dziś u mojego skalara zobaczyłem dziwną białą kropę przy nasadzie płetwy grzbietowej, wygląda jak by była na wylot bo z dwóch stron ją widać w tym samym miejscu, nie jest ona jakaś regularna (okrągła) ale taka bardziej grudkowata, zdjęcia nie mam bo baterie padły ale na wieczór już będzie.
Wyłowiłem go do słoika dałem soli i czekam.
P.S
po wpuszczeniu do słoika z jednej strony stwierdziłem brak grudki zostało tylko takie jakby różowawe miejscem, czy jest możliwość że to byłą jakaś narośli na ranie, bo ten i jeszcze jeden mniejszy skalar często się tłuką.
Ospa to na bank nie jest pleśniawka raczej też nie bo ona bardziej puchowata jest, a tu taka zbita grudka.