Witajcie. Mam do Was pytanie. Czy spotkał się ktoś z Was z takim czymś na grzbiecie danio różowego? Nie wiem co to może być i czy jest zaraźliwe. Inne rybki nie mają takich objawów. W obsadzie mam bojka, dwa neonki platki i to biedne danio. Zbiornik 54 litry, podmiana wody co 2 tygodnie 20- 25%. Proszę o pomoc bo nie wiem czy ją odizolować czy zostawić. Zapomniałem dodać że danio pływa głową do dołu.