maxio69 pisze:
Czy gotować na nowo korzeń w roztworze soli i ten glon zejdzie?
Jeżeli chcesz pozbyć się glona wygotuj korzeń w kwasku cytrynowym(jedno opakowanie kwasku w zupełności wystarczy).
Można tez korzeń potraktować 3%woda utleniona i obędzie się bez gotowania.
Wyczyszczony suchy korzonek wsadzasz do miski- wiadra i polewasz korzonek wodą utlenioną (prosto z buteleczki) to co spłynie do miski moczysz w tym pędzelek (ja używam mały krzywik malarski) i ponownie moczę korzeń.
Po 10-15minutach pędzlowania pozostawiasz korzonek do następnego dnia(woda musi mieć trochę czasu,aby zrobić swoje).
Potem pozostaje tylko opłukać korzonek pod bieżąca wodą i jest gotowy do użytku.
Moczenie roślin w kwasku robię troszeczkę inaczej a mianowicie na każdy kubek szklany (duralex) wody kranówki,dodaje czubatą łyżeczkę kwasku cytrynowego.
Ilość takiego roztworu ustalają rośliny które się moczy oraz pojemnik w którym to robimy,ważne aby rośliny były całkowicie zanurzone (osobiście kładę talerzyk szklany na zanurzone rośliny).
Czas moczenia jest zależny od rodzaju rośliny,dla mikroziorium 30-45minut będzie oki).
Po kąpieli wystarczy opłukać roślinkę w zimnej wodzie(glon znika po kilku dniach od takiej kąpieli).
Uwaga, nie wszystkie rośliny nadają się do takiej kąpieli.