Eksponat pochodził z kolekcji zaku
.
Niestety tak się zapatrzyliśmy w robala, że zapomnieliśmy zrobić zdjęć. Poza tym było to bardzo ruchliwe stworzonko. Mimo wszystko na filmie wygląda lepiej:
http://www.youtube.com/watch?v=i4YzWWmQ9Qg
Tutaj daliśmy wypławkowi troszkę jedzonka. Co on na to musicie zobaczyć
:
http://www.youtube.com/watch?v=G0s6sjpZDms
Produkcja: Zulix&Zaku Company
No i opis wypławka:
Należy do rodziny wirków. Barwa mleczna, przeźroczysta, czasem brunatna w zależności od konkretnego gatunku (nie wiem, który mamy na tapecie). Komórki gruczołowe wydzielają duże ilości śluzu odgrywających znaczenie obronne i pomocne przy chwytaniu ofiary. Zwierzęta nie mają odbytu a resztki pokarmowe wyrzucane są wprost otworem gębowym. Nie mają układu krwionośnego i oddechowego.
Zapłodnienie zachodzi krzyżowo ponieważ są one obojnakami. Stwierdzono znaczące zdolności regeneracyjne. Z 1/280 przedniej części ciała może nastąpić regeneracja całego organizmu. W kiepskich warunkach (wzrost temperatury, spadek tlenu) wypławki potrafią odrzucać część ciała.
Wypławki są drapieżnikami. Czasem pożerają i martwe organizmy. Zmysł dotyku i węchu mają doskonale rozwinięte. Atakują ofiarę zadając silny cios ciałem i paraliżując wydzieliną a następnie oblepiając ją śluzem. Wypławki przysysają się do ofiary wyrzucając gardziel, która wypompowuje płynną zawartość ofiary. Trawienie w dużej mierze zachodzi poza organizmem drapieżcy ponieważ wypławek wprowadza do ofiary enzymy trawienne. Ilość pokarmu jest znaczna. Dorosły wypławek potrzebuje na wyssanie ofiary do 45 minut. Mogą bardzo długo obywać się bez jedzenia, nawet wiele miesięcy. w trakcie których zmniejszają się nawet do 1/4.
Wypławki są mało wrażliwe na koncentrację soli w wodzie, potrafią żyć i w wodzie słodkiej i słonawej (a nawet żyć w Bałtyku). Zamieszkują wody o pH 4,2 - 9,5.
To tyle krótkiego podsumowania na podstawie książki A. Stańczykowskiej "Zwierzęta bezkręgowe naszych wód".
Jestem na etapie "wypalony". Niestety nie rozwijam kalkulatora, nie udzielam porad, nie angażuję się (poza wyjątkami).