Witam serdecznie . Chciałbym opisać swoje spostrzeżenia dotyczące stosowania preparatu Microbe-Lift Gravel & Substrate Cleaner , może się komuś do czegoś kiedyś przydadzą
Swoje akwarium mam na bazie AS II , porośnięte zieleniną i z nie małą obsadą rybek. Po dwóch miesiącach po wystartowaniu z nowym szkłem , do szału doprowadzały mnie pływające non stop w wodzie syfki oraz zalegający w przedniej części akwarium muł i kupska. Przeczytałem gdzieś na forum , że istnieje właśnie takie ustrojstwo jak GSC a ponieważ uwielbiam wszelkie eksperymenty to je sobie zakupiłem . Zgodnie z zaleceniem producenta wlałem wskazaną ilość do akwarium , no i się zaczęło ... Żona żyć mi nie dawała przez dwa dni , zanim się woda nie wyklarowała i coś można było zobaczyć . Rzeczywiście tuż po wlaniu preparatu , woda zrobiła się całkowicie czarna i po malutku się klarowała. Po dwóch , trzech dniach woda zrobiła się kryształ , zniknął cały syf z podłoża . Wydaje mi się także , że filtr zewnętrzny tak jakby zwiększył swoją wydajność . Po tygodniu , w ramach eksperymentu powtórzyłem całą procedurę i tu już woda nie była tak czarna i wyklarowała się po paru godzinach . Czyli kolor wody uzależniony jest chyba od stopnia zanieczyszczenia wody.
Oczywiście dopuszczam też taką możliwość , że działanie tego preparatu sobie wmówiłem , bo w końcu jak zapłaciłem to musi działać
Dlatego też proszę o opinię innych użytkowników preparatu.
W każdym razie ja jestem zadowolony a oto chyba chodzi.