Małżoraczki to liczna rodzina skorupiaków występująca prawie w każdej naturalnej wodzie (słodka, słona, stała, płynąca). Posiadają zwykle skorupkę a'la małż (stąd nazwa). Skorupka jest zwykle "łaciata" tj. ma różne odcienie brązu, białego, czarnego. Stąd czasem już nieuzbrojonym okiem można łatwo tego zwierzaka zidentyfikować. Podobnie, można go zidentyfikować po sposobie pływania (nie skaczą tak jak rozwielitki). Na razie nie znalazłem dokładnego opisu pozwalającego na dokładną identyfikację tego gatunku, którym dysponuję.
Są to dosyć szybkie zwierzątka w porównaniu do np. rozwielitek, stąd często je widuję w leniwych rzeczkach, gdzie wioślarek praktycznie nie ma. Nie są zbyt chętnie zjadane przez ryby, same też zwykle im nie szkodzą. W starszych opracowaniach pisze, że mogą zniszczyć ikrę ryb. Pożywieniem ich są różne odpadki roślinne i gnijące odpadki zwierzęce stąd spełniają ważną rolę w naturalnych zbiorniczkach. Czasem możemy je przywlec do akwarium wraz z pokarmem dla ryb, nawet mrożonym. Gdy się za bardzo rozmnożą mogą powodować panikę wśród akwarystów, ale jest to panika niepotrzebna. Zwykle nic złego nie robią a wręcz przeciwnie, oczyszczają wodę. W oczkach wodnych też często występują i traktowane są tam jako pożądani mieszkańcy. Sprawny filtr nie pozwala przeżyć małżoraczkom w akwarium.
Zdjęcia w świetle przechodzącycm więc trudno jest zobaczyć kolory skorupki (a może i moje egzemplarze były po prostu czarne).
i filmik: http://www.youtube.com/watch?v=fGhblD2jn10