Niedawno dowiedziałem się że elektroliza zabija ślimaki i niestety krewetki. Postanowiłem sprawdzić to w praktyce. Do wiadra włożyłem kilka roślin na których wiedziałem że są ślimaki. odizolowałem dwa druty ze skrętki komputerowej i podłączyłem do zasilacza 12V na 3 godziny. Po 3 dniach powtórzyłem całą operację na wszelki wypadek. Na dnie leżało kilka muszelek zatoczków ewentualnie zatoczek-nie wnikam. Zastanawiam się jaki wpływ miał by taki zabieg na stabilizację akwarium i bakterie w nim. Może się ktoś wypowiedzieć?
[ Komentarz dodany przez: Dżoena: 2015-07-20, 11:14 ]
Temat przeniesiony do odpowiedniego działu. Dżoena