Coś mi się ubzdurało że dorastają do maks. 15 cm, a na większe szkiełko nie mam miejsca. Kiedyś rozmawiałem o nich i traszkach jeśli jest coś takiego to chińskich z kolegą Micjan i możliwe że pomieszałem zasłyszane fakty o tych dwóch gatunkach. Czyli reasumując to był najdurniejszy z moich pomysłów na zagospodarowanie przestrzeni.
A kraby mnie nie szczególne jakoś rajcują, no chyba że tanganickie krabiki muszlowe.
Ale i tak jestem myślami bliżej jakiegoś średniej wielkości raka.
[ Dodano: 2016-02-11, 21:14 ]
Raki, rakami ale bardziej z nudów niż z ciekawości zacząłem sobie czytać o tych wampirkach. Czy to ładne kwestia gustu, ale jakie skubane ciekawe mają zachowania. Wygłupiłem się z tymi aksolotlami ale przynajmniej dzięki wam zaintesowałem się stworkami na które sam nigdy bym nie zwrócił uwagi. Za co wam dzięki. No to projektujemy paludarium dla krwiopijnych skorupiaków.
Jak to ocenić... czy to wogóle możliwe? Jeśli mam wybierać między złem a złem wole nie wybierać wcale.