Ni to nicień, ni skąposzczet (wg tablic w mojej mądrej książce) tak więc na razie nie daję filmu tylko fotkę.
Może ktoś się wykaże. Ja oczywiście również będę szukać.
Robaczek sobie żył w podłożu akwarium i został wessany podczas odmulania. Jego grubość to praktycznie włosowa a długość chyba nie przekraczała 1 cm.
Jestem na etapie "wypalony". Niestety nie rozwijam kalkulatora, nie udzielam porad, nie angażuję się (poza wyjątkami).
Pamiętam że oglądałem takie cuś gdy przyniosłem kiedyś jako podłoże zwykły żwir rzeczny. To jakieś żyjątko które szkody w akwa nie robiły. Ale nie wiem co to jest..
A tak nawiasem mówiąc ochotki, wodzenia itp. robali jeszcze nie badałem. Jak ktoś będzie miał kiedyś czas i podrzuci np. na spotkanie po kilka sztuk robaczków to będę wdzięczny
Jestem na etapie "wypalony". Niestety nie rozwijam kalkulatora, nie udzielam porad, nie angażuję się (poza wyjątkami).
Nie na pewno nie larwa komara. Te stworzonko było raczej cieńsze i inaczej zbudowane.. Po drugie żyło już w podłożu od dawna zanim je obejrzałem pod mikroskopem.
Przed chwilką robiłem podmiankę w akwarium. Biorę wodę ze studni i po wlaniu drugiego wiaderka na dno spadł biały robak. Wiem, że nie pomożecie mi bez zdjęcia powiedzieć co to jest ale próbowałem je zrobić tyle, że zwykłą cyfrówką jest to raczej nie możliwe. Ogólnie zignorowałbym to ale pije tą wodę ze studni i teraz się zastanawiam co w niej siedzi... Robak jest cały biały wielkość około 1cm z przodu wygląda jak krewetka. Ogon ma tak podkulony jakby nie wykształcony czy coś. Może ktoś kto ma możliwość zrobienia zdjęcia temu czemuś wstawiłby je na forum? Gdyby nie była to woda pitna to byłoby mi wszystko jedno ale w takim przypadku chciałbym wiedzieć co to jest.
zulix, do Joanny mam trochę nie po drodze, problem polega na tym, że nie wiem kiedy będę w rzeszowie może gdzieś koło środy kolega Artur zaoferował pomoc ale jak mu się nie uda to może Ty mi pomożesz zrobić zdjęcię?
zulix, najbardziej to przypomina z tych co napisałeś larwę jętki ale to też nie tak na 100% Ja powinienem być w rzeszowie w środę ale na 100% będę wiedział dziś wieczorem bo napisałem Arturowi, że przyjadę z robakiem do niego ale wydaje mi się, że aparatem ciężko będzie zrobić zdjęcie lepiej mikroskopem by było.
to zaglądniesz i do mnie i do Jarka
jak robal ma 1cm to nie powinno być tragedii - jest szansa, że coś będzie widać (choć pewnie będzie bardzo płytka głębia ostrości w porównaniu z mikroskopem)