Skrypt forum został zaktualizowany. W przypadku problemów z logowaniem prosimy o skorzystanie z opcji Nie pamiętam hasła.

Niepewna samica bojownika

Nasze doświadczenia z konkretnymi gatunkami ryb, tu również pytamy o obsadę.

Moderator: Administracja

ODPOWIEDZ
Nexone
Posty: 1
Rejestracja: 19 sty 2017, 15:46
Imię: Nexone
Lokalizacja: Żywiec
Płeć:

Niepewna samica bojownika

Post autor: Nexone »

Witam wszystkich bardzo serdecznie! To mój pierwszy post na tym forum i zwracam się do Was z ogromną prośbą o pomoc.
Jestem posiadaczem akwarium 54L. Zawsze podobały mi się bojowniki, więc postanowiłem założyć sobie ich haremik 1+3. Dzisiaj mija trzeci dzień w moim akwarium z bojownikami. Jest ono ładnie zarośnięte roślinkami. Ogólnie dojrzewało 3 tygodnie więc wydaje mi się wszystko ok. Kupując samice trafiła mi się jedna niewiadoma. Przez dwa dni było ok, był spokój, ale dzisiaj wyskoczył u mnie mały problem właśnie z tą "samicą". Rano mój samiec stoczył z nią dosyć mocną walkę, przy czym prawie stracił całą płetwę piersiową ("samica" podpłynęła podczas starcia, chwyciła ją i tak nią szarpała, jakby chciała ją wyrwać... :( ), dodam jeszcze, że samiec we wcześniejsze dni strasznie się na nią stroszył jak przepływała obok niego i ją przeganiał, ale jej nie robił krzywdy. Dużo poczytałem o bojownikach i jest możliwość, że dostałem przypadkiem samca bojownika odmiany plakat. Jest on takiej samej wielkości jak reszta samiczek, a nie są duże. Nie posiada "ona" żadnych pasów na sobie, ale za to ma pokładełko w miarę widoczne. Samiec może posiadać pokładełko? :|

Wreszcie doszedłem do sedna sprawy. Jesteście w stanie mi pomóc i wyrazić swoją opinię czy to jest ten samiec odmiany plakat czy jednak agresywna samica?

Z góry bardzo dziękuję i pozdrawiam! :D

PS. Zrobiłem jeszcze taki test od siebie z lusterkiem... Podstawiłem lusterko tamtym samicom i nie reagowały na swoje odbicie agresywnie tylko pływały i się oglądały tak jakby, natomiast jak podstawiłem lusterko tej "samicy" to od razu chciała atakować wroga. 8)


Tutaj jest zdjęcie (bardzo starałem się je zrobić, ale ona strasznie ruchliwa...)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Greek
Posty: 1071
Rejestracja: 24 kwie 2015, 15:35
Imię: Grzegorz
Lokalizacja: Kraków
Akwarium: 450-112-56-25-13
Płeć:
Wiek: 29

Post autor: Greek »

Trudna sprawa do jednoznacznego zawyrokowania, zwłaszcza przy zdjęciach słabej jakości. Ja lubię w takich spornych sytuacjach oprzeć się na kształcie grzbietu, bo zazwyczaj samiec ma takiego charakterystycznego garba. Na tej podstawie ryba ze zdjęć byłaby raczej samcem.
Na bardzo dobry pomysł wpadłeś z tym lusterkiem - efekt eksperymentu mocno wskazuje na samca.

Natomiast niezależnie czy to jest na 100% samiec czy na 100% samica - mogę Cię "pocieszyć" ;) Tej wielkości akwarium jest zbyt małe na harem 1+3 bojka, odpowiedni za to już dla układu 1+2. Zatem tak czy siak ze względu na troskę o to, żeby się rybki nie poturbowały trzeba by zredukować ten układ. No i oczywiście trzeba zadbać o dobre kryjówki dla ryb - gęsta roślinność będzie tu bardzo przydatna (wspominam o tym, bo po zdjęciach nie jestem w stanie wywnioskować jak wygląda całe akwarium).
"Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę." ~ Antoine de Rivarol

Gatunki ryb do kiepskiej kranówy
akwarium0
Posty: 62
Rejestracja: 11 wrz 2015, 18:51
Imię: Tomek
Lokalizacja: Mielec
Płeć:

Post autor: akwarium0 »

54 l to jest raj dla bojowników,spokojnie możesz jeszcze 2 samice dołożyć do tego baniaka,jeśli lubisz bojowniki,zdjęcie nr.3 przedstawia ewidentnie samice :) plakat czy dragon wygląda inaczej,proponuje zlikwidować kolorowy żwirek i figurki porcelanowe i poczytać troszkę w literaturze,jak stworzyć w niewoli rybom warunki zbliżone do środowiska naturalnego...samica gotowa do tarła potrafi samca tak przegonić w baniaku,że z ładnych ,długich płetw ,pozostaną mu tylko strzępy...jak będziesz miał więcej samic zobaczysz dopiero jak one potrafią ze sobą walczyć o względy samca.
Awatar użytkownika
wisłok
Posty: 2259
Rejestracja: 15 gru 2012, 16:20
Imię: Krzysztof
Lokalizacja: Bratkowice( Chiny ludowe)
Akwarium: 232l Chińskie Rio
Płeć:
Wiek: 34

Post autor: wisłok »

54l rajem dla bojowników w układzie 1+3? Takie kity wsadzałem klientom gdy pracowałem w zoologicznym i szef stał na tyle blisko by usłyszeć rozmowe. :/ W innych warunkach nigdy bym się tak nie wyraził. Może dla dużo spokojniejszych bettasków jak smaragdina byłby to optymalny litraż, ale wciąż napewno nie "raj".

Co do płci 100% samica na trzeciej fotce widać doskonale pokładełko. To jest ta biała plamka między płetwami brzusznymi i odbytową. Może na czasie odezwie się najbardziej kumata osoba jeśli chodzi o bojki z pośród nas czyli Konrad Demczuk.
Jak to ocenić... czy to wogóle możliwe? Jeśli mam wybierać między złem a złem wole nie wybierać wcale.
akwarium0
Posty: 62
Rejestracja: 11 wrz 2015, 18:51
Imię: Tomek
Lokalizacja: Mielec
Płeć:

Post autor: akwarium0 »

kurcze,może moje 36 letnie doświadczenie w hodowli ryb/w tym 8 lat ,tylko bojowniki/i kilka naście killifish,to jednak wciąż za mało :)
Awatar użytkownika
wisłok
Posty: 2259
Rejestracja: 15 gru 2012, 16:20
Imię: Krzysztof
Lokalizacja: Bratkowice( Chiny ludowe)
Akwarium: 232l Chińskie Rio
Płeć:
Wiek: 34

Post autor: wisłok »

To wytłumacz mi dlaczego ile kroć próbowałem łączyć taki harem w 112l samiec o ile nie był to plakat jeśli miał szczęście tracił znaczą część płetw? Choć raz jeden trafiły mi się spokojne samiczki, i się udało. Samce odmian wielkopłetwych według moich doświadczeń nie są wystarczająco zwinne by unikać ataków rozjuszonej współlokatorki.
Jak to ocenić... czy to wogóle możliwe? Jeśli mam wybierać między złem a złem wole nie wybierać wcale.
akwarium0
Posty: 62
Rejestracja: 11 wrz 2015, 18:51
Imię: Tomek
Lokalizacja: Mielec
Płeć:

Post autor: akwarium0 »

Ale tutaj niema co tłumaczyć....taka jest natura samic bojownika...a jeszcze inaczej jakbyś hodował dzikie bojki z odłowu/a nie masówke ze sklepów zoologicznych/ to pewnie byś sam sobie odpowiedział na zadane pytanie.Czy to jest 20-54-112-150 l ,sytuacja z samcem będzie taka sama...jak stworzysz odpowiednie warunki,regeneracja poszarpanych płetw przebiega sprawnie i szybko.
Awatar użytkownika
wisłok
Posty: 2259
Rejestracja: 15 gru 2012, 16:20
Imię: Krzysztof
Lokalizacja: Bratkowice( Chiny ludowe)
Akwarium: 232l Chińskie Rio
Płeć:
Wiek: 34

Post autor: wisłok »

I właśnie o to biega jeśli w akwarium mają sobie pływać efektowne rybki to albo 1 samiec albo 2-3 samice. Jeśli ktoś nie zamierza ich rozmnarzać a jedynie mu się podobają to taki układ byłby pomyłką. Tymbardziej w tak małym akwarium gdy ryby nie mają szans na to by choć na chwile zerwać kontakt wzrokowy. Nieporozumieniem wydaje mi się sytuacja gdy z premedytacją łączymy ryby między którymi będzie notorycznie dochodziło do ostrych zgrzytów.
Jak to ocenić... czy to wogóle możliwe? Jeśli mam wybierać między złem a złem wole nie wybierać wcale.
akwarium0
Posty: 62
Rejestracja: 11 wrz 2015, 18:51
Imię: Tomek
Lokalizacja: Mielec
Płeć:

Post autor: akwarium0 »

Ja ściągając ryby ,konkretne na których mi zależy ,najpierw próbuje poznać lokalizację i biotop,a dopiero potem staram się im stworzyć warunki ,tak jak w środowisku naturalnym,czasem są to cieki wodne,bardzo małe,w sklepach zoologicznych nie kupuje ryb ,już ponad 10 lat...wszystkie moje ryby preferują miękką albo bardzo miękką i kwaśną wodę,zarówno jak proporczykowce i dzikie bojki z grupy red wine betta
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ryby w akwarium”