Prośba o pomoc w rozpoznaniu choroby bojownika
Akwarium: roślinne 54l na ziemi ogrodowej, restart 09.2017
Obsada: Bojownik (zakupiony ok. 15.12.2017), Otosek x2, Gupik endlera, Krewetka Amano x5 (ryby są u mnie od roku, krewetki 3 lata)
Roślinność: nie będę wszystkiego wymieniał, ale dość gęsto zarośnięte
Nawożenie: Macro 1 ml co drugi dzień, Micro 1ml dwa razy w tygodniu, Carbo w płynie 1ml codziennie
Temperatura: Oświetlenie i pokrywa powodują że w akwa o tej porze roku jest 26-28 st.
Pokarm: Aquael Actimin, Tetra Pro Energy - 1 raz dziennie na przemian
Podmiany: 20% raz na 2 tygodnie, woda odstana
Filtracja: Aquael Circulator 500 + dobrana spora gąbka
Parametry wody: PH ok. 7, GH 14,
U ryby pojawiła się plama/owrzodzenie na głowie, oraz ubytki płetw, szczególnie tylnej, które postępują z dnia na dzień. U innych ryb brak jakichkolwiek objawów.
Dodam, że niestety jest to mój 3 bojownik w przeciągu roku, który choruje w identyczny sposób. Objawy pojawiały się po kilku tygodniach od wprowadzenia do zbiornika. Pierwszy bojek po kilkutygodniowym leczeniu padł, męki drugiego po bez efektywnym leczeniu skróciłem. Do leczenia wcześniejszych osobników stosowałem długotrwale Healthosan, CMF, Zoolek Protosol, a krótkotrwale kąpiele w soli - bez efektów.
Pomiędzy pierwszym a drugim osobnikiem nastąpił restart, zmiana z substratu pod-żwirowego JBL Florapol na ziemie ogrodową, początkiem roku pozbyłem się również wszystkich starych pokarmów, którymi były karmione wcześniejsze egzemplarze.
Zastanawiam się gdzie tkwi przyczyna, czy gdzieś popełniam błąd, czy coś jest w wodzie co nie odpowiada temu gatunkowi, czy przyczyną jest źródło tych ryb - sklep z kiepskimi warunkami w których trzymane są ryby, bojki trzymane w kubkach