Witam,
po kilku próbach w końcu udało mi się zarejestrować
Stawiam pierwsze kroki w akwarystyce, 29.04. założyłam pierwszy baniaczek – docelowo krewetkarium dla krewetek RC, o pojemności 31,5l brutto. Od początku mam zagwozdkę z wodą. Sporo już podpowiedzieli Koledzy z forum krewetkowego, czytałam dużo artykułów nt. PH, GH, KH, wpisy Zulixa itp., jednak nadal mam mętlik.
Planuję stosować odstaną wodę kranową - jest miękka; nie mam dostępu do RO.
Podaję parametry wody i to, co udało mi się zaobserwować:
Dane z wodociągów (luty 2014):
PH 7,15
Twardość ogólna 89 mg/l CaCO3
Azotany 4,09 mg/l
Azotyny <0,05 mg/l
chlor wolny 0,13 mg/l
chlorki 10,3 mg/l
żelazo 80,98 ug/l
Sprawdziłam dla spokoju testami Zoolek (woda odstana kilka godzin):
PH ~7
GH 5-5,5n
KH 3n
29.04. – zbadałam odstaną (kilka dni) wodę kranową tuż przed zalaniem (nie wiedziałam, czy dodawać mineralizator - ostatecznie nic nie dodawałam)
PH ~7,4 (lekko wzrosło PH)
GH 5,5n
KH 3n
Jeszcze z czystej ciekawości – woda, w której moczyły się korzenie Red Moor (kilkudniowa):
PH ~7-7,1
GH 5n
KH 3n
W akwarium jest podłoże bazaltowe (piasek, trochę drobnego żwirku), lawa wulkaniczna (3 małe kawałki) i korzenie Red Moor obsadzone mchem Xmas moss, rośliny: Staurogyne repens, Hydrocotyle sp. Japan, Rotala rotundifolia (tylko na start). Ogólnie roślin sporo. Zwierząt brak (nie licząc paru rozdętek, które przybyły razem z mchem). Kilka godzin po zalaniu dodałam bakterie Tropicala wg instrukcji. Nie dodawałam nic więcej. Filtracja – filtr wewnętrzny gąbkowy (PAT MINI 400l/h, z gąbką wymienioną na większą i gęstszą po 2 dniach od startu), chodzi na maksa cały czas i robi lekką pralkę. Grzałki brak (temp. 22-23st.)
Parametry 5 dni po zalaniu:
PH 7,6-7,8 (wzrosło)
GH 4n (spadło z 5-5,5n)
KH 4n (wzrosło z 3n)
Dlaczego rośnie KH a GH spada? Co dalej z PH? Docelowo zależy mi, by nieco podnieść GH i KH (dla dobra krewetek) a PH utrzymać na stabilnym poziomie koło 7-7,5. Mam w zapasie mineralizator GH 8, KH 2-3, na razie nie używałam w akwarium.
Wiem, że baniak dopiero zaczyna się stabilizować, nie panikuję i nie mam zamiaru z tym walczyć ani nic przyspieszać; lubię wiedzieć, co się dzieje i co powinnam robić. Czytałam już wiele wątków na temat podstawowych parametrów wody, ale ciężko mi odnieść te informacje do mojego przypadku.