Moderator: Administracja
u mnie nic takiego nie zaobserwowałem (45l, 3 samce jedna samiczka, para limki dominikańskiej potem wymienionej na prętnika trojbarwnego i kiryski pigmejki)zdzislaw pisze: Mnie się też podobają ale widok samców "jeżdżących" na ogonach samic po całym zbiorniku w tempie "ostro gotowanej" zupy przez całą dobę jest trudnym obrazem akwarium. Z braku samic Gupika kazda inna ryba jest dla jest dla Endlera potencjalna partnerka do jazdy na jej ogonie. Jak nie ma jakiejś ryby w pobliżu to można gonić krewetki a jak nic z tego nie wychodzi to mozna je skutecznie szczypać i uszkadzać. Nie mam nic przeciw pięknu Endlera ale trochę już doświadczyłem w moim zbiorniku i musiałem odłowić ostatniego bo nikt lepiej od Endlerka nie potrafił rozpierniczać ławicy Neona