ponieważ powoli nadchodzi kres ery bojowników pomyślałem sobie o jakiś pielęgniczkach, widział ktoś coś godnego uwagi? nie koniecznie muszą być popularesy, jakieś bardziej wyszukane też by mogły być, grunt żeby miałem nietuzinkową urodę
U nas na forum jest moda na Apistogramma borelli. Sam miałem harem w swojej 112 i czuły się dobrze w gąszczu roślin. Innych ciekawych pielęgniczek nie miałem
Tylko ZERO tolerancji pozwala na funkcjonowanie forum, zgłaszaj przyciskiem posty łamiące regulamin!
I'm not crazy, my reality is just different than yours...
Artur___, proporczykowce miaszkały kiedyś u mnie w 160,w proporcjach 2 samice+1samiec i myślę że taki układ się sprawdza,natoamiast jesli chodzi o dobór obsady do tych rybci, to dla nich wskazane byłoby akwa jednogatunkowe lub z dodatkiem rybek większych od nich samych lub mało barwnych,bez ozdobnych płetw.U mnie niemiłosiernie pastwiły się nad Verneri i Endlerkami.
Artur -Borellki i mnożyć bo sporo ludzi ich poszukuje , wsklepach nie często są.Rybki spokojniutkie i stosunkowo łatwe do rozmnożenia oraz wychowu.
Zastanowiłbym się też nad panduro z popularesów.
trofek, zarąbista strona Artur___, dicrossusy albo też badisy, piękne ryby ale bardzo skryte, jednak myślę że jeżeli nie będziesz miał jakichś rozpraszaczy za dużych to będą się pokazywać, u mnie przy skalarach i neonach (20) się pokazują często.
Ostatnio zmieniony 14 wrz 2011, 20:35 przez justfilied233, łącznie zmieniany 1 raz.
W sklepiku koło mnie widziałem proporczykowce Gardnera, spore, ok. 6 cm, 12 zł/szt - są dwie pary, z czego jeden samiec trochę wyobgryzany, ale powinien się odrestaurować.
Choć pewnie się po nie jutro wybiorę. . 28C powinny wytrzymać.