Ja miałem i bojowniki i prętniki w haremie razem z małą ławicą ryb. Czasem samiec samicę przegonił i tyle
Kiedyś doszło do tarła u bojków (jakoś mi wtedy nie zależało na rozmnażaniu). Narybek pewnie został zjedzony i znów był spokój.
Co do rozmnażania bojków. Każdy pisze aby po tarle oddzielić samice od samca. Ja specjalnie zostawiłem. U mnie było wszystko w spokoju. Potem samiec co powinien być oddzielony od narybku jak to na każdej stronie pisze aby tak zrobić. Ja zostawiłem. Chyba do 4/5 miesiąca samiec był z małymi i wszystko było ok. Możliwe, że akurat był jakiś spokojny, ale drugi czy tam trzeci pod rząd? Coś to dziwne się wydaje dla mnie.
Jeżeli byś chciał mieć harem bojków w 54L, OK. Tylko pamiętaj o dużej ilości roślin. Możliwe,że uda Ci się odchować małe. Jedzenia na ten miesiąc,dwa w dojrzałym akwarium powinno wystarczyć. Piszę z własnego doświadczenia. Ja trzymałem ryby bez karmienia przez dłuugi czas bo zacząłem je karmić jak miały z 1cm? Wtedy mi jeszcze nie zależało na bojownikach aby rozmnożyć i odchować. (chciałem po prostu czegoś się nauczyć na własnych obserwacjach) Teraz mam ładne duże grubasy
utrzymało mi się z 13/14 z 15 więc jest dobrze jak na drugi raz
(za pierwszym wszystkie padły i nwm czemu
)
I chciałbym zaznaczyć, że mam bojki z paru tareł w jednym zbiorniku. Trochę się potem bałem bo gdzieś wyczytałem, że
podobno te starsze coś wydzielają do wody co mogłoby zabić młodsze. Jednak wszystko u mnie było w porządku.
Podsumowując wszystko jednym zdaniem. Jeżeli chcesz harem bojowników to wrzucaj tylko pamiętaj o dużej ilości roślinności aby w razie czego samiczki miały gdzie się ukryć i coś na taflę wody możesz wrzucić