Moderator: Administracja
W takim razie parametry są dziwne. Jeżeli KH jest jak napisałeś około 10-12n to pH powinno szybować do góry, a nie być na poziomie 7,2. Ja bym się jeszcze upewnił co do tych pomiarów, bo to dość istotne.marian pisze:Obecnie tylko glutaral, CO2 mam, ale założenie że będzie bez w tej edycji.
Więc pozostaje pytanie który pomiar dał błędny wynik (chyba że oba). Bo takie parametry nie są normalnie możliwe, chyba żebyś doprowadził np. do dużego zanieczyszczenia wody.marian pisze:Parametry mniej więcej takie są, pomiar w sklepie zgadza się z moim, odchylenia niewielkie mogą być, testy JBL.
Na Dagety warunków nie masz - za wysokie pH.marian pisze:Póki co skłaniam się ku Dagetom,
A wyżej wymienione szczupieńczyki rozważałeś?marian pisze:myślałem że padną nazwy gatunkow których nie znam.
pH zależy od ilości dwutlenku węgla w wodzie, więc pH należy mierzyć na miejscu, gdyż po pobraniu próbki i przeniesieniu jej gdzieś wynik może być zakłamany.marian pisze:Dlaczego pomiar pH w sklepie niema sensu w tym przypadku? Wydaje mi się że mogłoby ewentualnie podskoczyć, ale nie powinno zaniżać. Mógłbyś wyjasnić?
Sam mam do czynienia w "herbatkami" w wodzie i nigdy nie spotkałem się z sytuacją, by przy tak zbuforowanej wodzie garbniki i kwasy humusowe potrafiły zbić pH w zauważalny sposób. Zresztą kwasy humusowe powinny też ruszyć zasadowość (tak bywa w przypadku torfu). No a skoro podmieniasz dużo, to raczej nie ma co się spodziewać wyraźnego wpływu tanin na to pH. Przynajmniej aż takiego jak wynikałoby z testów.marian pisze:Mam dużo drewna i tanin z niego w wodzie, ostatnio doszło trochę lignitu,
Gdy mówię o wymaganiach ryb to uważam, że należy się opierać się na danych pochodzących od mądrzejszych ode mnie ludzi, np. badaczy siedlisk danych ryb. Nie jestem ichtiologiem - nie potrafię zrobić sekcji rybie i na podstawie tego co zobaczę w środku określać, które warunki są dla niej najlepsze.marian pisze:Twoje informacje z doświadczenia pochodzą czy z teorii?
Są różne szkoły - ja na przykład nie uważam, że nawet 20 lat w niewoli zmienia przystosowania, które rozwijały się u danego gatunku przez setki tysięcy lat. Wydaje mi się to logiczne. Aha - odróżnijmy przystosowania i tolerancję, bo to dość istotne.marian pisze: biorąc pod uwagę że nie kupię F1 tylko formę hodowlaną, nie jestem przekonany ze zrobię rybom krzywdę akurat zasadowością.
Dokładnie tak - zresztą nie tylko "któryś", a obydwa te gatunki Dlatego właśnie je zaproponowałem.marian pisze:Btw któryś z podanych przez Ciebie szczupieńczyków jest spotykany w słodkich i kwasnych jak i słonawych(podejrzewam że twardszych i bardziej zasadowych) wodach.
Oczywiście tak. Nawet w zamkniętej próbce cały czas mamy przecież bakterie z wody. Ich procesy życiowe też mogą wpływać na wynik.Ale może się obniżyć przy tej operacji, mając kh powyżej 7?
Nie, wcale nie chcę zaprzeczyć Sam zresztą zawsze zwracam uwagę, że te testy dostępne dla nas (na pH, GH, KH) mają aż nazbyt dużą dokładność do potrzeb akwarystycznych. I było to testowane przecież nie raz, nawet przez zulixa tutaj. Bywają oczywiście głosy o bublach i oczywiście nie ma powodu w nie nie wierzyć - wadliwa partia może się zdarzyć zawsze.marian pisze:Ciekawe jakie mam pH w takim razie. W sumie zaprzeczyles wiarygodności testów na których opiera się 90% akwarystów, wielu z powodzeniem. Ale nie zrozum mnie źle, nie twierdzę że nie masz racji, mam za małą wiedzę w tym temacie, a nie mam sondy pH.
Jeszcze tak mi przyszło do głowy - a jak jest z cyrkulacją w akwarium? Jeśli jest duża masa roślin, a cyrkulacja nie wyrabia to może nam się wahać poziom CO2. Żeby to sprawdzić należy zbadać pH tuż po włączeniu światła i tuż po jego wyłączeniu. Jeśli wartości będą takie same - ok. Jeśli różne - cyrkulacja w akwarium jest niedostateczna. Tylko też trzeba zapewnić podobne warunki odczytu wyniku, bo bardzo prawdopodobne że po wyłączeniu nie będzie już dostępu do naturalnego światła.marian pisze:ale coś musi zakwaszac, skoro twierdzisz że z kh/gh pH powinno być dużo wyższe.
Tak, tylko to będą zmiany tolerancji na konkretne czynniki Nie zmienią się nasze naturalne przystosowania, które mamy zaprogramowane. Dalej będziemy najefektywniej działać w naszych naturalnych warunkach. To po pierwsze.marian pisze:Pojedź do Egiptu, napij się wody z kranu, a spędzisz niezapomniane chwile w samotności . Pomieszkaj tam 2 lata, a przestaniesz się pocić, przestaniesz łapać zakażenia, pewne bakterie w Tobie wyginą, nowe zamieszkają, zmieni się metabolizm, wiele innych zmian nastąpi i to nie na przełomie tysięcy lat.