witam, jak w temacie, 2 dni po wpuszczeniu nowych osobnikow zachorowalo mi czesc ryb. kupiłem 7 rodostomusów, wczesniej mialem 3 wiec chcialem zobic im grupke, niestety uchowało sie tylko 2 narazie lub jeszcze zdrowe osobniki...
Odizolowane osobniki nic nie jedzą.
ryby wpuszczałem w taki sposób, że pierwsze worek na 15 min do zbiornika, pozniej dolalem pół szklanki wody z akwa, odczekałem około 15 min , znów dolalem poł szklanki odczekałem jakies 20 min i delikanie je wpusciłem.
niestety nie mam zdjecia rodostomusa bo wzystkie chore osobniki wylowiłem i usunąlem ale mam przyklad z innej rybki, na rodostomusach wygladalo to identycznie.
przebieg choroby wyglada mniej wiecej tak ze najpiew pojawia sie taki bialy nalot na koncu pletwy, sa one postrzepione i z czasem przesuwa sie to wgląb ogona noi pozniej rybka słabnie i pada.
zdjecie :
troche o zbiorniku:
200l
oswietlenie 2x 39w
filtr zewnetrzny hw 303a + filtr wewnetrzny fluval u2
grzalka 150w temperatura ustawiona na 24 st
naworzenie: bimbrownia
pokarm: tetra min, tetra min pro crisp, tropical spirulina, tetrawafer mix , mrozonki artemie.
ryby karmie 1 dziennie wieczorem, 1 dzien w tygodniu glodowka, zawsze tetrawafer dla kirysow i zbrojnikow i do tego w kazdy dzien co innego z wyzej wymienionych.
Dodam, że wczesniej zdażyło mi sie już że ryby na to choowały ale udało mi sie sprawe opanować eliminacją chorych osobnikow jak tylko zaczely pojawiać się jakieś objawy..
Prosze o pomoc co to może byc i jaką zastosować profilaktykę bądź leczenie.
Pozdrawiam