógłbyś rozwinąć temat? (przepraszam mirekkon, że w Twoim temacie, jeśli sobie nie życzysz to poproszę adminów o wydzielenie). Czy przez całe te 3-6 miesięcy dojrzewania dorzucasz pożywkę dla bakterii? Bo tylko w ten sposób widzę opcję na powiększanie ich populacji, a nie stagnację. Chyba że nie chodzi o dojrzewanie w rzeczy samej tylko o coś innego?
mirekkon pisze:PH 0,01dPH
Przy skali pH nie bardzo możemy mówić o stopniach ;)
Co do tych wahań to jaka jest cyrkulacja wody w baniaku, masz jakiś wyraźny ruch? Osobiście nie wiem jaki jest odpowiedni dla tych krewetek.
"Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę." ~ Antoine de Rivarol

Gatunki ryb do kiepskiej kranówy
Awatar użytkownika
mirekkon
Posty: 1270
Rejestracja: 26 wrz 2011, 10:09
Imię: Mirek
Lokalizacja: Przemyśl
Akwarium: www.mirekkon.pl
Płeć:
Wiek: 49
Kontakt:

Post autor: mirekkon »

Greek nie za bardzo wiem o jakie stopnie Ci chodzi, jeśli myślisz że "d" od degree to jesteś w błędzie "d" pochodzi od digital co wskazuje na elektroniczną formę pomiaru, a nie chemiczną

ruch wody jest od filtra bąbelkowego i od małego mechanika w sumie średnio niewielki

a wahania obserwuję od 2 dni

dziś było nieco mniej 8.10 do 8.23

czas pokaże jak to się ma jak poobserwuje z miesiąc
Ostatnio zmieniony 21 sty 2017, 23:29 przez mirekkon, łącznie zmieniany 1 raz.
Wykonam każdy sterownik na zamówienie, akwarystyka, terrarystyka, hydroponika, wiwarium, orchidarium, pieczarkarnia i wiele innych według Waszego pomysłu. Wal śmiało na maila mirekkon@wp.pl
Awatar użytkownika
Greek
Posty: 1071
Rejestracja: 24 kwie 2015, 15:35
Imię: Grzegorz
Lokalizacja: Kraków
Akwarium: 450-112-56-25-13
Płeć:
Wiek: 29

Post autor: Greek »

mirekkon pisze:jeśli myślisz że "d" do degree to jesteś w błędzie "d" pochodzi od digital co wskazuje na elektroniczną formę pomiaru, a nie chemiczną
Jeśli tak to wszystko się zgadza, choć i tak powinno być w takim układzie raczej dpH ;) Szczerze mówiąc pierwszy raz widzę taki zapis, bo zazwyczaj używa się go jako właśnie "stopień", wspomniany przez Ciebie (np. dGH) i stąd niezrozumienie. Jako ciekawostkę dodam, że zapisując w kontekście twardości °dH tutaj wcale już "d" nie oznacza stopni (bo byłoby to masło maślane), a pochodzi od słowa "deutsche".

Jeśli chodzi o cyrkulację - skoro jest spora to bym nie upatrywał raczej CO2 jako przyczyny tych wahań - skoro wymiana gazowa jest duża to nie powinien się w nocy gromadzić w większych ilościach, zwłaszcza że zielonego wiele nie ma. Osobiście bym szukał przyczyny gdzie indziej, choć może być też tak że za parę dni już Ci się wszystko ustabilizuje (też nie wiadomo jak do tego się mają używane specyfiki - np. mineralizatory).
"Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę." ~ Antoine de Rivarol

Gatunki ryb do kiepskiej kranówy
Awatar użytkownika
mirekkon
Posty: 1270
Rejestracja: 26 wrz 2011, 10:09
Imię: Mirek
Lokalizacja: Przemyśl
Akwarium: www.mirekkon.pl
Płeć:
Wiek: 49
Kontakt:

Post autor: mirekkon »

Greek to co wyciągnąłeś z kontekstu czyli zapis:

0,01 dPH

to jest rozdzielczość urządzenia które mierzy z dokładnością do 0,01 co oznacza że taki może być logiczny błąd pomiarowy i przy obliczeniach błędów właśnie tak się przyjmuje że urządzenie cyfrowe może się mylić o jedną jednostkę będącą jej maksymalną rozdzielczością na danym zakresie - podstawy miernictwa się kłaniają

dlaczego tak napisałem w tym wątku, bo takie miałem techniczne możliwości obserwacji zmian 0,01 digital PH na mierniku

czy widziałeś gdziekolwiek żebym wcześniej pisał PH 6.70dPH?

ale na urządzeniach mam jako jednostkę wszędzie określone [dPH] gdyż uważam że patrząc na wyświetlacz urządzenia elektronicznego użytkownik powinien wiedzieć że jest to pomiar cyfrowy digital, dlaczego?

bo wiele mierników jest badziewnych i ma analogowy pomiar napięcia z sondy PH np chińczyki, ale tego tematu nie będę zaczynał bo mi tu zaraz kolega z Radomia przyjdzie do wątku

chcesz więcej wykładu na w/w tematy wal na priv, bo nie będziemy zaśmiecać wątku

ja też myślę że to nie jest sprawa CO2, tylko chwilowej mieszanki bakterii moich i te co przywiozłem z krewetkami, poza tym trochę więcej kup i substancji w sterylnym do tej pory akwa bez ślimaków i innego życia oprócz glonów
Ostatnio zmieniony 21 sty 2017, 23:30 przez mirekkon, łącznie zmieniany 1 raz.
Wykonam każdy sterownik na zamówienie, akwarystyka, terrarystyka, hydroponika, wiwarium, orchidarium, pieczarkarnia i wiele innych według Waszego pomysłu. Wal śmiało na maila mirekkon@wp.pl
Awatar użytkownika
Greek
Posty: 1071
Rejestracja: 24 kwie 2015, 15:35
Imię: Grzegorz
Lokalizacja: Kraków
Akwarium: 450-112-56-25-13
Płeć:
Wiek: 29

Post autor: Greek »

mirekkon pisze:Greek to co wyciągnąłeś z kontekstu czyli zapis:

0,01 dPH
Z kontekstu zrozumiałem, ze o 30s pH wzrastało Ci o 0,01 ;) Teraz wciąż czytając zdanie:
mirekkon pisze:aklimatyzacja 2-3 godziny pomiar ciągły PH, tempo aklimatyzacji to wzrost PH 0,01dPH co ok 30 sek - 2 min,
... rozumiem je tak samo jak wcześniej, po prostu wyrażenie "wzrost pH 0,01dpH co ok 30 sek - 2 min" zdaje mi się mówić o wzroście w danym okresie czasu - po prostu słowo "wzrost" rozumiem jako zmianę (zwiększenie się) danej wartości w jednostce czasu i myślę że nie jest to zadziwiające :)
No ale takie uroki pisanej, a nie werbalnej wymiany zdań, że nie da się siebie nawzajem zrozumieć w 100% i myślę, że nie ma się co denerwować. No i Kolegę z Radomia można sobie odpuścić ;)

Jeszcze zauważyłem w tamtym poście info odnośnie TDS - jeśli chodzi o TDS to ten konkretny parametr jest przedstawiany w mg/L bądź ppm, a nie uS - dopiero sama przewodność jako taka jest wyrażana w mikrosimensach (choć de facto TDS mierzymy za pośrednictwem konduktywności).
Ostatnio zmieniony 21 sty 2017, 21:50 przez Greek, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę." ~ Antoine de Rivarol

Gatunki ryb do kiepskiej kranówy
stan_shrimps
Mecenas
Posty: 466
Rejestracja: 17 lut 2010, 15:24
Imię: Stanisław
Lokalizacja: Łętownia
Akwarium: 82 x 30 l
Płeć:
Wiek: 58
Kontakt:

Post autor: stan_shrimps »

Greek przy krewetkach samo dojrzewanie akwarium znane z tradycyjnej akwarystyki nie wystarczy.
Na podstawie rozmnażania krewetek można to bardzo ładnie zauważyć. Można wpuścić krewety (nie mówię o Sulaweskach) do akwarium i będą one żyły i się im nic nie stanie, czasem jakaś zajajczy, będą młode itd, teoretycznie akwarium jest dojrzałe, jest biologia, cykl azotowy dawno zamknięty, ale...
w pewnym momencie akwarium jak to mówią kreweciarze "zaskoczy" i tak jak u mnie w niektórych baniakach wszystkie samice noszą, młodych jest w setki, nic nie zdycha, do jedzenia rzucają się jak szalone, z 30 sztuk w 3 miesiące robi się 200-400 młodych...
Sula z tego co wiem, wymagają już takiego właśnie akwarium, które "zaskoczyło", jest już glonek, są mikrorganizmy, akwarium żyje pełnią życia. To jest w krewetkach dojrzałe akwarium.
Najlepsze jest to, że: mam akwaria na jednym poziomie, podłoże to samo, temperatura ta sama, krewetki w podobnej liczbie i czasem tego samego gatunku a anwet z jednego stada rozdzielone, ta sama woda do podmian, to samo dodaje (niewiele ale czasem coś sypnę). W jednym młodych setki, glonek na szybach, krewetki się tam pasą jak na łące, samice z jajkami, samce tak jurne że zajeżdżają samice podczas godów...a obok...wegetacja, krewetki smętne, nie przyjmują pokarmu, jajek brak, młodych tym bardziej, stado wymiera...bo w akwarium nie było tego "coś" co pozwala krewetkom dobrze się czuć i nie ma bata nie ma recepty...zazwyczaj pomaga wahnięcie parametrów, brak podmian, albo 2 razy częstsza podmiana, wahanie temperatury...a czasem nic.
To przy normalnych krewetkach...a Sulawesi są 10 razy bardziej delikatne...

Wszystko to co opisałem, to moje subiektywne zdanie, ale na podstawie startu mniej więcej 150-250 baniek w ciągu tych kilku lat. Trzeba obserwować akwaria.
Nie mam wiedzy chemicznej, fizycznej, czy teoretycznej, bazuje tylko na własnym doświadczeniu, nie wiem czy jest ono duże czy nie duże, ale zaświadcza o jakimś tam doświadczeniu ilość krewetek w baniakach...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Krewetkaria”