Skrypt forum został zaktualizowany. W przypadku problemów z logowaniem prosimy o skorzystanie z opcji Nie pamiętam hasła.

Bardzo pilna prośba o pomoc i radę !!!

Co dolega naszym podopiecznym. Dlaczego się źle czują bądź zdechły.

Moderator: Administracja

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
fitoro
Posty: 340
Rejestracja: 07 mar 2010, 20:14
Imię: Marek
Lokalizacja: Sanok
Akwarium: 450 towarzyskie
Płeć:
Wiek: 40

Bardzo pilna prośba o pomoc i radę !!!

Post autor: fitoro »

witam. jak co niektórzy wiedzą zdychają mi ryby praktycznie od samego początku istnienia zbiornika. padło w sumie parędziesiąt sztuk wszelkich gatunków. nie wiem czym to jest spowodowane. ryby prawie na 100 % mają posocznice bo występują takie objawy jak wytrzeszcz oczny lub wzdęte ciało z odstającymi łuskami. po krótkiej przerwie w pomorze znowu niedawno padły tęczanki neonowe, parę bystrzyków i teraz znowu dziwne zachowanie samiczki agassiza. parametry wody bardzo dobre i stabilne. nie wiem z czego to się wzięło, może zostało przywleczone?. zaczynam zastanawiać się nad restartem zbiornika i zaczęciem od zera.
Teraz pytania:
1. czy ziemia ogrodowa pod warstwą żwiru może m truć zwierzęta
2. czy sole rozrabiane mogą szkodzić
3. czy skoki ph mogą szkodzić (w dzień działa zestaw co2, na noc się wyłącza)

dziękuję wszystkim za pomoc i jakieś pomysły bo sam jestem już głupi
Everybody Lies !
debrzyna
Posty: 2931
Rejestracja: 11 mar 2011, 18:18
Imię: Janusz
Lokalizacja: Puszcza Sandomierska
Akwarium: 350, 250
Płeć:
Wiek: 73
Kontakt:

Post autor: debrzyna »

Jeżeli uważasz że to posocznica to nie pozostaje nic innego jak zutylizować całą zawartość akwarium Sprzęt i akwarium zdezynfekować odpowiednim środkiem i zacząć od nowa.
Awatar użytkownika
fitoro
Posty: 340
Rejestracja: 07 mar 2010, 20:14
Imię: Marek
Lokalizacja: Sanok
Akwarium: 450 towarzyskie
Płeć:
Wiek: 40

Post autor: fitoro »

to ładnie. tego się obawiałem najbardziej. tyle wysiłku, tyle kasy i od nowa wszystko. to porażka jakaś. czyli co, posocznica sama nie przejdzie... i dlaczego się tak to wszystko rozwinęło skoro akwarium stabilne, woda dobra, pokarm zróżnicowany
Everybody Lies !
Awatar użytkownika
Mirro
Posty: 5715
Rejestracja: 02 paź 2009, 9:30
Imię: Mirosław
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: 250L
Płeć:
Wiek: 40

Post autor: Mirro »

Tak po krótce może coś dodam. Choć nie znam się na chorobach i nie wiem jak z nimi walczyć, to w przypadku posocznicy, to co napisał Debrzyna będzie niezbędne - przynajmniej sam bym tak zrobił, choć pewnie by mi się nie chciało :P
Piszesz o wahaniach CO2 i o tym, że parametry wody masz stabilne. Trochę mi się to kłóci. To właśnie wahania pH są bardzo szkodliwe i jeśli występują, to parametry wody nie są stabilne. Parametry pH wywołują też zmiany stężeń innych rozpuszczonych w wodzie związków, ot choćby amoniaku, którego stężenie jest uzależnione od pH (przy niższym pH amoniak przechodzi do nieszkodliwego jonu amonowego). To takie proste spostrzeżenie, a ile tego typu przemian w akwarium występuję, to wiedzą chyba tylko naukowcy, którzy się tym zajmują. A Twój przypadek może mnożyć powstawanie różnych związków, gdyż masz ziemię.
I tu znów pozwolę sobie wtrącić słówko na temat ziemi. Wiele dobrego się o niej słyszy i też nawet Diana Waltad pisze o swoich akwariach, które funkcjonują na ziemi wiele lat, jednak ja mam jakieś mieszane myśli na ten temat. U mnie przygoda z ziemią zawsze kończyła się złą jakością wody i czasem też padaniem ryb. Ogólnie woda była w kiepskiej kondycji. Być może ja coś robiłem źle, dla tego też nie chcę wydawać opinii, że źródłem wszystkich problemów jest ziemia. Jednak, kiedy stosują podłoża "aktywne" (nie będę podawał producenta), to problemów z jakością wody jest mniej, a sama woda jest zazwyczaj krystalicznie czysta, co w przypadku ziemi było nie do osiągnięcia.
Awatar użytkownika
fitoro
Posty: 340
Rejestracja: 07 mar 2010, 20:14
Imię: Marek
Lokalizacja: Sanok
Akwarium: 450 towarzyskie
Płeć:
Wiek: 40

Post autor: fitoro »

Dziękuje Mirku za wyczerpująca odpowiedz. Myśle i czuje to , ze trzeba sie zgodzić z Tobą . Dobrze i słusznie piszesz . co najlepsze żona , która sie nie zna na akwarystyce tak samo mówiła , ze to może przez ziemie ten cały cyrk w akwarium. Pisząc o stałych parametrach wody zapomniałem właśnie o tym, ze pH w dzień spada poprzez podawanie co2 , zaś rośnie w nocy bo nie podaje co2 obawiając sie o zagazowanie ryb. I to może mieszać w parametrach wody wraz z nieszczęsną ziemia powodować u ryb istna huśtawkę. Widzę , że nie obejdzie sie bez restartu chociażby po to aby tej ziemi sie pozbyć. Nad podłożami aktywnymi sie nigdy nie zastanawiałem ale widzę, że czas zacząć. Pomyśle też o jakim ,,komputerku,, do zestawu co2 co by właśnie pH było na jednym poziomie.
Co do posocznicy to czytałem , ze jest podobno nie zaraźliwa to może by sie obeszło bez odkażania sprzętu....jak to wogle ogarnąć bo wypada wszystko wyrzuć i od zera a tego sie boje bo z funduszami by mnie pozamiatło...
Everybody Lies !
Awatar użytkownika
zulix
Posty: 18907
Rejestracja: 02 paź 2009, 12:05
Imię: JAro
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: ni ma
Płeć:
Wiek: 59

Post autor: zulix »

Nie znam się, ale miałem taki przypadek, że gdy kupiłem nowe, wymagające rośliny to starałem się zejść z pH do ok. 6. W tym celu zakwasiłem odpowiednio kwasem i potem ustawiłem komputer na zakres 6-6,2. Wcześniej było w okolicach 6,5.
Okazało się, że w ciągu kilku dni prętnik dostał objawy posocznicy typu nastroszone łuski itd. Odpuściłem sobie żyłowanie pH, rybka zdechła ale już nic innego nie miało podobnych objawów.
Być może nastąpiło "oparzenie błony śluzowej ryby" - stąd te nastroszone łuski i w końcu zgon. Być może niższe pH powodowało wypłukanie z ziemi jakiegoś paskudztwa. Nie wiem. W akwariach LT Diany W raczej mówi się o wodzie twardej, siłą rzeczy o dość wysokim pH. Wtedy większość jonów metali ciężkie jest niejako "zamrożonych" i nie jest emitowana do wody.
Może coś w tym stylu daje pogląd na tego typu problemy.
Jestem na etapie "wypalony". Niestety nie rozwijam kalkulatora, nie udzielam porad, nie angażuję się (poza wyjątkami).
Awatar użytkownika
Mirro
Posty: 5715
Rejestracja: 02 paź 2009, 9:30
Imię: Mirosław
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: 250L
Płeć:
Wiek: 40

Post autor: Mirro »

Dokładnie. Diana Walstad zawsze pisze o korzyściach wód twardych. Czytając jej książkę miałem wrażenie, że woda miękka jest bardzo niestabilna i utrzymanie właściwych parametrów wymaga sporo sprzętu. Jednak myślę, że nie trzeba uciekać się aż do komputerów regulujących pH. Oczywiście jest to wygoda, ale nie jest moim zdaniem niezbędne. Sam tego typu sprzętu nie używam. Posiadam tylko indykator (test permanentny) CO2 i ryb nigdy nie zagazowałem. Jak już "wypracujesz" sobie jaka dawka CO2 będzie prawidłowa, to sam dojdziesz do wniosku, że w sumie żadem komputer nie jest potrzebny. Ale w roli ścisłości - jeśli jesteś gotów na taki wydatek, to nie zniechęcam ;)

Co do odkażenia sprzętu, to po prostu wydaje mi się, że przetarcie wszystkiego spirytusem powinno załatwić sprawę. Czyli jak już masz wszystko powyjmowane, to po prostu przetrzyj spirytusem całe akwa, cały sprzęt, wkłady w filtrze wymień na nowe, podłoże też, no i rośny niestety też. Jeśli chcesz ziemię, to raczej bardzo, ale to bardzo cienką warstwę i przykryj grubą warstwą drobnego żwiru. Ale jest wiele alternatyw co do ziemi. I wcale nie muszą być drogie. Z tego co pamiętam masz chyba dość duże akwarium, więc substraty "samodzielne" typu ASII+ czy Amazonia, itp. mogą się okazać dla Ciebie nie lada wydatkiem. Polecam też zainteresować się substratami podżwirowymi. Wiele dobrego kiedyś słyszałem o podłożu "stare dno" czy "hanza green". Są o wiele tańsze, ale wymagają przykrycia żwirem. Żwir oczywiście też wymień na nowy, gdyż nie jest to wielki wydatek.
Awatar użytkownika
fitoro
Posty: 340
Rejestracja: 07 mar 2010, 20:14
Imię: Marek
Lokalizacja: Sanok
Akwarium: 450 towarzyskie
Płeć:
Wiek: 40

Post autor: fitoro »

Dobra drodzy państwo, chyba można uznać temat za zamknięty. Reasumując : na zgony ryb jest za wiele możliwych przyczyn aby uznać coś za pewniaka. Główny podejrzany to ziemia ogrodowa, która ,,coś,, popsuje z parametrami lub skoki pH noc/ dzień przez które ,,coś,, niedobrego dzieje sie z ,,czymś,, w akwarium co powoduje w/w problemy.
Dziękuje za pomoc a co zamierzam dalej to zapraszam do mojego głównego wątku.
Everybody Lies !
Awatar użytkownika
Mirro
Posty: 5715
Rejestracja: 02 paź 2009, 9:30
Imię: Mirosław
Lokalizacja: Rzeszów
Akwarium: 250L
Płeć:
Wiek: 40

Post autor: Mirro »

No tak. Mało to profesjonalne porady z naszej strony, no ale tak niestety jest. Pewnie więkoszość tutaj, to rośliniarze - hobbyści, nie ichtiolodzy ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Choroby i zgony w akwarium ”