Cichy pisze:...odstawić 30l wody na 2 tygodnie do odstania tak? W plastikowych butelkach np? Obecnie tak trzymam wodę do podmianki
Po prostu przełożyć rybki do innego zbiorniczka, po wyczyszczeniu wszystkiego zalać akwarium wodą, uruchomić cały sprzęt, poczekać aż temperatura dojdzie do właściwej i wpuścić rybki. Odczekanie 2 tygodni to właśnie odczekanie na dojrzenie akwarium. U ciebie dojrzewanie może przebiec wprost w akwarium (tylko pamiętać o małym karmieniu rybek i o "normalnej pielęgnacji akwarium").
Jak założysz akwa i uruchomisz filtr to napisz, czy masz piane. Jeżeli tak to będzie kłopot ;-(, ale i z tym sobie poradzimy.
Drugie twoje zdanie sugeruje coś gorszego. A więc to, że trzymasz wodę dłuższy czas w butelkach. Niestety woda zawiera wszystkie mikroelementy i zarodniki glonów co doprowadza do wzrostu glonów. Zapewne butelki masz już zielone. Tak więc wlewasz wodę do akwarium z już rozwiniętymi glonami. Nie pomaga to w walce z nimi w akwarium.
Odstanie wody powinno trwać średnio 24 godziny. Ty masz wodę ze studni a więc nie masz tam chloru i środków dezynfekcyjnych dodawanych w miastach. Stąd wodę masz "odstaną" zaraz po dojściu do temperatury otoczenia co przy twojej ilości może trwać zaledwie kilka godzin. I taką wodę możesz już bez strachu wlewać do akwarium. Można wręcz zagotować część wody i dodawać do zimnej aż do chwili gdy uzyskamy właściwą temperaturę i od razu użytkować.
Jedyny problem występuje wtedy gdy masz wodę zażelazioną. Wtedy woda mętnieje już w czasie odstawania. W tym przypadku po zalaniu akwarium trzeba włączyć obok filtra intensywne napowietrzanie i czekać na całkowite sklarowanie się wody. Wtedy można wpuszczać rybki. Chodzi o to, że zawarte w wodzie żelazo wytrąca się w postaci wodorotlenku, szybciej przy intensywnym natlenianiu, a filtr musi oczyścić wodę od tego zmętnienia.
Oczywiście jak będziesz miał jakiekolwiek testy to daj sprawozdanie.
P.S. Zapomniałem o pokarmie więc piszę dalej.
Stosując pokarm mrożony dajesz zwierzątka, które w trakcie mrożenia uległy niejako eksplozji, tj. popękały im skorupki. Znajdujące się w zwierzątku płyny ustrojowe zawierające białko wylewa się do wody w akwarium. Po jakimś czasie pianę masz murowaną. Stąd pokarm mrożony należy dokładnie wypłukać na sitku. Ogólnie karmienie pokarmem mrożonym jest najbardziej szkodliwe pod względem "chemii wody" chociaż najbardziej wskazane z przyczyn zdrowotnych obsady.
Jestem na etapie "wypalony". Niestety nie rozwijam kalkulatora, nie udzielam porad, nie angażuję się (poza wyjątkami).