Szyszkowy projekt badawczy!
Moderator: Administracja
Kompost to nie torf.Szyszka pisze:mam kompostownik na dzielni to torfu mam po uszy
Nie tylko dlatego. Co prawda rzeczywiście robi miękką wodę, ale jak widać po wynikach, woda zostaje wciąż potwornie zbuforowana. To pH, które osiągasz na wyjściu potem zmieni się w akwarium na znacznie wyższe. Filtr jak widać w ogóle nie tyka KH. A może inaczej (nawet bardziej prawdopodobne) - zachodzi wymiana jonowa, ale na jonicie sodowym, przez co twardość jest jakby ukrywana, a KH nam pozostaje.Szyszka pisze:Wniosek taki, że dzbanek jest do D. bo miękką wodę robi tylko na 100% wydajności filtra, która trzyma się u mnie przez około 2 tygodnie = 2 podmiany = 20l.
Ale masz wyniki tylko pH. Sprawa z twardością niekoniecznie wygląda tak różowo. Po drugie, woda taka w akwarium, narażona na oświetlenie będzie stopniowo robić się bardziej zasadowa (bo KH pewno nie jest zbijane do zera). Po trzecie - zapewne nie planujesz lać do akwarium 100% torfianki, co byłoby przesadą, więc już tutaj przy mieszaniu pH podniesie się diametralnie.Szyszka pisze:Póki co torfianka mnie zadowala wynikami i chyba przy niej zostanę
Napisałam o tym całe jedno zdanie w pierwszym poście Wiem, że są.Inc0gnit0 pisze: dzbanki typu brita nie sa dobre do akwarystyki szkodzą zwierzętom wodnym
No, jakbyś przedstawiła jak się to zmieniało przy jakich podmiankach to myślę, że już by coś można było wywnioskowaćSzyszka pisze:Greek, raczej jest kolorowo bo GH i KH w akwarium spadły w porównaniu do tego co miałam na początkach, pH też stale spada. Z prezentacją wyników jeszcze czekam, aż uzyskam satysfakcjonujące mnie wartości.
Czyli można się domyślać, że znalazłaś taką proporcję podmian, że udaje się to dzięki nim utrzymać na stałym poziomie. Ale - jest jedno ale. Nie wiem czy aktualnie przepuszczasz wodę przez armatę, czy też moczysz torf, czy używasz powtórnie czy nie, itd. - trzeba pamiętać że torf się zużywa, więc nie otrzymasz za każdym razem tych samych wyników. Tak samo, jeśli moczysz (jak pisałaś w 1. poście) torf w wodzie do podmiany to możesz np. wziąć nieco inną ilość i już wynik będzie inny. Piszę o tym, aby zwrócić uwagę na fakt, że nie będziesz zawsze otrzymywała idealnie takie same wyniki. Niemniej skoro kontrolujesz parametry na bieżąco to powinno być ok.Szyszka pisze: W każdym razie nie zauważyłam, żeby pH w ciągu miesiąca wzrosło, raczej spada lub stoi w miejscu.
Powiem tak - co prawda garbniki rozkładają się pod wpływem światła (dlatego torfianka w akwarium z biegiem czasu będzie "jaśniała"), ale czort wie jak długa jest lista wszystkich substancji, które dostają się do wody wraz z torfem. Oczywiście wszystko też zależy jakie stężenie jest tej torfianki, bo torfianka torfiance nierówna. Możemy mieć mętną siekierę, albo i lekko żółtawą herbatkę. Znaczenie będzie miało też na jakiej bazie jest torfianka - IMHO taka na bazie RO jest raczej bardziej bezpieczna. Niemniej ja osobiście, mając nawet jakieś dzikusy prosto z czarnych wód nie opierałbym się w 100% na torfiance. Lałbym raczej 50% RO i 50% torfianki (oczywiście na bazie RO). Istotne jest też oświetlenie, bo od niego zależy czy będziemy postrzegać naszą torfiankę jako mocną czy słabą.Szyszka pisze:Co do lania 100% torfianki to tak właśnie robię przy podmianach - leję tylko torfiankę. Wiem jaki jest skutek jeżeli chodzi o garbniki, ale myślę że przesączanie przez ścierę i praca 2 filtrów z napowietrzaniem dają z tym radę.
Tak więc jak wyżej - wszystko zależy. Nie wiem jaką masz obsadę, więc trudno tu powiedzieć na ile Twoje ryby lubią herbatkę. Nie wiem też jakie masz pH i te twardościChyba, że jeszcze o jakichś ukrytych niebezpieczeństwach torfianki nie wiem.
No to tak na szybko wypiszę, ale to nie jest jeszcze "pełne badanie" Wszystkich też mi się pisać nie chce, bo to jest ponad 30 pomiarów więc wybieram znaczące parametry.Greek pisze:No, jakbyś przedstawiła jak się to zmieniało przy jakich podmiankach to myślę, że już by coś można było wywnioskować
Torf moczę w butelkach 5l w pończochach Na 5l wody jest około 1l torfu i przez 4 podmiany torfu jeszcze wymieniać nie muszę - przed wlaniem sprawdzam pH. Idealnych i stałych wyników się nie spodziewam i nawet nie liczę, że takie będą - w rzekach też parametry wody nie są stałe.Greek pisze:Czyli można się domyślać, że znalazłaś taką proporcję podmian, że udaje się to dzięki nim utrzymać na stałym poziomie. Ale - jest jedno ale. Nie wiem czy aktualnie przepuszczasz wodę przez armatę, czy też moczysz torf, czy używasz powtórnie czy nie, itd. - trzeba pamiętać że torf się zużywa, więc nie otrzymasz za każdym razem tych samych wyników. Tak samo, jeśli moczysz (jak pisałaś w 1. poście) torf w wodzie do podmiany to możesz np. wziąć nieco inną ilość i już wynik będzie inny. Piszę o tym, aby zwrócić uwagę na fakt, że nie będziesz zawsze otrzymywała idealnie takie same wyniki. Niemniej skoro kontrolujesz parametry na bieżąco to powinno być ok.
Ciekaw jestem jaką przewodność ma ta woda.
Pierwsza torfianka jaką wlałam to była właśnie mętna siekiera, ale wtedy nie przecedzałam jej przez ścierkę. Widok po wlaniu do akwarium był lekko mówiąc przerażający bo woda była czorna, ale po paru godzinach osady opadły, a kolor herbatki został.Greek pisze:Powiem tak - co prawda garbniki rozkładają się pod wpływem światła (dlatego torfianka w akwarium z biegiem czasu będzie "jaśniała"), ale czort wie jak długa jest lista wszystkich substancji, które dostają się do wody wraz z torfem. Oczywiście wszystko też zależy jakie stężenie jest tej torfianki, bo torfianka torfiance nierówna. Możemy mieć mętną siekierę, albo i lekko żółtawą herbatkę. Znaczenie będzie miało też na jakiej bazie jest torfianka - IMHO taka na bazie RO jest raczej bardziej bezpieczna. Niemniej ja osobiście, mając nawet jakieś dzikusy prosto z czarnych wód nie opierałbym się w 100% na torfiance. Lałbym raczej 50% RO i 50% torfianki (oczywiście na bazie RO). Istotne jest też oświetlenie, bo od niego zależy czy będziemy postrzegać naszą torfiankę jako mocną czy słabą.
Iii, jak już masz pH metr to konduktometr to małe piwo, bo tańsze i łatwiejsze w obsłudze choć rzeczywiście niekonieczne do szczęścia Pytam tylko z ciekawości.Szyszka pisze:Przewodności nie mam jak zmierzyć niestety, a posiadanie konduktometru to jeszcze chyba nie mój czas
Absolutnie nie miałem zamiaru namawiać do RO tylko podawałem przykłady, co nie zmienia faktu, że mimo iż woda ciemna to przy takiej twardości i przede wszystkim KH (!) trudno nazywać tę wodę czarną wodąSzyszka pisze:Torfianka jest na kranovicie i raczej taka zostanie, do filtrów RO mam stosunek lekko mówiąc agresywny
Może Mikołaj pod choinkę przyniesie, kto wieGreek pisze:Iii, jak już masz pH metr to konduktometr to małe piwo, bo tańsze i łatwiejsze w obsłudze choć rzeczywiście niekonieczne do szczęścia Pytam tylko z ciekawości.
Na razie może i tak, ale to dopiero początek i GH 9, jak już pH będzie te 5,9-6,0 to na pewno GH i KH będzie niższe, chociaż KH jest wyjątkowo oporneGreek pisze:Absolutnie nie miałem zamiaru namawiać do RO tylko podawałem przykłady, co nie zmienia faktu, że mimo iż woda ciemna to przy takiej twardości i przede wszystkim KH (!) trudno nazywać tę wodę czarną wodą
Dokładnie ciężko stwierdzić bo też nie odlewam co do milimetra przy podmianach, czasem jest 10l czasem 6l. Sporo też paruje przez tydzień, obliczeniowo nawet 5dm3.Greek pisze:A na ile procentowo szacujesz skład wody w akwarium obecnie (to jest ile % czystej torfianki i ile % czystej kranówy masz obecnie)? Albo inaczej - ile już podmian (i iloprocentowych) na czystą torfiankę zrobiłaś?
No i nie napisałaś jakie te rybki masz
Raczej odwrotnie - jak KH będzie niższe, to pH zejdzie niżej Ale cudów jeśli chodzi o twardość bym się nie spodziewał. Torf to nie zmiękczacz wody, a zakwaszacz. Tutaj nie ma co liczyć na niską twardość. I należy też pamiętać, że kwaśna woda w połączeniu z wysokim KH to bardzo nienaturalne warunki, więc tutaj też trzeba uważać.Szyszka pisze:Na razie może i tak, ale to dopiero początek i GH 9, jak już pH będzie te 5,9-6,0 to na pewno GH i KH będzie niższe, chociaż KH jest wyjątkowo oporne
To plany z BW nieco zastanawiające, bo to nie są ryby z czarnych wód. Otoski to głównie WW o odczynie około obojętnego. Z kolei Nannacara anomala (domyślam się, że o ten konkretny gatunek chodzi) to ryby wód przejrzystych, często obfitych w roślinność (a jak rośliny to znaczy, że nie BW). Borelki podobnie zamieszkują CW, choć ich zasięg jest znacznie szerszy. Niemniej ich również nie można zakwalifikować jako ryby z czarnych wód.Planowo około 8-10 Otosków i para Nannacar albo Borelli.
Wiem, że pH od KH zależy, ogólnie tak stwierdziłam, że jak ma spadać to będzie spadać Ja nie wymagam żeby te parametry wszystkie były na 0, takie GH jakie jest też odpowiada, byle pH jeszcze spadło samo ile może.Greek pisze:Raczej odwrotnie - jak KH będzie niższe, to pH zejdzie niżej Ale cudów jeśli chodzi o twardość bym się nie spodziewał. Torf to nie zmiękczacz wody, a zakwaszacz. Tutaj nie ma co liczyć na niską twardość. I należy też pamiętać, że kwaśna woda w połączeniu z wysokim KH to bardzo nienaturalne warunki, więc tutaj też trzeba uważać.
Bo to nie będzie takie piekło jak to się wszystkim BW kojarzy Trzeba trochę poczytać, wtedy się więcej o różnorodności jednego biotopu wie Mam w planie konkretny odcinek, konkretnej rzeki i mimo, że ma rośliny, a parametry nie są tak piekielne jak w tych "rasowych" BW to dalej są to Czarne Wody. Zresztą jakby się tak czepiać każdego drobnego szczegółu... to nikt na dobrą sprawę BW w akwarium nie ma A już pomijam istnienie Czarnych Wód, które nie są z A. Południowej tylko np. Azji czy EuropyTo plany z BW nieco zastanawiające, bo to nie są ryby z czarnych wód. Otoski to głównie WW o odczynie około obojętnego. Z kolei Nannacara anomala (domyślam się, że o ten konkretny gatunek chodzi) to ryby wód przejrzystych, często obfitych w roślinność (a jak rośliny to znaczy, że nie BW). Borelki podobnie zamieszkują CW, choć ich zasięg jest znacznie szerszy. Niemniej ich również nie można zakwalifikować jako ryby z czarnych wód.
Nie mam tu na myśli, że torfianka tym rybom zaszkodzi, bo do związków humusowych i garbników w wodzie przyzwyczajone są na pewno. Niemniej chodzi o to, że przygotowywanie dla takiej obsady BW jest jak wyważanie otwartych drzwi, bo akurat tym rybom taka woda nie jest potrzebna do szczęścia - wręcz przeciwnie. No i 100% torfianka to dla takich gatunków moim zdaniem również lekka przesada. Jakkolwiek są to ryby przyzwyczajone do kwasowego środowiska, to czarne wody ich naturalnym środowiskiem nie są.
No to chętnie poczytam i się nauczę, tylko zdradź co to za odcinek rzeki, w którym żyją razem Nannacary i otoski, bądź borelki i otoski (czy też Nannacary i borelki, skoro to jest albo/albo ), w której są czarne wody, ale nie rasowe tylko lekkieSzyszka pisze:Bo to nie będzie takie piekło jak to się wszystkim BW kojarzy Trzeba trochę poczytać, wtedy się więcej o różnorodności jednego biotopu wie Mam w planie konkretny odcinek, konkretnej rzeki i mimo, że ma rośliny, a parametry nie są tak piekielne jak w tych "rasowych" BW to dalej są to Czarne Wody.