Tu daję informacje jak praktyczne używać testu na gH, który zrobiłem dla was.
1. Roztwór testu przygotowałem i skalibrowałem wg wszelkich reguł chemicznych.
2. Dodatkowo zdecydowałem się sprawdzić go testem zooleka. Niestety u mnie wyszło 15 stopni niemieckich a w zooleku 20.
Myślałem więc, że mimo wszystko się pomyliłem i trzeba będzie roztwór przekalibrować jeszcze raz. Zobaczyłem na datę i test zooleka miałem przeterminowany o 4 lata.
No i później odgrzebałem też stary wątek:
http://mojeakwarium.eu/viewtopic.php?p=1579#1579 w którym większość wypowiada się źle o zooleku podając, że przekłamuje około 5 jednostek. To by się zgadzało:jak w łeb strzelił.
W związku z tym udostępniam preparat do obiegu. Jeżeli ma ktoś porządny test i da znać jak u niego się zgadza w tym wątku to byłbym zachwycony (i inni zapewne też).
Jeżeli jednak wyjdą jakieś różnice to trzeba będzie wynik mnożyć przez np. 1,1 lub 1,3 - w sumie nic strasznego.
Instrukcja obsługi:
1. Pobieramy 10 ml wody do testowania. Im dokładniej pobierzemy tym lepiej. Popularne menzurki i strzykawki mogą dawać błąd 10% - ale w sumie z tego się nie strzela. polecam pipety - może macie znajomego chemika, innego niż ja
.
2. Przelewamy wodę do bezbarwnego słoiczka (ja mam "profesjonalne" kolby stożkowe).
3. "Nakapujemy" do wody tyle kropel mojego testu aż woda zmieni barwę z różowego na lekko niebieski, bądź zielony. Cały czas mieszamy. Uwaga zabarwienie może się pojawić po kilku sekundach więc nie lejmy za szybko.
Dlaczego: albo, albo? Otóż barwnik zmienia barwę w zależności od pH środowiska. Ja dodałem bufor amoniakalny więc roztwór powinien być bliższy niebieskiego, ale amoniak ulatnia się z wody i po pewnym czasie roztwór będzie zielony. Nie należy się tym przejmować. Zielony też jest dobry.
4. Tyle kropli ile nam zeszło mówi nam jaka jest twardość (wyskalowane w stopniach niemieckich).
Jak wspominałem rozdaję po 100-200 ml na osobę bo sam nie wiem jaką trwałość będzie miał roztwór. Ten z zooleka ma ponad 5 lat i dalej działa (chociaż chyba niezbyt dokładnie). Następny test zrobię za rok - do tego czasu wszystkim tym co wezmą ode mnie powinno wystarczyć.
Tu jest pokaz:
Roztwór z tyłu to roztwór testu, przelałem go do wkraplacza takiego jak tropical pakuje lekarstwa i wszystkie inne ciekłe preparaty, może być też buteleczka po smarkach (kroplach do nosa). Ciecz ma barwnik a więc im więcej kropli wkroplimy tym barwa jest wyraźniejsza.
- kolba 1 - woda z dodatkiem 5 kropli testu
- kolba 2 - woda z dodatkiem 10 kropli testu
- kolba 3 - woda z dodatkiem 15 kropli testu (gwałtowna zmiana barwy nastąpiła po jednej kropli) a więc woda ma twardość 15 stopni niemieckich.
- kolba 4 - woda z mojego filtra RO i 2 kroplami barwnika. Pod światło widać niebieskie, ale nie daję gwarancji, że po 1 kropli nie było tak samo. Po prostu nie byłem w stanie stwierdzić barwy po 1 kropli. Dokładność zależy więc też od twardości wody.
Z przodu test zooleka aby zobaczyć jakie tam kolory się uzyskuje.
Jeszcze bliżej znajduje się pipeta, którą polecam do odmierzania wody.