Zakładam kolejny baniaczek. Tym razem 30l (40x25x30cm). Oświetlany będzie 18W świetlówką o barwie 6400K i zasilany CO2 z butli.
Jako podłoże zastosowana zostanie ADA Amazonia II, która używana była przez 13 miesięcy w nawożonym akwarium.
Flora nie będzie zróżnicowana, trafi tam tylko mały heniek i staurygone.
Zastanawiam się więc jak użyźnić substrat i wpadłem na trzy opcje:
1. Dosypanie power sandu, jako pierwszą warstwę podłoża
2. Zastosowanie nawozu Ferka Stemma
3. Pokruszenie i rozsypanie jako pierwszą warstwę podłoża tabletek nawozowych, stosowanych pod kryptoryny.
Jeśli macie jakieś inne propozycje, liczę że mi pomożecie.
Ostatnio zmieniony 09 wrz 2011, 1:32 przez Cichy, łącznie zmieniany 1 raz.
Cichy, z tych wszystkich trzech opcji, które wypisałeś wydaje mi się, że opcja nr. 1 jest najlepsza - chociaż użycie Ferka Stemma, też nie jest głupim pomysłem ... Osobiście dosypał bym jakiegoś "świeżego" podłoża ...
A czy jest potrzeba użyźniania tej amazonii? Akwarium wcześniej na niej prowadzone było nawożone? Jeśli tak to ja bym się pewnie w wzbogacanie tego w pierwiastki nie bawił.
W 72l mam amazonię od 10 miesięcy, nawożę tylko potasem, rośliny rosną świetnie i nie widać żadnych niedoborów. Więc zawiera jeszcze sporo pierwiastków.
Bozi pisze:Można jeszcze dać kulki gliniano-torfowe JBL pod korzenie roślin.
Te kulki niestety ale są wątpliwej jakości (chyba, że ja na takowe natrafiłem), ale na pewno jeśli się coś grzebie/przesadza itp. to błyskawicznie potrafią zasyfić wodę.
Zgadzam się w 100% zMST. Raz, że nie jestem do nich przekonany, bo tak na prawdę nie wiem co w nich jest i jaką mają skuteczność. Dwa zamulają podłoże strasznie, co wiąże się z syfem przy grzebaniu.
To prawda, kulki gliniane strasznie zasyfiają podłoże, ale rośliny też ładnie po nich rosną. Zastąpić je można kapsułkami żelatynowymi w których znajduje się nawóz (suche sole, osmocote itp) taka kapsułka rozpuszcza się całkowicie i nie pozostaje po niej ślad.
Nie ma sensu komplikować sobie życia. Kup >>koreczki do roślin wodnych<< i po sprawie. Nie trzeba pakować się w dodatkowe koszty związane z kapsułkami. Pokruszysz na mniejsze bryłki pod roślinki wciśniesz pensetą albo łapkami i masz spokój na długi czas w przeciwieństwie do kulek gliniano-torfowych.
Bozi pisze:Ja używam te kulki i sobie chwalę. Dają dobrego kopa roślinom
Ja też je stosuję kulki JBL (i nie jesteśmy chyba odosobnionymi akwarystami) - w moim Rio mam ich ponad 20 sztuk w podłożu. Akwarium ma podłoże ponad 3 lata (JBL aquabasis plus i tylko żwirek). W przyszłym roku też wcisnę 20 sztuk. Roślinki rosną ale nie "grzebię" - tnę je przy podłożu. Nie grzebię, by przede wszystkim nie "zasyfić" rybom ich delikatnych skrzel.
Nie ma sensu komplikować sobie życia. Kup >>koreczki do roślin wodnych<< i po sprawie. Nie trzeba pakować się w dodatkowe koszty związane z kapsułkami. Pokruszysz na mniejsze bryłki pod roślinki wciśniesz pensetą albo łapkami i masz spokój na długi czas w przeciwieństwie do kulek gliniano-torfowych.
Pozdrawiam
W tym nawozie jest dużo więcej miedzi niż w nawozach akwarystycznych. A miedź to metal ciężki w małych dawkach uśmiercający z łatwością krewetki, raczki itp. W oczkach wodnych nadmiar miedzi co najwyżej powstrzyma rozwój glonów i chorób u ryb.
Moim zdaniem stosowanie osmocote przy raczkach i krewetkach jest dość ryzykowne chyba że ktoś ma informacje jaka dawka jest bezpieczna na jaki litraż.
Sklep ON-Line www.aquatika.pl
Sklep ON-Line www.karpiekoi.eu - oczko wodne
Stacjonarnie na Reymonta 12 w Rzeszowie
Czynne: Pn-Pt 9.00-17.30
Sob. 10.00-14.00
Od roku czasu w podłożu mam osmocote. Koreczki pokruszone na mniejsze bryłki i powciskane pod systemy korzeniowe roślin. Od tego czasu nie zanotowałem jakiegokolwiek pogromu krewetek, ślimaki mają się dobrze, rybki również nie padają. Z informacji podawanych na innych forach nie wynika również iż ten nawóz powoduje niewyjaśnione i masowe zgony w akwariach.
Pozdrawiam
Kiedy jestem w parku i widzę imiona kochanków wyryte na drzewach wcale nie uważam tego za romantyczne... Po prostu dziwi mnie jak wiele osób przychodzi na romantyczne spotkania z nożem.