Po ponad dwóch latach przerwy w końcu przyszedł czas na założenie baniaczka raz kolejny. Tym razem miałby to być zbiornik (240l) nawiązujący do Ameryki płd (celowo nie używam słowa biotop - drażliwy temat . Jak zwykle zaczynam od przygotowań i na początek chciałbym zająć się podłożem. Zastanawiam sie nad użyciem czarnego bazaltu i substratu Amazonia soil. Zbiornik tym razem nie ma być typowym roślinniakiem ale mim wszystko rośliny maja być istotną jego częścią. Zastanawiam się nad użyciem 9l substratu + ok. 25 l bazaltu. Pytanie: czy to wystarczy aby z jednej strony zapewnić odpowiednią pożywkę a przy tym zrobić to zdroworozsądkowo pod względem kosztów. W poprzednim baniaku miałem ziemię pokryta żwirem ale wysyp glonów jak i zanieczyszczanie wody podczas przesadzania trochę mnie zmęczyły. Będę Wdzięczny za podpowiedzi.
Pozdrawiam wszystkich.