Cześć, założyłam konto tutaj bo oczytałam się dość dużo i widzę że tutaj najprędzej dostanę jakieś konkretne odpowiedzi, a ponieważ borykam się z poważnym problemem w kostce to odpowiedzi są dla mnie bardzo ważne.
Przejdźmy do meritum, kiedy zmieniłam podłoże z żwirku krwarcowego na kwarcowy czarny przeznaczony dla krewetek.
Po kilku dniach od zmiany krewetki zaczęły ginąć...
Dziś kolejne 2 sztuki zdechły, obawiam się że za niedługo nic mi nie zostanie w kostce.
Co do wody to RO + mineralizator ok. GH 10.
PH na poziomie 7-7,5.
Filtracja to pat mini.
Nie nawożę niczym. Żadnych wydziwianek. Karmie raz na 2-3dni + liść ketapangu.
Przy zmianie podłoża dolałam ok 4/5L wody RO+minerlizator bo był za niski poziom nawet dla filtra.
Co do kostki to standardowy shrimp set 30x30x30. Boję się o krewetki i o stan kostki ogólny jako taki.
Czy krewetki przeżyły szok związany ze zmianą podłoża ? Czy to woda tak wpłynęła ?
Okazało się że jeszcze PatMini zaczął strasznie słabo działać...
Dałam awaryjnie kaskadę dodatkowo która działa prawidłowo.. Wydaje mi się że to wina fitra.. Niektóre krewcie wyglądają dobrze inne są blado różowe..
Proszę ratujcie
P.S. Mam nadzieje że w dobrym dziale założyłam temat.