Skrypt forum został zaktualizowany. W przypadku problemów z logowaniem prosimy o skorzystanie z opcji Nie pamiętam hasła.

Skalary a rozmiar akwarium

Nasze doświadczenia z konkretnymi gatunkami ryb, tu również pytamy o obsadę.

Moderator: Administracja

Awatar użytkownika
comatose
Posty: 3933
Rejestracja: 02 paź 2009, 15:14
Imię: ---
Lokalizacja: ---
Płeć:

Post autor: comatose »

Markiz pisze:efekt karłowacenia nie jest wsobny lecz uwarunkowany środowiskiem więc bzdetem jest że skarłowaciały skalar nie da większego od siebie potomstwa...
O ile takie stwierdzenie pasowałoby do skalarów które zostały odłowione jako narybek i skarłowaciały w akwarium po czy doczekały się potomstwa. To skalary które od dziesiątków lat są hodowane w niewoli już nie pasuje.

edyta:
rudolf mnie uprzedził, w sumie mówimy o tym samym.


Ewolucja nie śpi, geny skarłowaciałych rodziców są przekazywane dalej i co pokolenie nosi je większa liczba ryb. W końcu po n pokoleń nie będzie już skalarów o naturalnych kształtach.
Ostatnio zmieniony 20 paź 2009, 20:34 przez comatose, łącznie zmieniany 1 raz.
Markiz

Post autor: Markiz »

Panowie-ludzie w XII wieku mieli 150-160cm wzrostu i kisili się na małych powierzchniach...
Ewolucja czy zmiany genetycznie to nie proces na 50 czy 100 lat...nie bądźmy naiwni....

EDIT
Karłowacenie to nie zmiana genetyczna...polecam biologie 2 klasa LO profil biol-chem (sory jestem złośliwy) bo skarlenie jest to błąd genetyczny-a normalny osobnik który ma zwykłe geny nawet nie rozwijając się prawidłowo przekaże właściwe :P
Ostatnio zmieniony 20 paź 2009, 21:02 przez Markiz, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
zulix
Posty: 18907
Rejestracja: 02 paź 2009, 12:05
Imię: JAro
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: ni ma
Płeć:
Wiek: 59

Post autor: zulix »

Ale kazirodztwo już tak. Poza tym ludzie mają cykl rozmnożeniowy po powiedzmy 15 latach, a rybki po pól roku więc i "te lata" się skracają. Stąd tak wiele odmian ryb można wyhodować jeszcze za życia hodowcy.
Jestem na etapie "wypalony". Niestety nie rozwijam kalkulatora, nie udzielam porad, nie angażuję się (poza wyjątkami).
kwadratos
Posty: 1101
Rejestracja: 11 paź 2009, 19:32
Imię: Michał
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: 54 na nowo
Płeć:
Wiek: 33

Post autor: kwadratos »

WIKIPEDIA pisze: Skarłowacenie to ewolucyjny proces sukcesywnego zmniejszania się rozmiarów ciała populacji danego gatunku wskutek presji selektywnej zwiększającej przeżywalność mniejszych osobników.

Wykopano kopalne szczątki karłowatych mamutów, słoni i hipopotamów. Najczęściej skarłowacenie powstaje przy stopniowo zmniejszającej się pojemności środowiska.

Np. Podnoszenie się poziomu wody w Morzu Śródziemnym rozdzieliło pierwotnie ciągłą populację na endemiczne podgatunki których karłowate wersje żyły na oddzielonych wodą wyspach.

zobacz też Mamut, Mamut karłowaty
Jednak niski poziom baniaka ma znaczenie...?
Pozdrawiam

ps.
Markiz pisze: skarlenie jest to błąd genetyczny-a normalny osobnik który ma zwykłe geny nawet nie rozwijając się prawidłowo przekaże właściwe :P
Nie nie skałowacenie to element ewolucji...
Ostatnio zmieniony 20 paź 2009, 21:21 przez kwadratos, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
krzysiekb4
Posty: 2672
Rejestracja: 11 paź 2009, 22:08
Imię: Krzysiek
Lokalizacja: Rzeszów
Płeć:
Wiek: 37

Post autor: krzysiekb4 »

kwadratos pisze:skarłowacenie powstaje przy stopniowo zmniejszającej się pojemności środowiska.
Tak kwadratos ale to równie dobrze można powiedzieć że nigdy nie zapewnimy odpowiednich warunków jakie panują w ogromnych zbiornikach wodnych a co za tym idzie nigdy już nie otrzymamy w niewoli prawdziwego skalara bo nawet 200 l to nie hektolitry :)

Ale zgodzę się że karłowacenie jest genetycznie przekazywane. Dlatego dla warunków handlowych powinno się mnożyć osobniki najsilniejsze i najładniejsze. Ale dla przeciętnego akwarysty o którym mowa, który nie "produkuje" rybek to chyba znaczenia nie ma że nie osiągną olbrzymich rozmiarów ?
Ostatnio zmieniony 20 paź 2009, 21:31 przez krzysiekb4, łącznie zmieniany 1 raz.
kwadratos
Posty: 1101
Rejestracja: 11 paź 2009, 19:32
Imię: Michał
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: 54 na nowo
Płeć:
Wiek: 33

Post autor: kwadratos »

Warunków nigdy nie zapewnimy idealnych aczkolwiek ja widzę różnice między akwarium 100 a 250litrów...(a 1000litrów)


A jednak - nie wieże w to że ktoś kto posiada duży baniaczek (powyżej 450l) kupuje skalary w sklepie akwarystycznym... taka osoba poluje już na rybcie sprowadzane bądź F1
różnica jest taka że ma pewność że rodzice i dziatkowie tej ryby nie byli trzymani w kałuży pokroju 50litrów jedząc suchy pokarm przez całe życie. No chyba że nie obchodzi tę osobę wygląd i naturalne zachowanie.

ps. Dla zainteresowanych skalarami i BW polecam poszukać na stronce www.akwarystyka.com.pl Fotorelacje użytkowniczki "ANDooSZKA"
Ostatnio zmieniony 20 paź 2009, 21:47 przez kwadratos, łącznie zmieniany 2 razy.
Markiz

Post autor: Markiz »

Panowie znajdźcie mi definicje skarlenia :P
Bo skarłowacenie jest faktycznie-i teraz zonk :D
Co to je ewolucja i ile trwa....bo w wyniku ewolucji mamy kości ogonowe lub guzikowe jak kto woli a obawiam się że 5000 lat temu to ogona nie mieliśmy bez względu na warunki :D
Zaku
Posty: 1581
Rejestracja: 11 paź 2009, 19:39
Imię: Wojtek
Lokalizacja: Rzeszów
Płeć:

Post autor: Zaku »

Może i cykle rozmnożeniowe u rybek sa krótsze, ale jeśli miałyby się zmieniać geny przez dostosowanie, to część która ma dobre geny (stare niedostosowane) powinna wyginąć i w ten sposób dostosowywać się do środowiska?

Hodowla polega na wybieraniu osobników które spełniają określone warunki (segregacja genów) i można stworzyć coś nowego (np. skalara giganta, karłowatego), ale o rybach piszemy że są skarłowaciałe a nie karłowate. Ktoś kto kupił te same rybki co ja może ma teraz większe, ale to zależy od karmienia i zbiornika, co nie znaczy że moje maja uszkodzone geny bo mają niecały rok (u mnie 7 miesięcy) i po przełożeniu do większego akwarium na pewno jeszcze urosłyby sporo.

edit:
Ale dla przeciętnego akwarysty o którym mowa, który nie "produkuje" rybek to chyba znaczenia nie ma że nie osiągną olbrzymich rozmiarów ?
dokładnie
Ostatnio zmieniony 20 paź 2009, 21:46 przez Zaku, łącznie zmieniany 2 razy.
Markiz

Post autor: Markiz »

Zaku pisze:Hodowla polega na wybieraniu osobników które spełniają określone warunki (segregacja genów) i można stworzyć coś nowego (np. skalara giganta, karłowatego), ale o rybach piszemy że są skarłowaciałe a nie karłowate. Ktoś kto kupił te same rybki co ja może ma teraz większe, ale to zależy od karmienia i zbiornika, co nie znaczy że moje maja uszkodzone geny bo mają niecały rok (u mnie 7 miesięcy) i po przełożeniu do większego akwarium na pewno jeszcze urosłyby sporo.
O o to poniekąd chodziło :D skarłowacenie gatunku a skarlenie osobnika to duża różnica...
rudolf
Posty: 482
Rejestracja: 01 paź 2009, 21:37
Imię: Bartosz
Lokalizacja: Elbląg
Płeć:
Wiek: 44

Post autor: rudolf »

Jak dla mnie dyskusja staje się bezprzedmiotowa. Przecież to kwestia tego co kto lubi. Jak komuś się podoba to niech trzyma skalary w 50l, ja dopóki tego oglądać nie muszę to mi nie przeszkadza. Inną kwestią jest genetyka i obawiam się, że operując wiedzą na poziomie szkoły średniej w tym zakresie, do konstruktywnych wniosków nie dojdziemy. Może by się trzeba było genetyka zapytać. Poniekąd wracając do samych skalarów, chciałbym jednie jeszcze zwrócić uwagę, że Twoje skalary Zaku, gdyby ich pozbawić tych krótkich zdeformowanych płetw, to kształtem ciała bardziej by przypominały paletki niż skalary. Jeśli Ci się podobają, nikomu nic do tego i trzymaj je sobie na zdrowie. Lepiej by było tylko się z nimi zbytnio nie afiszować, bo to jak widać może wywoływać wręcz niezdrowe emocje. I obawiam się jeszcze, że gdyby je wpuścić do większego akwarium, to może i by jeszcze trochę urosły, ale kształt ciała już im się nie zmieni. To mam na myśli pisząc o zmianach genetycznych, a wszyscy się czepiają skarłowacenia. Nie tylko o nie tu chodzi.
Ostatnio zmieniony 21 paź 2009, 7:11 przez rudolf, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
zulix
Posty: 18907
Rejestracja: 02 paź 2009, 12:05
Imię: JAro
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: ni ma
Płeć:
Wiek: 59

Post autor: zulix »

Jakby ktoś chciał pooglądać "prawdziwe skalary" to polecam artykuł, który pojawił się w ostatnim numerze Naszego Akwarium (grudzień 2009). Są tam też podane informacje jak się to wszystko rozróżnia i które są dobre, a które be. Jeżeli ktoś nie chce kupować to można choćby przekartkować w sklepie :)
Jestem na etapie "wypalony". Niestety nie rozwijam kalkulatora, nie udzielam porad, nie angażuję się (poza wyjątkami).
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ryby w akwarium”