Ja w filtrze dorzuciłam jeszcze (oprócz węgla aktywnego) watę z sery i po ok 2-3 tygodniach miałam już czyściutką rafę. Tylko węgiel trzeba wymieniać co ok. 10 dni i watę dość często (ja wymieniałam co 2 dni). No i ryby miały przez 3 dni głodówkę. Od 4 dnia zaczęłam je karmić w minimalnych ilościach (raz dziennie) - tak żeby prawie nic nie opadało na dno. Bardzo powoli im rozpuszczałam mrożonki. Jest zabawy z tym trochę, ale dzięki temu glony znikały. Po tygodniu karmiłam już normalnie (co u mnie oznacza 2 razy dziennie).