Skrypt forum został zaktualizowany. W przypadku problemów z logowaniem prosimy o skorzystanie z opcji Nie pamiętam hasła.

Sól w wodzie przy molinezjach i innych piękniczkowatych

Nasze doświadczenia z konkretnymi gatunkami ryb, tu również pytamy o obsadę.

Moderator: Administracja

adams2121
Posty: 262
Rejestracja: 28 sie 2015, 12:17
Imię: Tomasz
Lokalizacja: white stok
Płeć:

Post autor: adams2121 »

Na razie to jest negacja.Nie bo nie - bez żadnego argumentu .
Teoria
Rozumiem - co negujesz ;) :lol:
Rozumiem też że można soli nie podawać - kwestia wyboru

A ryby w jaki sposób się rozprzestrzeniły na taką powierzchnię występowania - pieszo czy samolotem ?
Czy poprzez z ujścia rzek i podróż wzdłuż wybrzeża .w zasolonej wodzie .
Tak jak i u nas ryby słodkowodne łowione są nad brzegiem morza w solance. Ryb adoptuja się do różnych warunków - ewolucja do tego je przygotowała

Poproszę argumenty - zaprzeczajace moim doświadczeniom , bo na razie to zwykła polemika

Napiszę też o cyklu rozwoju - u ryb młodych przyrost miesięczny powinien wynosić ok 1 cm. Po 10 miesiącach taki rozmiar powinien być osiagany .
czy mieczyk czy molinezja


Polecam poczytać kilkanaście książek - pozycji naukowych - o zastosowaniu soli u zyworodek , sprzed ery neta - i wtedy przystąpić do dyskusji z wyrobionym własnym zdaniem

Żałuję że kolega nie bywa na sympozjach , wystawach itp. Imprezach gdzie mógłby się tych rzeczy o których mówię dowiedzieć . Polecam poszukać wykładów Pana dr Romana Pawlaka z UMK w Toruniu i Pana Aleksandra Stefaniaka na temat sodu , soli i zapotrzebowania organizmu ludzi jak i zwierząt .
Pompa sodowo- potasowa , ma ja każdy nawet , zwierzęta też ;) - każdy kto ma układ krwionośny .wykłady z Dni Akwarystyki w Drozdowie w 2015 r .

Może naukowy wywód przekona

Sól podaje się również zbrojnikom, jak i innym rybom - wszystko rozbija się o dawkę i stężenie w wodzie . Każda ryba ma inny próg

Nie jestem naukowcem - szukam wiedzy naukowej , nie teorii i stosuje własne doswiadczenia - dla dobra ryb .
Teoria od praktyki leży bardzo daleko

Podam przykład kolejny - przy 0,17 w / l powinno cokolwiek rosnąć ?
U mnie rosną bez co2 ,nawozów , lania mikro makro zabienice po 60 cm wysokości i pięknie kwitną dając mi następne sadzonki , kynia tajlandzka zaczyna puszczać nowe rośliny valisneria gigantea ma ok 2 m długości liście - wedle wielu nie da się - a u mnie rośnie ;)
Awatar użytkownika
Greek
Posty: 1071
Rejestracja: 24 kwie 2015, 15:35
Imię: Grzegorz
Lokalizacja: Kraków
Akwarium: 450-112-56-25-13
Płeć:
Wiek: 29

Post autor: Greek »

Uch Kolego, mylisz się pisząc:
adams2121 pisze:Rozumiem - co negujesz ;) :lol:
, bo dalej piszesz:
adams2121 pisze:Poproszę argumenty - zaprzeczajace moim doświadczeniom , bo na razie to zwykła polemika
Nigdzie im nie zaprzeczałem :lol:
Twoje wywody i przedstawienia ryb jak najbardziej potwierdzają to co piszesz to tym, że ryby wyglądają na zdrowe i rosną (choć można by się czepić fatalnego zagęszczenia ryb w zbiornikach). Ale nie potwierdzają pierwszego postu, do którego cały czas się odnoszę. Może teraz zrozumiesz :)
W zasadzie czytanie przeze mnie dalszej części Twojego posta po raz kolejny nie było potrzebne, bo odnosisz się cały czas do czegoś czego nie napisałem i nie wiesz do czego ja się ustosunkowuję :)
Odnoszę wrażenie jakbyś nawet nie czytał moich wypowiedzi, tylko cały czas odgrywał tę samą melodię z pozytywki. A gdybyś je przeczytał to przypuszczam, że zauważyłbyś że zgadzam się z Tobą, bo wydaje mi się, że stanowisko mamy to samo, tylko Ty je ująłeś niefortunnie w słowa w pierwszym poście.
"Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę." ~ Antoine de Rivarol

Gatunki ryb do kiepskiej kranówy
Awatar użytkownika
duch amazonski
Posty: 1932
Rejestracja: 03 wrz 2014, 19:44
Imię: Darek
Lokalizacja: LUBLIN
Płeć:
Wiek: 49

Post autor: duch amazonski »

Widziszadams2121, kolega Greek, się z Tobą zgadza( po częsci) choć ma odmienne zdanie.( stosowanie NaCl, nie jest warunkiem koniecznym do posiadania pięknych poeciliidae ):)
Byłem u człowieka co ma w 500 l. zupe rybna z molek i mieczyków, były tam okazy wielkie i dorodne, z tego co mowił nie stosował zadnych soli tylko do podmian kranówke.
Roslinki miał marniutkie i pełno krasnorostów.
Miałem zrobic fotke, ale po tym co czytam na forach zdjecie by zostało zrugane za przerybienie wiec dałem sobie spokoj z uszczesliwianiem forumowiczów, musicie uwierzyc na słowo pisane , :P
Prawdziwy mężczyzna płacze tylko wtedy, gdy szampon szczypie w oczka.
adams2121
Posty: 262
Rejestracja: 28 sie 2015, 12:17
Imię: Tomasz
Lokalizacja: white stok
Płeć:

Post autor: adams2121 »

Dobrze zrozumiałem - te słowo jest kluczowe właśnie , dlatego go użyłem i o te słowo walczę.
Przez X lat nie miałem żadnego problemu z mieczykami - właśnie z powodu soli .

Tak jak dla większości ryb tworzy się odp. Warunki tak i żyworodkom należy je stworzyć - a tak będzie rozpowszechniona opinia ze mogą żyć we wszystkim

Zadam pytanie z geografii - gdzie leży CA - między jakimi zbiornikami wodnymi , jaki mikroklimat jest tam ( specyficzny ) jak ruszają się prądy powietrza, przez cały obszar, co przynoszą huragany 8)
Z tego powodu moje podejście jest takie a nie inne

ps.
Jeśli przy mieczykach i molinezjach miał krasnorosty - główny ich pokarm , to nie wiem co ci odpowiedzieć
Awatar użytkownika
wisłok
Posty: 2259
Rejestracja: 15 gru 2012, 16:20
Imię: Krzysztof
Lokalizacja: Bratkowice( Chiny ludowe)
Akwarium: 232l Chińskie Rio
Płeć:
Wiek: 34

Post autor: wisłok »

Ciekawy temat, szkoda że wcześniej mi umknął z racji braku czasu. Cóż nie będę się rozwodził zbytnio nad aspektem naukowym bo za mało przeczytałem na ten temat ale mam nieco inne doświadczenia. Jeśli chodzi o molinezje ostroustą czy też raczej jej nieco zhybrydyzowane potomstwo nie zauważyłem różnicy z solą czy bez, jej krewniaczka mokinezja żaglopłetwa przynajmniej jeśli chodzi o hodowlane formy niewiedzieć czemu faktycznie przy próbach hodowli bez soli mi za każdym razem leciała. I to jeśli chodzi o żyworódki i sól było by tyle. Teraz bez, czyli platki i mieczyki. Wszystko było by przy użyciu soli w tym przypadku wyśmienicie gdyby nie to że przy jakim kolwiek większym stresie ryby dużo gorzej go znosiły. Tzn. mimo teoretycznie lepszego rozwoju ryb w obecności soli były dość wrażliwe na niekorzystne warunki. Nie testowałem na pospolitych głupolach te zawsze miałem na słodko, a broń cię boże przed solą u endlerek które pierwotnie są endemitem słodkowodnej laguny Patos. O tych akurat czytałem, bo zawsze ujmowało mnie ich piękno. Fakt warunki jakie tam mają nie jedną rybę by skończyły, ale soli tam prawie niet.



Przemilcze zbrojniki których przodkowie widzieli sól jak świnia niebo. ;)
Jak to ocenić... czy to wogóle możliwe? Jeśli mam wybierać między złem a złem wole nie wybierać wcale.
Awatar użytkownika
Greek
Posty: 1071
Rejestracja: 24 kwie 2015, 15:35
Imię: Grzegorz
Lokalizacja: Kraków
Akwarium: 450-112-56-25-13
Płeć:
Wiek: 29

Post autor: Greek »

adams2121 pisze:Dobrze zrozumiałem - te słowo jest kluczowe właśnie , dlatego go użyłem i o te słowo walczę.
Przez X lat nie miałem żadnego problemu z mieczykami - właśnie z powodu soli .
Wybacz, ale z tego co piszesz mam wrażenie, że wciąż nie rozumiesz. Bo ja wcale nie piszę, że z solą mogą być problemy.
adams2121 pisze:Zadam pytanie z geografii - gdzie leży CA - między jakimi zbiornikami wodnymi , jaki mikroklimat jest tam ( specyficzny ) jak ruszają się prądy powietrza, przez cały obszar, co przynoszą huragany 8)
A co ma położenie CA do występowania P. sphenops, która żyje nie tylko tam, ale jej naturalny zasięg obejmuje również Kolumbię i Wenezuelę? ;) A po drugie chciałbym Cię uświadomić, że opad w cyklonie tropikalnym wynika z grubsza z wody, która kondensuje w chmurze cyklonu. Ta woda morska którą cyklon jest w stanie wrzucić na ląd trafi głównie w strefy przybrzeżne, co nam wiele nie zmienia. Ponadto nawet gdyby przyjąć, że cyklon jest uprzejmy i przenosi nam dużo morskiej wody do rzek i jezior (niezła abstrakcja jeśli chcemy mówić o zauważalnych ilościach) to ciekawe jak ta woda ma zostać w ciekach przez cały rok :)

wisłok pisze: jej krewniaczka mokinezja żaglopłetwa przynajmniej jeśli chodzi o hodowlane formy niewiedzieć czemu faktycznie przy próbach hodowli bez soli mi za każdym razem leciała.
No i to jest bardzo ciekawa obserwacja :)
Najprawdopodobniej dlatego:
Obrazek
Z ciekawości - czy to miałeś jakieś WF-ki, albo F-ki z wiadomym numerkiem?
"Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę." ~ Antoine de Rivarol

Gatunki ryb do kiepskiej kranówy
Awatar użytkownika
wisłok
Posty: 2259
Rejestracja: 15 gru 2012, 16:20
Imię: Krzysztof
Lokalizacja: Bratkowice( Chiny ludowe)
Akwarium: 232l Chińskie Rio
Płeć:
Wiek: 34

Post autor: wisłok »

Zawsze marzyły mi się żyworódki czystej krwi, ale niestety rybek z wiarygodnie przypisaną im literką "f" nie posiadałem. Tu posiłkuje się wiarygodnym opisem akwarium pewnego hodowcy pielęgnic z CA który trzymał je jako towarzystwo dla podajże pielęgnicy diamentowej i wszystko super hulało na słodko.

Poprawiłem pisownię -K2
Ostatnio zmieniony 18 lip 2016, 9:09 przez wisłok, łącznie zmieniany 1 raz.
Jak to ocenić... czy to wogóle możliwe? Jeśli mam wybierać między złem a złem wole nie wybierać wcale.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ryby w akwarium”