Witam. Ostatnio dość poważnym problemem jest błona białkowa na powierzchni wody.
Pisząc z kolegami na SB dowiedziałem się ,ze można usunąć poprzez napowietrzanie . moje pytanie brzmi :
Jakim sprzętem ? - czyli jaki brzęczyk byłby odpowiedni do zbiornika 112l ?
Każdy.
W sklepach raczej nie sprzedają zupełnie byle czego. Kiedyś też musiałem dowalić kostkę bo akwarium było solidnie zarośnięte i kubełek + kaskada nie wyrabiały z falowaniem powierzchni wody.
Jestem na etapie "wypalony". Niestety nie rozwijam kalkulatora, nie udzielam porad, nie angażuję się (poza wyjątkami).
No dobra , a kiedy najlepiej stosować , i jak długo , bo np . w dzień poprzez napowietrzanie szkoda byłoby wytrącać CO2 ze zbiornika a raczej z wody. Myślałem , ze można byłoby np. włączać w nocy np. na 2 godziny , czy ileś tam . Nasuwa się kolejne pytanie : Jak głośny jest taki brzęczyk ?
Brzęczyk jest głośny. W nocy trzeba się przyzwyczaić aby z tym spać. Ja to ustawiałem na programatorze czasowym okres kiedy się zbudziłem a jeszcze nie było światła i wieczorem podobnie, jak zgasło (po godzince rano i wieczorem).
Jestem na etapie "wypalony". Niestety nie rozwijam kalkulatora, nie udzielam porad, nie angażuję się (poza wyjątkami).
Są różne modele, cichsze, głośniejsze. Warto się zorientować jakie są modele w sklepach i później poczytać recenzje i opinie. Ale większość tak jak napisał zulix są głośne
Pompkę można wyciszyć (ja miałem w szafce w pudełku z pianki) ale syczenia i przepychania bąbelków przez wodę już nie. Część dźwięku jest też przenoszona powietrzem więc zupełnie się nie da wyciszyć.
Jestem na etapie "wypalony". Niestety nie rozwijam kalkulatora, nie udzielam porad, nie angażuję się (poza wyjątkami).
zulix da się to wyciszyć tak jak wycisza się silnik w aucie. Trzeba zastosować tłumik, czyli coś co rozproszy fale dźwiękowe. Przyznam się ze nie próbowałem, ale chyba możnaby zrobić coś takiego z zestawu do kroplówki.
Co do błony bakteryjnej to ciężko powiedzieć... kilka dni temu wysprzątałem akwarium do zera, a po dniu i tak na wodzie był biały nalot.
Ja miałem ten sam problem. Kupiłem brzęczek z 2 wylotami zamontowałem 2 kostki i problem zniknął. Wcześniej ryby pływały pod samą powierzchnią wody i oddychały ciężko, pomimo napowietrzania z wylotu kubełka. W nocy brzęczek słychać i jak trzeba spać w tym pokoju to niestety pierwsze kilka nocy trochę przeszkadza. Ja na szczęście nie muszę .
Co do cichości brzęczyków, zalecam inwestowanie w TetraTec'i. Według mnie najcichsze na rynku. Być może wynika to z ich dość dużej wielkości i jak wspominał Zaku, dźwięk ma się gdzie rozproszyć. Osobiście używałem TetraTec'a APS300 (jeden z największych) i powiem szczerze, że naprawdę można było przy tym spać, a gdy się go wstawiło do szafki, to już wcale słychać nie było. Mam porównanie do Aquaela, który dużo słabszy, pracował jak mini traktor, Tera przy nim wydawała ledwo zauważalne mruczenie. Chyba szum wydobywającego się z listwy powietrza był głośniejszy od napowietrzacza. Oczywiście warunkiem cichej pracy jest wmiana membran raz na jakiś czas, jednak w przypadku Tetry jest to naprawdę długo.