Skrypt forum został zaktualizowany. W przypadku problemów z logowaniem prosimy o skorzystanie z opcji Nie pamiętam hasła.

Wypławek - pod mikroskopem :)

Co kryje mikroświat akwarium...

Moderator: Administracja

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
zulix
Posty: 18907
Rejestracja: 02 paź 2009, 12:05
Imię: JAro
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: ni ma
Płeć:
Wiek: 58

Wypławek - pod mikroskopem :)

Post autor: zulix »

Eksponat pochodził z kolekcji zaku :P.

Niestety tak się zapatrzyliśmy w robala, że zapomnieliśmy zrobić zdjęć. Poza tym było to bardzo ruchliwe stworzonko. Mimo wszystko na filmie wygląda lepiej: http://www.youtube.com/watch?v=i4YzWWmQ9Qg

Tutaj daliśmy wypławkowi troszkę jedzonka. Co on na to musicie zobaczyć :mrgreen: :
http://www.youtube.com/watch?v=G0s6sjpZDms

Produkcja: Zulix&Zaku Company :ale jaja:

No i opis wypławka:
Należy do rodziny wirków. Barwa mleczna, przeźroczysta, czasem brunatna w zależności od konkretnego gatunku (nie wiem, który mamy na tapecie). Komórki gruczołowe wydzielają duże ilości śluzu odgrywających znaczenie obronne i pomocne przy chwytaniu ofiary. Zwierzęta nie mają odbytu a resztki pokarmowe wyrzucane są wprost otworem gębowym. Nie mają układu krwionośnego i oddechowego.
Zapłodnienie zachodzi krzyżowo ponieważ są one obojnakami. Stwierdzono znaczące zdolności regeneracyjne. Z 1/280 przedniej części ciała może nastąpić regeneracja całego organizmu. W kiepskich warunkach (wzrost temperatury, spadek tlenu) wypławki potrafią odrzucać część ciała.
Wypławki są drapieżnikami. Czasem pożerają i martwe organizmy. Zmysł dotyku i węchu mają doskonale rozwinięte. Atakują ofiarę zadając silny cios ciałem i paraliżując wydzieliną a następnie oblepiając ją śluzem. Wypławki przysysają się do ofiary wyrzucając gardziel, która wypompowuje płynną zawartość ofiary. Trawienie w dużej mierze zachodzi poza organizmem drapieżcy ponieważ wypławek wprowadza do ofiary enzymy trawienne. Ilość pokarmu jest znaczna. Dorosły wypławek potrzebuje na wyssanie ofiary do 45 minut. Mogą bardzo długo obywać się bez jedzenia, nawet wiele miesięcy. w trakcie których zmniejszają się nawet do 1/4.
Wypławki są mało wrażliwe na koncentrację soli w wodzie, potrafią żyć i w wodzie słodkiej i słonawej (a nawet żyć w Bałtyku). Zamieszkują wody o pH 4,2 - 9,5.

To tyle krótkiego podsumowania na podstawie książki A. Stańczykowskiej "Zwierzęta bezkręgowe naszych wód".
Jestem na etapie "wypalony". Niestety nie rozwijam kalkulatora, nie udzielam porad, nie angażuję się (poza wyjątkami).
Awatar użytkownika
zulix
Posty: 18907
Rejestracja: 02 paź 2009, 12:05
Imię: JAro
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: ni ma
Płeć:
Wiek: 58

Post autor: zulix »

Trochę zdjęć. Zrobiliśmy je z kol. krzysiekB4 już 2 miechy temu, ale jakoś wyleciało mi ze łba.
W pełni swojego uroku:
Obrazek

Tu czeka na komendę "start":
Obrazek

Wypławek wystartował:
Obrazek

Obrazek

Tu aż się za bardzo rozpędził :D
Obrazek

A tu "skręcowuje" :P:
Obrazek

Obrazek

Ponieważ był bardzo ruchliwy nie mogliśmy nagrać filmu. Z ciekawości aby zobaczyć, czy się zabarwi dodaliśmy do wody minimalną ilość barwnika (FMC lub MFC). Tej operacji obiekt nie przeżył co nie znaczy, że wypławki tępi się tym znanym preparatem :P
Jestem na etapie "wypalony". Niestety nie rozwijam kalkulatora, nie udzielam porad, nie angażuję się (poza wyjątkami).
Awatar użytkownika
Dżoena
Posty: 8848
Rejestracja: 23 gru 2009, 22:59
Imię: JoAnna
Lokalizacja: Boguchwała
Płeć:
Wiek: 46

Post autor: Dżoena »

Ale zawsze można spróbować- wiadomo, że FMC nie zaszkodzi rybom- krewetkom też. Powinnam mieć ten specyfik- więc spróbuję :)
Awatar użytkownika
krzysiekb4
Posty: 2672
Rejestracja: 11 paź 2009, 22:08
Imię: Krzysiek
Lokalizacja: Rzeszów
Płeć:
Wiek: 37

Post autor: krzysiekb4 »

Joanna, Tylko dawka zabójcza była równa 1kropla na 1ml wody :D Także do 450 l musiała byś wlać 450 l FMC :D Choć nie twierdzę że 200 l też by nie pomogło :srzelanko:
Awatar użytkownika
zulix
Posty: 18907
Rejestracja: 02 paź 2009, 12:05
Imię: JAro
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: ni ma
Płeć:
Wiek: 58

Post autor: zulix »

Wypławek zdechł chyba w ciągu sekundy po dodaniu lekarstwa na ADHD więc to była pewnie taka "bomba atomowa". Być może w mniejszym stężeniu ale jeszcze tolerowanym przez ryby jest w stanie coś zdziałać w sprawie. Niestety krewetki nie są zbyt odporne na taką chemię.
Jestem na etapie "wypalony". Niestety nie rozwijam kalkulatora, nie udzielam porad, nie angażuję się (poza wyjątkami).
Awatar użytkownika
Dżoena
Posty: 8848
Rejestracja: 23 gru 2009, 22:59
Imię: JoAnna
Lokalizacja: Boguchwała
Płeć:
Wiek: 46

Post autor: Dżoena »

krzysiekb4, myślę o 30-tce :evil:
Awatar użytkownika
Dżoena
Posty: 8848
Rejestracja: 23 gru 2009, 22:59
Imię: JoAnna
Lokalizacja: Boguchwała
Płeć:
Wiek: 46

Kolejny wypławek

Post autor: Dżoena »

Dzisiaj znowu upolowałam gada! Z zewnątrz, gołym okiem, ma ok. 1-2 mm, zapyla po szybie, dnie, jakby się red bula napił. Kolor- gołym okiem- biały środek z otoczką jasną, lekko przeźroczystą.
To fotki, jakie udało mi się zrobić:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio zmieniony 28 lut 2011, 9:39 przez Dżoena, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
zulix
Posty: 18907
Rejestracja: 02 paź 2009, 12:05
Imię: JAro
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: ni ma
Płeć:
Wiek: 58

Post autor: zulix »

To już ewidentnie wypławek. Jeden z... (chyba) 70 gatunków.
Jestem na etapie "wypalony". Niestety nie rozwijam kalkulatora, nie udzielam porad, nie angażuję się (poza wyjątkami).
Awatar użytkownika
Dżoena
Posty: 8848
Rejestracja: 23 gru 2009, 22:59
Imię: JoAnna
Lokalizacja: Boguchwała
Płeć:
Wiek: 46

Post autor: Dżoena »

Na pierwszy rzut oka wydawał mi się za chudy i za szybki na wypławka, ale wierzę :)
Awatar użytkownika
boggi
Posty: 4230
Rejestracja: 01 paź 2009, 21:09
Imię: Bogdan
Lokalizacja: Dębica
Płeć:
Wiek: 52

Post autor: boggi »

Tak tak , to jest wypławek :( niestety.
A tak swoja droga , to jak on przeżył , te wszystkie katorgi z przed ok 2 miesięcy ?
No chyba , że to nowy nabytek :)
Awatar użytkownika
Dżoena
Posty: 8848
Rejestracja: 23 gru 2009, 22:59
Imię: JoAnna
Lokalizacja: Boguchwała
Płeć:
Wiek: 46

Post autor: Dżoena »

boggi, to z kolei w paleciarni :( Moje poprzednie przeboje miały miejsce w kostce, której już nie mam. Odkaziłam wtedy wszystko nadmanganianem i te paskudy, z którymi miałam problem, nie przetrwały.
Przy 450-tce zbankrutuję na no-planarię :(

P.S.
Zmieniłam tytuł tematu :) Tak dla ułatwienia życia sobie i innym ...

[ Komentarz dodany przez: boggi: 2011-02-28, 11:11 ]
Dziękuję :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „W powiększeniu (makro, mikro)”