Młode krewetki tak czy inaczej będą ginąc przy rybkach, cudów nie ma.
Polecić mogę jeszcze żyrandynki mimo że większe u mnie zainteresowania krewetkami nie przejawiają. Drobniczki mam do oddania na już, żyrandynki za jakiś czas bo mam tylko 2 samiczki i samca.
Jak to ocenić... czy to wogóle możliwe? Jeśli mam wybierać między złem a złem wole nie wybierać wcale.
Kasiu: moim zdaniem tylko martwe lub sztucznie nie jedzą, nie spotkałem rybki która pogardzi małą milimetrową krewetką
dużych krewetek (dorosłych) nie jedzą małe rybki gupole, razbory, neony w zasadzie większość rybek akwariowych
ale młode krewetki są łupem wszystkich ryb - oprócz czyścicieli (kiryski + zjadające glony otoski zbrojniki i kosiarki)
Ostatnio zmieniony 03 sty 2015, 20:41 przez mirekkon, łącznie zmieniany 2 razy.
Wykonam każdy sterownik na zamówienie, akwarystyka, terrarystyka, hydroponika, wiwarium, orchidarium, pieczarkarnia i wiele innych według Waszego pomysłu. Wal śmiało na maila mirekkon@wp.pl
u mnie w baniaczku jest bardzo dużo roślinności- krewecie mają się gdzie chować. I mimo tego, że mam 4 bojki, gupiki i neony- młode cały czas są Niektórym po prostu udaje się przeżyć- mimo tego, iż samice bojków polują z nosami przy dnie
tak jak Dżoena napisała zrobisz gąszcz i zapominasz
ja miałem gupiki neony i palety a obok były RC i amano i wszystko żyło ponad 3 lata
ale gąszcz i zakamarki dla krewetek był
Wykonam każdy sterownik na zamówienie, akwarystyka, terrarystyka, hydroponika, wiwarium, orchidarium, pieczarkarnia i wiele innych według Waszego pomysłu. Wal śmiało na maila mirekkon@wp.pl